beagle Fender

Fender

na ten moment wszystko w normie, ufff

Jola

Bardzo sie cieszę-może nie na trochę - może już nie wróci biegunka.

A u nas było dwa dni odwrotnie -sunia nie mogła się załatwić a jadła jak oszalała,brzuch wielki a tu nic. Dałam jej aktimelek-może przeczyści? a ona liznęła i o dziwo nie lubi?
A dzisiaj w końcu już dobrze Very Happy

Co my mamy z tymi naszymi pieskami Laughing

albo biegunka,albo zatwardzenie-jak z dziećmi :wink:

Pozdrawiam

Fender

my dzis szalelismy najpierw dwie godziny z 8 innymi biglami w lesie a potem juz ze swoim stadkiem na dzialce, bylo szukanie nornic (zreszta owocne), kopanie, szczekanie (uczymy sie jak byc wiejskimi psami) Smile

teraz zasluzone spanko, jamniczki padly wczesniej, Fender pilnowal kuchni ale teraz tez pieknie spi

mala_czarna

Widać świeże, wiejskie powietrze służy Fenderowi Wink

Fajnie, że to tylko przejściowe kłopoty!

Fender

ostatnio troszke musielismy na dzialce pokosic i dostalam wczoraj takiego smsa od meza: Fender tarzal sie w zabie, Niki probowala ja zjesc (zabka niestety trafila pod kosiarke wczesniej)

nie wiem tylko czy leki, ktore bierze Fender pozwalaja trawic zaby lub nornice (ale faktycznie on jest na dzialce super szczesliwy)

Agata

jakby nie było gorsze dni mają nawet zdrowe pieski sraka itd:) a Fender z ta swoją energią...ach pozazdrościc tylko taki kochany urwisek

Fender

dzis znow szalelismy na dzialce, ja tez glownie ja koszac, a Fender kopiac, tarzajac sie, ganiajac za jamniczkami

teraz wszystkie czworolapy spia, oczywiscie najpierw kazaly sobie podac kolacje Smile

Fender

Fender odkryl w sobie pociag do polowania na nornice i zaby, uwielbia sie tez tarzac w padlinie po tych zwierzakach

tarzanie przezyje, zaby jakos szczegolnie nie pachna, ale boje sie jak je zjada Sad

a dzis znow na nie na dzialce polowal i malo sie nas sluchal jak kazalismy przestac

Jola

Te psiaki w tej chorobie na maxa sobie pozwalają-a my na to godzimy się Laughing

Cieszymy się każdym dniem jak mają energię , szaleją Very Happy

Wszystko przeżyjesz-nawet jak zje padlinę Laughing

tylko później martwimy się czy im nie zaszkodzi :wink:

Czasami mam wrażenie ,że sunia nam akurat teraz karze wyjśc na spacer,iśc tam gdzie ona chce,ile chce-a my ją wolamy-a ona nic sobie z tego nie robi,tylko od czasu do czasu spojrzy czy stoimy Laughing

Nigdy taka nie była,ale teraz sami godzimy się na to - a ona rządzi Razz

Też kiedyś dorwala się do padliny i Agata musiala siłą jej wyrywac z pyska-a i tak trochę zjadla.

Przed chorobą to było tylko -sunia FE !! i sunia od razu odskakiwala .

Cieszę się,że Fenderek ma się dobrze,jak szaleje,kopie,szuka i tarza się(nawet w byle czym) -to znaczy że jest zdrowy i w psim żywiole Laughing

Głaski i pozdrowienia- oby tak dalej

mala_czarna

BosmAnka

artykuł akurat w temacie Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

BosmAnka

hmmm, chyba mi link nie wszedł dobrze

[link widoczny dla zalogowanych]

Jola

Z tego art. wywniskowalam,żeby nasze psy czuły się jeszcze lepiej powinny tak pachniec jak padlina Laughing

ale znowu my nie wytrzymamy :lol

I tak już przyzwyczailiśmy się do "bączków" naszej suni-a "bączy "ostatnio dużo Laughing

I to wystarczy - aż za dużo Laughing

Kochane te nasze pieski: nie Question

Jola

Jak nas filmowiec-Fenderek się czuje po szaleństwie działkowym????

Glaski i pozdrawiam

Fender

odpukac czuje sie super, wczoraj ganial za zabawkami po mieszkaniu a rano byl z mezem na dzialce

dzis zaraz znow jedziemy, trzeba sprobowac troche nad ogrodem zapanowac a wlasciwie na taczkach powozic ziemie

wczoraj wieczorem przyszedl pospac na rekach jak pracowalismy przy komputerach, moze pozniej fotke wrzuce bo byla rozczulajaca