Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Betka
Gaduła
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:24, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
To cudowna wiadomość. Nie chłoniak! Czyli jest nadzieje na wyleczenie/ zaleczenie tej alergii czy stanu zapalnego, czy cokolwiek to jest. Biedna psinka zasługuje na życie w normalności, tyle już przeszła. Mam nadzieję, że leczenie pójdzie we właściwym kierunku i ktoś wreszcie pomoże Waszej Fionce.
Fortuna kołem się toczy jak widać nie tylko dla ludzi. Życie Fionki na początku nie było lekkie ale teraz mam nadzieję weszło w etap samej szczęśliwości.
Pozdrawiam Was mocno i życzę zdrowia.
Betka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
fioneczka
Gaduła
Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgorzelec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:30, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
encorton w dawce 30 mg podawany rano nie bardzo daje radę
rozmawiałam przed chwilą z dr Hildebrand - kazał podawać nawet 2 mg / kg w dwóch dawkach - rano i wieczorem ... to jest po 25 mg - strasznie dużo tak mi się wydaje
później zadzwonię do dr Dzimira może juz będzie coś konkretnego w sprawie wyniku
co prawda mała ma dalej "napady" świądu jednak skóra wygląda ładnie, nie jest czerwona, praktycznie nie pojawiają się nowe zmiany ... narośl na nosku się zmniejsza i to z dnia na dzień ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agniecha
Gaduła
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:33, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
czyli troszkę do przodu fioneczko!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola
Gaduła
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:28, 24 Lis 2009 Temat postu: Jola |
|
|
Też mi się wydaje za dużo-suni dostawala dziennie 20 mg encoronu a ważyla 30 kg. ale dostawala chemię (wlewy co 3 tyg.) i w międzyczasie przez 3 dni endoxan-to już sama nie wiem-wierzę ,że wet wie co robi :shock: Pilnuj tylko wątroby i śledziony i żołądka -bo sterydy "rozwalają".
Przed podaniem sterydu gdzieś 15 min. wcześniej dawaj jej osłonowe leki.może rownież coś z omegi 3.
Jeżeli byś chciala odstawic encorton to nie można "urwac" tylko trzeba zmniejszac dawki i stopniowo zmniejszac.
Tak myślę ,że może te "czynne sreberko" też pomaga
:shock:
Trzymamy za Fioneczkę kciuki i całujemy w gojący się nos
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fioneczka
Gaduła
Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgorzelec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:42, 25 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Jolu o encortonie wiem prawie wszystko Fionka brała go prawie przez rok
dziś jak byłam w pracy to dziwo dziś TZ pochwalił lalę że bardzo grzeczna i świra-drapacza nie ma prawie
wczoraj pierwszy raz podłam steryd tak jak kazał dr Hildebrand - rano i wieczorem ale po 20 a nie 25 mg ... moze to daje efekt ?
choc nie powiem, w nocy dała mi popalić nieźle ... kilkanaście razy mi pobudkę urządziła
po opuchniętej łapce praktycznie nie ma już śladu ... kalafior na nosku się zmniejsza i TZ mówi że dziś zmiękł, zrobił się taki flakowaty - wczesniej jak był taki wielki to i twardy był, myśleliśmy ze kiedyś skóra pęknie bo nie wytrzyma
aaaaa i dzwoniłam do histopatologa - jeszcze nie ma wyniku ale postarają się zrobić do piątku - to badanie coś w typie immunohistochemii czy jakoś tak
byli na spacerku i jest kilka fotek to Wam pokażę
i widać jak się zmniejszyła ta narośl
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 16:53, 25 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
No fionka!! Nie zamierzam słodzić bez sensu, ale ze szczerego serca powiem. Niebywała poprawa!!!
Jak się patrzy na te pierwsze zdjęcia to jest diabelska róznica!
I nie ma juz takiego zaczerwienienia wokół oczu. Przedtem to wyglądało jak lekko opuchnięte i czerwone. I po samej Fionce widać, po oczkach, że w duzo lepszej kondycji jest :wink:
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mala_czarna dnia Śro 16:55, 25 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
fioneczka
Gaduła
Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgorzelec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:23, 26 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
dziś też byli na spacerze ... fuksiarze
całe szczęście że mój mąż jest na rencie i jest z nią całymi dniami, bo nie wiem co by było gdyby zostawała sama na 8-10 godzin, rozdarłaby się na strzępy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jana29
Gaduła
Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:37, 27 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ja też uważam ,że jest duża poprawa.Może wreszcie po tak długim czasie uda Wam się rozpocząć prawidłowe i skuteczne leczenie Fionki. Po nosku widać ,że jest lepiej.Oby było tak dalej .
