Ania
Uczestnik
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:10, 03 Cze 2009 Temat postu: Dżoja - odeszła 4 czerwca 2008 r. |
|
|
Jutro mija równy rok odkąd nie ma z nami naszej ukochanej Dżojeczki. Rok bez jej pięknych bursztynowych oczu, bez jej szczekania, wieczornego przytulania się do nas w łóżku, bez rytuałów, które znane były tylko nam. Dopiero teraz potrafię napisać o niej, jaka była wspaniała, dzielna, jak bardzo ją kochaliśmy i jak bardzo nadal nam jej brakuje. Nie była naszym pierwszym psem, ale pierwszym, który aż tak bardzo podbił nasze serca. Trafiła do nas jako maleńki 6 tygodniowy szczeniak i od razu zawładnęła całą rodziną. I tak było przez 7 szczęśliwych lat, kiedy była z nami. Jej choroba i ostateczna diagnoza, że to chłoniak była dla nas strasznym przeżyciem, które wbrew wszystkiemu jeszcze bardzie zbliżyło nas do siebie. Dżoja walczyła bardzo dzielnie, i dzięki leczeniu była z nami 9 miesięcy dłużej. Był to dla nas bardzo ciężki czas, ogromny strach o jej życie, nadzieja, że może jej się uda zwalczyć tą straszną chorbę, chwilowa radosć kiedy czuła się lepiej, bezsilność kiedy miała wznowę i rozpacz, kiedy cierpiała. A mimo wszystko nie oddałabym za nic tych miesięcy i nadal uważam, że decyzja o jej leczeniu była jedyną słuszną. Przynajmniej tyle mogliśmy jej dać...
Dżoja odeszła w drodze na kolejną chemię. Jechałyśmy z nadzieją, że dostanie inny rodzaj chemii i jeszcze jej się poprawi. Niestety nie wytrzymało jej serduszko. Odeszła przy nas i mam nadzieję, że czuła naszą obecność i miłość.
Pomimo, że w naszym domu znów biega berneńczyk - 10 miesięczna Bajka, która jest naszym kolejnym wielkim szczęściem, to nadal pamiętamy o Dżoi, nadal bardzo ją kochamy i bardzo za nią tęsknimy.
Ania
Post został pochwalony 0 razy
|
|