|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agatam
Nowicjusz
Dołączył: 01 Cze 2019
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:16, 01 Cze 2019 Temat postu: Mój pies ma chłoniaka |
|
|
Dzień dobry, już 3 tygodnie minęły od dnia, w którym dowiedziałam się, że Urwis ma chłoniaka. To był cios! Urwis jest mieszańcem, ma 5 lat, dość duży -waży 25 kg. Zabraliśmy go ze schroniska, jest z nami od ok. 2 lat. Walczymy!, jest po 3 chemiach: wikrystyna i endoxan. Przed nim 4 chemia, a wcześniej echo serca. Jest bardzo dzielny, trochę ospały po encortonie, apetyt ogromny, dużo pije i sika, zmieniliśmy dietę. Niby jest , póki co, ok, ale z tyłu głowy czają się niewesołe myśli.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 15:02, 02 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Cześć.
Przykro mi, ze i Twojego psa spotkał chłoniak. Mój pies był na chemii ponad rok. Odszedł w sierpniu zeszłego roku, ale czas, który wydarliśmy chłoniakowi, był czasem dobrym - bez większych przygód. Myśle, ze warto myśleć o chemii jako terapii czasem zwalczającej chłoniaka, ale w tych przypadkach, kiedy przedłuża życie, to tez jest życie choć wiem, czarne mysli będą ci towarzyszyć, to normalne. Co chce powiedzieć, to ze to, co najgorsze, czyli choroba, jest już faktem - teraz jest czas na życie Tego czasu może być bardzo dużo, bo było tu pare psów, które po schemacie długo żyły w zdrowiu),
Jeszcze tak technicznie - napisałaś post w zakładce, do której mało kto zagłada, bo historie psów są w Folderze „Opowiedz nam”, czy jakoś tak. Może być tak, ze inni nie zauważa twojego wpisu:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:57, 12 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Witaj, bardzo mi przykro, że Twój pies ma chloniaka, ale widzę że walczycie- więc życzę aby walka dała trwałe rezultaty. Faktycznie wątek jest w niestandardowym miejscu, ale odzywaj się, pytaj jeśli coś będzie niejasne itd. Tu zaglądają osoby,które wiedzą jak to jest jak ukochana psina walczy o każdy wspólny dzień i w miarę możliwości chętnie doradzą i wespra:-).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|