Ugłaskaj pieska,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola
Gaduła
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:09, 27 Lis 2009 Temat postu: Jola |
|
|
W jakiej Wy pięknej okolicy mieszkacie-aż do pozazdroszczenia Fionka ma teraz tak cudownie: i dom kochający i wybieg prześliczny
Tylko szkoda ,że taka mlodziutka a już musi tak chorowac :cry:
Powinno się obciążyc kosztami leczenia tego zwyrodnialca co się przyczynił do jej choroby-chociaż A on może następnego psa już męczy-pewnie NIC mu nie zrobili?-to okropne
Jak teraz pies i Wy musicie cierpiec przez tego łajdaka Niech Go Szlak trafi ze wszystkimi klątwami-już.Jaka jestem zła na ....eh.......
Glaseczki i przytulaszki dla Fioneczki-trzymamy kciuki-niech zdrowieje -a widac efekty-oby tak dalej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agniecha
Gaduła
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:25, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
fioneczko,jak tam,dziś już poniedziałek,przegapiłam piątek,a to dlatego,że do 3.15 nad ranem robiłyśmy cesarkę maleńkiej yorkowej-2 dziołchy sie urodziły,sama im pępuchy wiązałam!),potem spałam dokładnie 1.42 min.i w drogę do Gdańska,bo miałam kontrolę oczu,bo ja po operacji jestem!
Są wreszcie jakieś wyniki,jak Fionulec się ma?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fioneczka
Gaduła
Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgorzelec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:53, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
dzisiaj dzwoniłam do dr Dzimira dowiedzieć się czegoś bo niestety w piątek była cisza ... czekałam przez weekend na maila ale tez cisza ... wynik powinien być dzisiaj - Pan doktor ma się ze mną skontaktować ... więc czekam i żołądek mnie boli.
lalka ostatni tydzień na encortonie ale skutek mizerny ... napady świądu jak były tak są, szczególnie w nocy ... tworzą się jakieś nowe zmiany na skórze, ale prócz tego humorek dziewczynka ma super, bawi się chętnie, wcina chętnie i troszkę zarasta ... ale tylko troszkę
mam komórkowy filmik z niedzielnego spacerku bo mąż wziął aparat i miały być zdjęcia ale karty pamięci zapomniał
http://www.youtube.com/watch?v=WYW4m2YCi30
jak tylko będę coś wiedziała to napiszę
http://www.youtube.com/user/kraktus1#p/u a tu jest jeszcze kilka wczesniejszych filmików naszego goopolka
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez fioneczka dnia Pon 13:56, 30 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agniecha
Gaduła
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:05, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
to ja czekam!
Ty,z tym drzewem,to ona wariatka,mimo bólu i całej tej choroby,ona to chyba taki stary dobry przedwojenny materiał-żywuszcza taka!Dobrze,że ma humor i je!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fioneczka
Gaduła
Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgorzelec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:29, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
dziś rozmawiałam z dr Hildebrand, potwierdza ze komórek nowotworowych nie znaleziono, jesli zas chodzi o autoimmunoagresję to badane próbki wykazały w nieznacznym stopniu właściwości "świecenia" ( z tego co wiem przy badaniu takich chorób jak toczeń, pęcherzyca jednym z badań jest poddanie próbki jakiemuś procesowi podczas którego materiał fluoryzuje jesli mamy do czynienia z takimi chorobami - chyba że cos pokreciłam )
jeszcze w tym tygodniu lecimy na Wrocław ustalić leczenie w kierunku autoagresji czyli glikortykosteroidy, antybiotyk o szerokim spektrum działania i np azatiopiryna (immunosupresyjny)
mowa jeszcze o jakimś badaniu krwi była ale tego dowiem się na miejscu
jeśli to nie przyniesie efektu ... to nie wiem chyba wywiesimy białą flagę ;(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Betka
Gaduła
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:20, 03 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Nawet tak nie myśl!!!!
Będzie dobrze Fioneczka.
Czekamy na wieści.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agniecha
Gaduła
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:41, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
jakie flagie-dziś nikt już nic takiego Ci nie łuszyje!!!Fioneczko,dacie radę,zobacz ile w tym Twoim psiątku woli życia i walki o każdy dzień...Ona chce żyć,czasem wola życia silniejsza jest niż choroba...wszystkich nas tu masz serduchem przy sobie,więc jak się zgięłać,to się odegnij i do przodu!!!No...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez agniecha dnia Wto 10:07, 08 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|