Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fender
Gaduła
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:16, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
tak, Fenderek odpukac caly czas dobrze
w przyszlym tygodniu zrobimy kontrolnie morfologie, zeby zobaczyc jak sobie daje rade wewnatrz,ale gdybym nie wiedziala, ze ma chloniaka nie powiedzialabym, ze jest chory patrzac jak biega, sie cieszy itp
wycofalismy juz torecan przed methotrexatem i tez nie bylo sensacji, czasem jest luzniejsza kupa, ale ogolnie nie ma wymiotow ani biegunek
w czwartek zaczynamy 3cia serie z leukeranem (mielismy podac 4 serie dwutygodniowe)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 14:41, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Cieszę się, że wszytko jest ok
Faktycznie, jak obejrzałam ten filmik z Fenderem, w życiu nie pomyślałabym, że na cokolwiek może być chory
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fender
Gaduła
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:28, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
dzis byla morfologia i biochemia i oby takie wyniki byly juz zawsze (to chyba moj prezent urodzinowy od Fendera)
mamy poza norma lekko kreatynine (0, i bialko (72), wszystko inne jest ok:)
Fender nam tylko troche utyl i musze sie zastanowic jak lobuza odchudzic
za tydzien pojedziemy na urlop wiec bedzie mial dodatkowy ruch, chociaz on ostatnio ma sporo ruchu i tak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata
Gaduła
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 1017
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: plock Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:49, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
super!!!!!!!!pozazdrościc tylko!!!!!!!!!bravo Fender
i wszystkiego najlepszego z okazji urodzin
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fender
Gaduła
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:44, 20 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
mam tez fotki z naszych ostatnich weekendowych spacerow:)
nieskoordynowane bieganie, nie wszyscy pewnie wiedza, ze Fender urodzil sie z porazeniem, stad ten brak koordynacji
przeciaganie sie z Cirunia
i pijemy wode z drzewa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola
Gość
|
Wysłany: Nie 22:19, 20 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Jaki On śliczny i kochany Ojejku
Te dwa psinie pozostałe też Waszę Też takie cudne
Zdrówka dle Fenderka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fender
Gaduła
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 6:59, 21 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
mamy jeszcze 2 jamniczki, jedna jest na fotce, druga miala zakaz spacerow przez dr Kasie na ten weekend, bo bierze metacam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata
Gaduła
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 1017
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: plock Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:15, 21 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
śliczne psiaki:)a to Fenderek ma wesoła taka mała gromadka przyjaciół:)super:)
a co się stało z drugą jamiczką?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fender
Gaduła
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:31, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
druga jamniczka sie sturlala w gorach grajac w pilke i bylo podejrzenie ze sobie cos mocno naciagnela lub poobijala, wiec dr Kasia kazala ja mocno oszczedzac
dzis Fender podobno sie gorzej czuje, rozmawialam z mezem ze duzo odpoczywa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata
Gaduła
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 1017
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: plock Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:35, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
a to napewno bedzie dobrze wszystko juz sie balam ze to jakis krwotok...a Fenderk pewnie ma gorszy dzien ale z taka wesola gromadka napewno szybko dojdzie do siebie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fender
Gaduła
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:10, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
mnie dzis czeka nocny powrot do domu, po polnocy, musze wrocic do Polski a z lotniska udac sie na spotkanie z pracownikiem, pewnych kwestii przez telefon zawodowych nie mozna omowic
niestety Fenderka zobacze dopiero jak dotre noca do domu, wiec sama sprawdze co i jak, moze skutki uboczne methotrexatu? stad oslabienie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fender
Gaduła
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 6:32, 23 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
wrocilam bardzo pozno, mam nadzieje tylko ze warto bylo poswiecic czas w kontekscie dalszej wspolpracy
Fender wlazl mi na rece z radosci, duzo sie tulil, spi bardzo gleboko jeszcze a zaraz jedziemy na caly dzien na dzialke
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 7:53, 23 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Może Fender po prostu tęsknił za Tobą?
A po Methotrexacie moja Wikunia też czasem troszkę gorzej się czuje, ale wszystko szybciutko wraca do normy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dalmatina
Administrator
Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:39, 23 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Miejmy nadzieję, że to tylko tesknota i już Fenderek się czuje dużo lepiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fender
Gaduła
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:35, 23 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
psiaki od dwoch lat sa przyzwyczajone do mojego zycia na walizkach, zreszta doklada sie walizkowe zycie meza (steward), wiec one wiedza, ze nas nie ma dzien-dwa, czasem trzy ale potem wracamy do nich
Fender ma gorsza kondycje, dzis na dzialce spedzilismy caly dzien, ponad 10h i po 2-3 polozyl sie, regenerowal i potem znow troche dzialal
koniecznie chcial pogryzc dzis wnuka sasiadow, ten dzieciak musi byc nie ok dla psow, bo dwa psiaki z mojego stada dzis go ganialy za kazdym razem jak sie pojawial na dzialce, a NIki zazwyczaj tylko szczeka na dzieci. Fender prawie go za lydki zlapal, pisze prawie bo groznie to wygladalo jak sie jezyl i trudno sie dawal odwolywac, ale za kazdym razem wracal do mnie, nie gryzac dzieciaka (mam wrazenie ze ten maly kiedys cos naszym psiakom zrobil i one to pamietaja), dziwny jest ten dzieciak, mojej sympatii nigdy nie wzbudzil
w kazdym razem przy kazdym pojawieniu sie dzieciaka na naszej ogrodzonej dzialce Fender dostawal kopa energii i pewnie potem musial wypoczywac:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|