beagle Fender

MOnika

Fenderek slodko siada na dupce jak Kajtus to robil Smile

pozdrawiam

Jola

No właśnie tej Ciri "silaczki"mi brakowało Laughing

"Pudzianowa" to trafne określenie Laughing

wybiera patyki pare razy dłuższe od siebie Laughing

Fenderek najlepiej mi się podoba jak niesiesz go na ręcach-jaką słodką zadowoloną minę ma -jak małe dziecko Laughing

niesamowite -jak mu się to podoba Laughing

Zdjęcia super fajne Laughing

Wszystkie pieski przepiękne Laughing

Jak Agatka wróci z W-wy na święta to przypilnuję żeby trochę zdjęc wkleiła suni.

Głaski dla wszystkich piesków Laughing

Agata

zazdroszcze Wam tej wesołej gromadki:)a co u Fenderka wszystko ok?

Fender

u nas ok, Fender tez sie dobrze czuje, troche tylko za grubasny sie robi i nad tym musimy zapanowac, podejrzewam, ze to wplyw jednak kilku miesiecy sterydow, bo przeciez duzo biega codziennie

wybierzemy sie przed Swietami na kontrole, bo kolejna porcje lekow wolalabym podawac po Swietach jesli dr to potwierdzi

Fender

koniecznie obejrzyjcie te filmiki autorstwa Spidera i fotke Fenderowa, Fender w zoltej kamizelce

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

mala_czarna

Zdjęcie rewelacja!! Very Happy

A filmy świetne; Fender to straszny rozrabiaka. I jak zaczepia!!

BosmAnka

Cuuuudne

DJ Fender rulez Exclamation

pees.
ale brzuszek mu troszkę widać, nie powiem Twisted Evil

Jola

Jakie śliczne zdjęcie Laughing

A na filmikach Fenderek przecudnie, niczym nie różni się od zdrowych swoich kompanów Laughing

Jeszcze raz Brawo, brawo.... brawo Fenderek Laughing

Ale to jest młodość - żywioł Laughing

Trzymaj tak dalej Ferduś

Doubt

Śliczne psinki i przede wszystkim cudowni właściciele.
Na to forum trafił mój syn , gdy dowiedział się ,że nasza psina może być śmiertelnie chora. Na razie jest OK.
Nie udzielam się zbyt często na forum, ale niemal codziennie odwiedzam stronę
i śledzę wasze zmagania z chorymi pieskami.
Jesteście wspaniałe w tym co robicie.
Podziwiam Was .

Fender

dzis godzinach obiadowych poszlismy na spacer

moj Fender rok temu byl obolaly, smutny, wolniejszy, wszyscy wtedy myslelismy, ze to moze oslabienie zimowe, miesiac pozniej zapadl wyrok o chloniaku

dzis na spacerze Fender swirowal, sam sie rozpedzal, zachecal jamniczki do zabawy, zalowalam ze nie mam kamery ze soba, bo bym znow wetom podrzucila i na tutaj wrzucila

ja sobie za nim szlam i chcialam sie cieszyc, ale balam jak zwykle w ciagu ostatniego roku, zeby nie wywolywac "wilka z lasu", wiecie o czym mowie napewno

pieknie dzis biegal, jak wrocilismy na osiedle to zlapal smycz do ktorej byl przypiety i sie ze mna nia ciagal cala droge od bramy osiedla do mieszkania , robi to tylko jak jest w dobrej formie

BosmAnka

no to przecież napisałam - DJ Fender rulez Exclamation

Fantastyczne wiadomości Very Happy

Agata

co do filmików świetne jak zawsze-już dawno je obejrzałam a Fender jak przystało na prawdziwą gwiazde ciągle lśni formą zabawą i swoim ,,zdrowiem w chorobie,,oby tak dalej...życze mu z calych sił wygranej walki z chłoniakiem nie tylko jemu wszystkim pieskom

Fender

zajrzyjcie do watku na dogomanii, gdzie jakis lekarz podaje przy rozsianym chloniaku encorton i do domu endoxan bez poinformowania ze endoxan to chemia, tak juz jednego psiaka tutaj na forum ktos leczyl i jest za TM Sad

[link widoczny dla zalogowanych]

BosmAnka

lekarz to jedno, a drugie to, że strasznie mnie wkurza jak ktoś dostaje sensowne rady i zamiast z nich skorzystać to tylko narzeka i rozczula nad sobą a nie ratuje psa :evil:

mala_czarna