21.01.2010 ... biegaj szczęśliwa za TM nasza Księżniczko

Jola

Jaka słodka jest Very Happy

taki śpioch w śpiochach Very Happy

Też mnie niepokoi ta spuchnięta lapka-a ja myślę ,że to wszystko przez oslabiony uklad odpornościowy- może te "czynne srebro" jej pomoże.
Zauważylam ,że najpierw robi się takie zgrubienie pod skórą,rośnie ,pęka i robi się rana-kurdę mnie to wygląda na bakterię jakąś we krwi.
Może to porównanie nie zbyt adekwatne-ale mojej koleżanki syn dorosły podobnie tak miał,że rany robiły mu się wlaśnie z takich zgrubień-jakby od środka.Szukali i szukali przyczyn ok 2m-cy az wychodowali bakterię- i zakonczyło się zmartwienie i cierpienie.
Wiem ,że u człowieka jest inaczej : krew wysylali do różnych laboratorii i chodowali ją na różnych podłożach z odżywkami.
Była to jakaś niespotykana bakteria.
Może i tu sie uda- odpowiednia diagnoza niby proste a tak b.trudne.
Dlaczego weter.nie wiedzą ? To niech badają i chodują -szukają przyczyny?
Nie wiem -ale wymazy na pewno z ran byly robione-ale pod jakim kątem?
O Boże u Was jest bardzo skomplikowana sytuacja- aż i ja czuję taką niemoc Rolling Eyes

Dużo siły dla psinki: wewnętrznej sily i dla Was .
Szepnij do uszka ,że niech bedzie dzielna i silna bo tu wiele osób martwi sie o nią i trzyma kciuki-CALUSY W NOCHAL Laughing

fioneczka

odnośnie spuchniętej łapki ... ta prawa spuchnięta jest w stawie
ale w zasadzie wszystkie łapy są podpuchnięte .... szczególnie poduszki i palce

reszta ran faktycznie robią się zgrubienia pod skórą, później to "wyłazi" na wierzch, zaczyna się sączyć ropa, my sypiemy, smarujemy i większość znika
ale to z łapkami ma chyba niewiele wspólnego

niunia ostatnio nie bawi się patyczkami i niezbyt chętnie je - znaczy kanapki po małym kawałeczku problemu nie ma ale gotowane problem jest i już na 100% wiemy dlaczego ... ten jej pyś , fąfle otarte, zaczerwienione ze zmianami, to ją piecze dlatego jeść nie chce i patyczków do pysia nie bierze, smarowanie trochę graniczy z cudem bo ona z uporem maniaka oblizuje wszystko czym się pyś posmaruje

po pracy obiecuję wycmoktać i wygłaskać ją od wszystkich ... dziękujemy za mizianki i dobre słowa

mala_czarna

Fionka? Jak tam? dzwoniłas po wyniki? Czekam z niecierpliwością, bo cały czas mam nadzieję, że to nie przeklęty chłoniak!!

jana29

Fionka i jak czekamy!!!

fioneczka

a więc dzwoniłam i chyba powinnam się cieszyć ... nie znaleźli komórek chłoniaka, znaleźli mastocyty jednak ich ilość nie mówi o mastocytomie ... tak więc dalej jesteśmy w punkcie wyjścia ... w piątek mam dzwonić jeszcze raz bo badają próbki w dalszym ciągu

dzis lecimy do lokalnego weta ... trzeba jakoś złagodzić świąd który jest dla niej nie do zniesienia od jakiegos czasu

jana29

Asiu to super ,że nie chłoniaka .Tylko co to jest w takim razie ?

fioneczka

mala_czarna

Fionka, cieszę sie bardzo!! No wiem, nie macie póki co pojęcia na czym stoicie, ale najważniejsze, że to nie nowotwór! Kurka wodna, czyli, że ta choroba ma podłoże dermatologiczne? Tylko?

fioneczka

rozmawiałam z Agnieszką na temat mastocytomy ... jej poprzednia suczka była chora na mastocytomę ... to też rodzaj nowotworu ... miała podobną narosl na fąflu jak fionka na nosku ... jedno gorsze od drugiego

mam nadzieje ze po dokładnym zbadaniu tych próbek znajda coś konkretnego ... bo moze jest cos co jej ulży, co zmniejszy świąd.

mala_czarna

Wojtek

Wojtek

mala_czarna

Co u Fionki słychać?

agniecha

Jak tam Fiona dziś,pisz...jak samopoczucie Wasze i Śpiochowej Księżniczki?

jana29

No właśnie ,co u WAS czemu się nie odzywacie.Dajcie znać jak Fionka się czuje ????