...nie ma już Bubby...zasnęła 1.11.2009

agniecha

...wciąż nie wierzę,że Ciebie już nie ma...zasnęłaś cichutko,jedno westchnienie i...było po wszystkim...ja tu zostałam...sama...jestem,a jakby mnie nie było...Bubiś,nie chcę dalej żyć bez Ciebie...[*]

Betka

Aga Tak bardzo chciałabym Ci pomóc, pocieszyć jakoś, nie ma pocieszenia.. To trzeba jakoś przetrwać, przeżyć tą rozpacz i wszechogarniającą pustkę. Płaczę jak myślę co teraz przeżywasz.
Aga, Bu miała Ciebie i to było najlepsze co mogło się w jej życiu przydarzyć. Zrobiłaś absolutnie wszystko, żeby jej ulżyć, pomóc.
Jesteśmy z Tobą Aga, co z tego że daleko i w necie. Czasami ludzie są obok ale lata świetlne od siebie.
Myślę o Tobie, współczuję, martwię się.

agniecha

... gdzie jest moja Bubiśka,wiem...czemu ja tam nie mogę...?

...wczoraj 11.11...5 lat temu zawalił mi się świat...to nic w porównaniu z tym,co teraz czuję...brak mi już łez...

fioneczka

Aga serce mi pęka wiedząc co czujesz ... nie ma słów które mogą pocieszyć ... z czasem ból będzie mniejszy i łatwiej będzie patrzeć na świat jednak do tego czasu wszystko w człowieku usycha, krwawi ...
Tak było kiedy odeszła Sara [*] ... boli do dziś i już zawsze będzie bolało. Ktoś czasem powie przestań, nie przesadzaj to nie człowiek, to pies, nie popadaj w paranoję ... oni nie rozumieją, oni nie mają serc, nie wiedza jak boli strata przyjaciela

agniecha

...paradoks...8 sierpnia 2003 roku o 20h przyszła nasza Pani Doktor,a o 21.20 pochowałam moją 12-letnią,pręgowana Malę(2 nowotwory!)...dokładnie 6 lat później o tej samej godzinie,o 20 usłyszałam w telefonie od olsztyńskiej doktorki wyrok śmierci dla Bu...i znów przyszła ta sama nasza Pani Doktor i...

...fundacyjne psy,które brałam pod opieke też umierały...Pako,Laguna,ech...widać nie mogę mieć psa...

fioneczka

Agnieszka co Ty mówisz !!!!!
Nie wolno Ci tak myśleć ... One odeszły ale pomyśl ile od Ciebie dostały ... przyjaźń, serce, oddanie ... walczyłaś o nie a najwazniejsze KOCHAŁAŚ całym sercem ... i tylko to było dla nich najwazniejsze ... dla nich nie liczyło się "jutro" tylko dziś i to że mają Ciebie ... ze nie sa bite, głodzone i poniżane.
Pomyśl o tych wszystkich bidach w schroniskach, o tych które tkwią na krótkich łańcuchach i przymierają z głodu i zimna ... pomyśl o nich ... one oddadzą zycie żeby ktoś taki jak Ty je pokochał ... oddał swoje serce.

Więc przestań takie głupoty mówić bo komisyjnie tutaj tyłek Ci stłuczemy.

Pomśl o Bu kiedy była zdrowa o waszych wspólnych spacerach... o leniuchowaniu na łóżku... zabawach i przytulankach... przypomnij sobie jak ogonek udawał śmigiełko helikoptera kiedy po wielu godzinach wracałaś z pracy ... pomyśl jaka Ona była wtedy szczęśliwa.

agniecha

...w pokoju,na Jej materacyku wciąż jeszcze leży Jej ciasteczko,którego nie zdążyła zjeść...nie mam siły,nie chcę posprzątać pokoju...na podłodze są wciąż jeszcze Jej kudełki...wiem gdzie leży długi czarny wąs...
...tak strasznie mi Jej brakuje...wciąż jeszcze zrywam się i biegnę do kuchni rano o 7.50 żeby przygotować leki...już nie trzeba,nie ma komu...

fioneczka

wiem że to boli ale podnieś głowę ... ona nie chciałaby żebys się zamarwiała ... i tak jak w wierszu "...z Tobą zostaje jego dusza..." ... ona jest obok Ciebie cały czas ...

jana29

Aga , ja nie potrafię Ci nic napisać ,bo wszystko co napiszę i tak nie pokaże tego jak mi przykro z powodu straty BU.Ja już teraz jak moje psy są ze mną nie wyobrażam sobie życia bez nich i pustych miejsc po nich.Wiem tylko ,że nie cofniemy czasu ale w serce zawsze możemy zaglądać.I tam jest Twoja Bu -silna i zdrowa .Przypomnij sobie jej ostatnie dni kiedy pisałaś jak piszczy , jak nie może znaleźć sobie miejsca.Czy to była ona silna i pełna życia ??? Chyba nie.
A teraz wiem ,nie ma jej przy Tobie ale Ty jesteś i musisz zyć -takie głupie jest to życie i tak tragicznie nas doświadcza.Ja wierzę i chcę w to wierzyć ,ze spotkamy się z naszymi uszatkami .Tylko musimy poczekać .
Więcej nie jestem w stanie nic mądrego napisać.
Trzymaj się mocno:

agniecha

...staram się trzymać,ech,gdyby nie Wy Wszyscy tutaj...dziękuję za wsparcie...

amatorka

Tak mi przykro...

agniecha

Time to say goodbye...nie wiem,czy kiedykolwiek we mnie nadejdzie czas pożegnania z Tobą...moja mała pręgowana Przyjaciółko...

Dalmatina

Agnieszko, strasznie mi przykro... wiem jakie to trudne, rozumiem, Twój smutek, tęsknotę.

agniecha

...l`adieu...moja mała Bubu...to już miesiąc,cały miesiąc mojej samotności...i wciąż nie wierzę,że Ciebie już nie ma...jesteś w sercu...które pochowałam wraz z Tobą...i nic mi już nie zostało...dusza,która wyje z tęsknoty...śpij [*]...

agniecha

...boli mnie każdy krok,każda myśl,
noszę w sobie ją co dnia...
nie mam serca wyrwać Cię,to...
jak przestać żyć...
A noc i zło niech śpi,niech drży...

...to nie moje słowa,pewnie wiecie czyje,ale pasują tu...
...kolorowych snów moja mała Bu...[*]