99,99% to chłoniak, a jeśli nie?

kaniesia

Pozdrawiam Cię Joanno ,wszystko będzie okey ,sunia jest twarzowa w huście a węzełek no cóż najważniejsze że jest piękna i dzielna ,a ty masz w sobie duzo siły nawet nie wiesz ile ,trzymaj się cieplutko ,utulaj odemnie mordkę :wink: Trzymam kciuki bardzo mocno

nicolaczek

I jak tam nasz biszkopt mały?

kaniesia

Nie taki całkiem mały piękna i duża dziewczynka.

Joanna

Jesteśmy po winkrystynie -w piątek. Morfologia była dobra, wątrobowe w normie, poza fosfotazą zasad., która niemierzalna aparatem dostępnym u doktora, czyli wielokrotnie ponad normę, wcześniejsze wyniki wysyłane były do Niemiec i wtedy wynik był dokładny, no ale u Abry ta fosfotaza bardzo wysoka to już "norma" od wielu miesięcy. Węzeł nie zmniejsza się, doktora trochę to zmartwiło. Przez ostatnie dni było gorąco więc Abra źle śpi, za gorąco jej w sypialni. Sypialnia jest na poddaszu, a niżej sama nie chce spać, więc trochę się męczymy. Na kleszcze mam psikać ją Frontline w spraju, chodzi o tą chorą skórę, która na karku coraz lepiej, natomiast przy ogonie robi się nowe miejsce, poza tym na całym ciele łuszczy się płatami. Mimo codziennego czesania, cała podłoga usłana jest płatkami skóry -może to z gorąca? Samopoczucie Abrusi dobre, apetyt powrócił, ale jest wybiórczy. Generalnie w związku z tym, że staram się ograniczać jej węglowaodany to wszelkie pieczywo, płatki, o ciasteczkach nie wspomnę pochłaniałaby bez opamiętania, oczywiście panujemy nad tym. Nie chce jeść gotowanego mięsa, więc przeszłyśmy na duszone z odrobiną tłuszczu. Co tam jeszcze. Abra uwielbia pływać, a my ciągle drżymy, żeby nie straciła sił, pływanie na łapki wskazane, więc doktor zaproponował, żeby zakupić kamizelkę do pływania, będzie wtedy bezpieczna, jeszcze nie szukałam, podobno są różne.

Joanna

Zapomniałam napisać, że w tym tygodniu mam podać Abrze Endoxan, o jedną tabletkę mniej niż poprzednio, czyli 2 dni po 2, trzeciego 1 szt. Zapomniałam dopytać, czy to z powodu osłabienia biegunką, czy po prostu tak ma być.

nicolaczek

Ten "mały" to tak pieszczotliwie - z przyzwyczajenia Wink

Uf no to dobrze, że stan stabilny z lekkim zabarwieniem pozytywnym (apetyt). Z tą kamizelką to super pomysł! Smile

trzymamy więc dalej kciuki. Co do gorąca: nejtowi też doskwiera - taki już los naszych owłosionych przyjaciół;/

kaniesia

Bardzo się cieszę że sobie radzicie,ja mam 2 boksery wczoraj kąpane /morusy/ciężka to praca .ale wracając do gorąca to moje też zipią mimo że sierść króciutka ,pozdrawiam cię Joasiu i sunię

Joanna

Mamy od wczoraj trzydnówkę z Endoxanem. Martwię się lewy, podżuchwowy powiększył się.

Joanna

Węzeł oczywiście.

kaniesia

Może to przejściowe Rolling Eyes

trzymam kciuki,mój miał straszne podrzuchwowe Rolling Eyes

organizm walczy reaguje na chemie a raczej świństwo które w niej siedzi ,głaski :wink:

Joanna

Jesteśmy po kolejnej chemii. Wczoraj Abra miała ustaloną wizytę W między czasie węzeł lewy podżuchwowy urósł do rozmiarów mandarynki jak na samym początku - w styczniu. Pozostałe, te zewnętrzne niewyczuwalne. Mimo to Abra była/jest w dobrej formie. Na początku leczenia już po pierwszej winkrystynie węzły zupełnie zniknęły, a teraz po przerwie raz malał, raz był większy, ale cały czas był powiększony i tylko ten jeden, a przez ostatnie cztery dni mimo podania Endoksanu urósł znacznie.. Znowu nabrałam wątpliwości, że może to nie chłoniak, tylko jakieś inne świństwo. Przez ostatnie dni nie mogłam o niczym innym myśleć. Wczoraj doktor wybił mi z głowy wątpliwości, ustaliliśmy, że bez wątpliwości TO CHłONIAK, i że nie ma wyjścia trzeba podać asparaginazę lub doksorubicynę, zmieniamy schemat. Ze względu na współistniejące sprawy: wiek, wątroba, Cushing decyzja nie była łatwa. Ostatecznie Abrusia dostała asparaginazę i jakiś dodatkowy steryd dożylnie. Nie spałyśmy prawie całą noc, Abra bo było gorąco i tak strasznie chciało jej się cały czas pić, ja bo zrywałam się na każdy nawet szelest. Do teraz nic niepokojącego nie wydarzyło się. Węzeł jest niewyczuwalny, po prostu znikął. Abra czuje się dobrze. Nasz doktor też już dzisiaj dzwonił spytać, czy wszystko w porządku. Jest dobrze, oby jak najdłużej.

nicolaczek

\o/\o/\o/

No to dobrze. I oby ten stan utrzymał się jak najdłużej. Skoro po silniejszej chemii węzeł zniknął to chyba rzeczywiście chłoniak;/

Głaski dla biszkoptowego skrisza Smile

Joanna

Dzisiaj mamy 12 urodziny!!!
Jest dobrze, tylko upał doskwiera niemiłosiernie.
Zaraz wybieramy się przekąpać w morzu.

kaniesia

1000 lat i więcej ,zazdroszczę Ci tego morza i cieszę się bardzo zdrowiem suni ,świetnie sobie radzice tak trzymajcie Very Happy

Moje bysiorki /Antoś i Bradley /kończą roczek i dwa latka.A Beycuś kończyłby 6 latek :wink:

jana29

wszystkiego najlepszego a co najważniejsze zdrowia zdrowia.....

pozdrawiam Asia