21.01.2010 ... biegaj szczęśliwa za TM nasza Księżniczko

fioneczka

gdyby nie choroba i nasza nieudolność Sad

jeszcze nie raz Fionka zobaczyłaby morze...
tak mało mieliśmy wspólnego czasu ... przecież Ona miała dopiero ok trzech lat Sad

nasza mała śliczna Gwiazdeczka

Jola

Tak to bardzo smutne-była taka młoda :cry: Na nasz ludzki wiek ok 21-25 lat -sam kwiat.
Ale akurat w Fionki przypadku jestem przekonana,że tak krótkie życie "zafundował" jej ten"człowiek" co w gołębniku trzymał ją w zimę na mrozie i w ogóle..... :cry: .
Jestem taka zła Twisted Evil

na takich ludzi,że bardzo często wstydzę się że należę do tej samej gromady-LUDZI.
Całe szczęście ,że prawie 2lata miała raj u Was Smile

Krótki bo krótki -ale RAJ.
Jak kiedyś mi Betka napisała dla ukojenia bólu po suni-w czasie choroby nawiązuje się jeszcze większa więź miedzy psem a człowiekiem........

I to szczera prawda. Wy Fineczką bardzo troskliwie opiekowaliście się,dbaliście a co najważniejsze kochaliście ją. Jesteście dobrymi ludźmi Smile

I dzięki takim ludziom jak Wy, i tu na forum człowiek zachowuje jeszcze krztę godności do siebie,że jest człowiekiem.

Tryzmajcie się cieplutko-bardzo ale to bardzo mi szkoda Fionki :cry:

Fionka na zawsze zostanie w Waszych sercach i w naszych myślach.

Dominika

Asiu...zgadzam się z tym co napisała Jola...
to straszne i bardzo ciężkie, że się tak stało... Sad

ale z drugiej strony to wielkie szczęście że Fioneczka miała Was.. tak wspaniałe, czułe i troskliwe osoby.. tak jak napisała Jola... RAJ...Raj stworzony przez Was i jest to wspaniałe...

Trzymajcie się dzielnie...
a Fioneczka już na zawsze pozostanie w naszej pamięci..

Betka

Asiu, co Ty mówisz? Jaka nieudolność? Te zdjęcia..One tak wiele o Was mówią. O tym jak bardzo kochaliście Fioneczkę, jak bardzo była dla Was ważna. Prześliczne zdjęcia a Fionka taka szczęśliwa.
Faza obwiniania się to norma po stracie ukochanej OSOBY. Każdy przez to przechodzi i jest to okropna udręka. Analizuje się wszystkie działania i dochodzi się do ponurych wniosków, że można było inaczej, lepiej, skuteczniej..
Nie można było Asiu, naprawdę zrobiliście wszystko. To już widocznie tak musiało być i inaczej być nie mogło.

A Fioneczka w ubranku wygląda jak pierwszy pies na księżycu! I ma naprawdę bardzo zadowoloną psią mordkę.
Jesteśmy z Wami.
Betka

fioneczka

jutro minie tydzień jak nasza Kruszynka odeszła Sad

... nie możemy się z tym pogodzić ... była taka młodziutka, los tak bardzo ją doświadczył a jak już znalazła swoje miejsce na ziemi ... choroba nam Ją odebrała Sad

pierwsze zdjęcie Księżniczki ... zobaczyłam i wiedziałam że musi być z nami

fioneczka

13 kwietnia 2008 ... pojechaliśmy odwiedzić Fionkę ... baliśmy się że nas nie zaakceptuje ... jednak chyba nas polubiła
ludzie pukali się w głowy że pojechaliśmy jakies 400 km żeby wyjść na dwugodzinny spacer z "jakimś pchlarzem" i wrócić do domu

ale było warto ...

fioneczka

warto było przejechać nawet 800 i 1000 km żeby zobaczyć jak Ona kocha życie

fioneczka

dla Ciebie nasza Kruszynko ...

dziś mija tydzień ... tak tu pusto Sad

agniecha

...strasznie pusto i boli...[*]

fioneczka

... dzisiaj było tak ładnie ... śnieg i słońce ... mogłybyśmy pójść na długi spacer ... Sad

Dominika

Asiu...przepiękne zdjęcia i... wspomnienia...
tylko czemu tak pusto i tak bardzo boli... Sad

Przytulam mocno...

fioneczka

....... pusto bez Ciebie moja Kruszynko

fioneczka

........ pusto

jana29

Asiu, zdjęcia piękne.Fionka była bardzo szczęśliwa chociaż tyle musiała cierpieć aby Was odnaleźć.

Bardzo mi Was szkoda i współczuję.Każdy jednak kto kocha swego psiaka i traktuje go jak największy skarb będzie cierpiał.I to zawsze ....

trzymajcie się