Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
donkichot
Nowicjusz
Dołączył: 13 Sty 2013
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:24, 13 Sty 2013 Temat postu: rak u mojego maxa |
|
|
Witam
O tym ze moj przyjaciel ma raka dowiedzialem sie tydzien temu
Byla to bardzo przykra wiadomosc
Dostal od wetyrynarza jakis steryd i leki przeciwbolowe a takze cos przeciwzapalnego. Lekarz stwierdzil po ogledzinach i rozmowie ze mna ze to rak i napewno zloslwy w pyszczku mojego pieska. Poradzil abysmy udali sie do doktora Jagielskiego do ktorego sie zapisalismy ale termin to dopiero 31 stycznia. A i najwazniejsze jezeli doktor podejmie sie leczenia moze to byc bardzo kosztowne i tu moje pytanie czy jest jakies forum fundacja ktora moze mnie wesprzec finansowo ?
Podkreslam bardzo zalezy mi na wiernym od 12lat przyjacielu ale moze nie byc mnie stac na leczenie co robic ?
Jestem zalamany Ale chce walczyc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 8:39, 14 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Bardzo mi przykro z powodu pieska
Wydaje mi sie, że żadna Fundacja nie będzie chciała nawet w połowie pokryć kosztów leczenia, bo nie jest to pies bezdomny, schroniskowy, a Ty jesteś jego właścicielem. Leczenie rzeczywiście jest kosztowne, może warto porozmawiać z doktorem, czy zgodziłby się jakoś rozłożyć płatności na raty?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
donkichot
Nowicjusz
Dołączył: 13 Sty 2013
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:58, 14 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
udalo sie zalatwic wizyte u doktora Jagielskiego juz na jutro
tylko czy u niego raty przejda ?
watpie ale zapytam. A jak Ty myslisz ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SleepingSun
Gaduła
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:06, 14 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
sprzedaj komputer, sprzedaj telewizor. nie ma nic cenniejszego niż życie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 7:52, 15 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
donkichot napisał: | udalo sie zalatwic wizyte u doktora Jagielskiego juz na jutro
tylko czy u niego raty przejda ?
watpie ale zapytam. A jak Ty myslisz ? |
Powiem szczerze, że mało która klinika chce leczyć zwierzaka na raty Przykre, ale prawdziwe, takie są prawa rynku. Być może obejdzie sie bez leczenia chemia, może to zbyt obciążająca forma leczenia dla 12-letniego pieska? Tego nie wiem.
Napisz koniecznie co powiedział doktor po wizycie, i trzymam kciuki za najsensowniejsze wyjście z tej sytuacji!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
donkichot
Nowicjusz
Dołączył: 13 Sty 2013
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:37, 15 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Wlasnie wrocilem od pana dr Jagielskiego narazie tylko 160zl najprawdopodobniej po ogledzinach to rak wlokniakomiesakowy lub czerniak a wiec zle odmiany. Juz jest niestety zbyt duzy zeby go wycinac
Mozna probowac chemia ale ona bedzie tylko pomniejszala guz a nie eliminowala. A wiec zle wiadomosci. Jutro moze bede wiedzial cos wiecej bo zostala pobrana probka metoda cienkoigielkowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 20:21, 16 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
No nie jest dobrze, ale trzeba czekać na wyniki. Zobaczymy co wtedy powie lekarz. A jak psinka tak w ogóle się czuje??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
donkichot
Nowicjusz
Dołączył: 13 Sty 2013
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:45, 17 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Dotarla wczoraj odpowiedz okolo 22 od pana dr
tak jak przewidywal rak bardzo zlosliwy i jedyne co mozemy zrobic to podac mu chemie. Cemia niestety tylko zmniejszy opuchlizne ale napewno nie wykonczy raka
Pierwsza ma dostac w poniedzialek mamy nadzieje ze zadziala
Przedluzymy mu zycie mam nadzieje ze w lepszym komforcie
A piesek czuje sie dobrze bo jest na sterydzie i antybiotyku je pije chodzi na spacerki cieszy sie jak wracamy do domu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SleepingSun
Gaduła
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:06, 17 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
trzymamy kciuki, żeby psina dobrze zareagowała na leczenie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 11:33, 18 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Ciężka sprawa, ale powiem tak: ja i moja Wikunia (niestety juz za TM), stanęłam przed dylematem: albo podajemy chemię, albo rezygnujemy, a ja będę patrzyła na powolną agonię psa, bo powiększające się węzły chłonne do tego stopnia utrudniały jej oddychanie, że sunia po prostu dusiła się.
Musicie po prostu obserwować jak psina będzie reagowała na chemię, jak będzie się czuła. Z tym że nie zrażaj się, że po pierwszej może czuć się fatalnie, bo masa psów tak reagowała na to pierwsze podanie tej cholernej trucizny. Jagielski zawsze powtarza, że chemia ma zapewnić komfort życia psa, a nie powodować, że pies czuje się coraz gorzej, i tylko przedłużamy mu cierpienia, bo przecież nie o to chodzi. Mocno trzymam kciuki za was!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|