Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fioneczka
Gaduła
Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgorzelec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:46, 08 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
dobrze napisała Betka ... dajecie nadzieję innym, wiarę w to że można też wygrywać
zdrówka Wam życzę ... oby było na zawsze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Fender
Gaduła
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:56, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
dzis idziemy na kontrole do dr jagielskiego, wczoraj zrobilismy usg u dr Marcinskiego i bylo ok
Fender tylko nie lubi tak strasznie lecznic...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lorien
Gaduła
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:51, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Trzymam kciuki!!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fender
Gaduła
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:24, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
wszystko nadal ok, Fenderek przebadany i kolejna kontrola za 3-4 miesiace
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dominika
Gaduła
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wrocławia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:08, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
To wspaniałe wiadomości!!!Bardzo,bardzo się cieszymy!!!!
Wasz przykład daje nadzieję na lepsze jutro..lepszą przyszłość...!
Życzymy duuuuuużo zdrówka!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola
Gaduła
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:39, 12 Maj 2010 Temat postu: Jola |
|
|
O jak miło
I Fenderek dzielny nasz filmowiec Jak synek-ucałuj Go od nas.
Może choc krótki filmik dla nadziei -tutaj dla forum,jak Fenderek nie poddał się. No i oczywiście z jamniczkami
Wiem ile czasu i pracy pochłania małe dziecko-a Wy znajdziecie jeszcze czas na psinki(badania itd).
Trzymajcie się cieplutko i wymiziaj Fenderka,Pudzianową tę drugą kochaną (chyba Kiri).Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fender
Gaduła
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:18, 21 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
przepraszam, ze wciaz nie zamieszczamy tutaj newsow, ale faktycznie dziecko zjada cala energie i dla psiakow zostaje niewiele, a z kompem w ogole mam swiadomie dosc niewiele do czynienia
synek za chwile bedzie mial rok, a nadal zarywa codziennie nasze noce i wstaje przed psami tj najpozniej o 6ej rano
Fender jest ok, w miedzyczasie schudl ale znow przytyl dopijajac Bebiko , juz mu je wyeliminowalam z diety
w miedzyczasie mielismy niestety problem natury nie bezposrednio zwiazanej z chloniakiem, ale trudny
Fender ma jakis ucisk na kregoslupie szyjnym i w najwieksze upaly musial byc na prochach i w usztywnionym kolnierzu, na szczescie chwilowo to minelo, ale bylo groznie bo bolesnie (a nie wszystko mozna podac) i z podejrzeniem chloniaka innego typu
dzieki Bogu reakcja na leki przeciwbolowe wykluczyla mozliwosc chloniaka
niedlugo znow bedziemy robic pelen przeglad badaniowy Fenderka to sie odezwe
zachorowala za to nasza psia przyjaciolka i tez pomagalismy w diagnozach, sama bylam z nia na echo serca, bo jest podejrzenie nowotworu serca, zreszta zaczeli chemie i na razie efekty sa super, bo sunia mimo swoich 9 lat szaleje jak szczeniak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 9:40, 24 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Cieszę sie bardzo, że w ogromie tych psich nieszczęść Fenderek ma się dobrze, i że zapomnieliście w końcu o chłoniaku Dużo zdrowia życzę, nie tylko dla Fenderka, ale dla całej Waszej rodzinki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fender
Gaduła
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:52, 25 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
u nas odpukac nadal ok i cieszymy sie z naszej sfory i jak rosnie mlody, ktory kilka razy dziennie sie przytula do Fenderka
i oczywiscie Fenderka podkarmia...
kolejne badania pewnie w styczniu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fender
Gaduła
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:04, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
niedlugo znow zaczynam moja szalona prace i przed wyjazdem bede jeszcze badac mocz i krew Fenderowi bo potem bedzie brak czasu
ale chcialabym sie podzielic czyms zupelnie innym, zachecam do obejrzenia pol minuty z naszego filmu z innego kraju...
milego ogladania
http://www.youtube.com/watch?v=kZ-myjCSwXI
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola
Gaduła
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:22, 17 Mar 2011 Temat postu: Jola |
|
|
Filmik fajny-i potrafią tam jeździć bez wypadku.
Ale włączyłam sobie jeszcze raz "szaleństwa Fenderka" Polecam wszystkim walczącym z tę cholerną chorobą- można wygrać : Fenderek jest przykładem
Tak się cieszę ,że u Was wszystko OK i synuś z Fenderkiem i jamiczkami wojuje
Pozdrawiam serdecznie Jola i Sonia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fender
Gaduła
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:12, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
moze niedlugo uda sie jakis wspolny dziecieco-psi filmik nakrecic
nasz synek nauczyl sie juz rzucac psiakom pileczke, nie rzuca za daleko ale wszystkiego sie nauczy
ja teraz mieszkam zagranica, widze wlasna rodzine i psiaki tylko w weekendy (mam nadzieje ze niedlugo ta sytuacja sie poprawi, na razie jest emocjonalnie bardzo trudno, niestety w Polsce szukalam pracy ponad rok bezskutecznie)
w ostatni weekend maz i synek byli u mnie na 4 dni i po powrocie do Wawy synek sie wtulil w Fenderka, az sie Fenderek zdziwil tym czulosciom
Fender sie najlepiej z synkiem dogaduja, fajnie wygladaja ich klotnie o parowke..., synek karmi Fenderka, czasem go obejmie i najlepiej sie dogaduja miedzy soba, bo jamniczki trzymaja synka na dystans
chcialabym, zeby ten czas zdrowia trwal jak najdluzej i dawal innym nadzieje, ze mozna troche z ta paskudna choroba wygrac i ze kazdy dzien jest darem od Boga
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 21:34, 29 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
O kurcze, ale Cię rzuciło z dala od Polski!! Strasznie się cieszę, że się odezwałaś, bo jesteś wielką nadzieją dla wszystkich ludzi, których psiaczki walczą z tym świństwem. Jednak można wygrać!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fender
Gaduła
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:00, 04 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
ja w czasie chemii Fenderka tez pracowalam zagranica ale wtedy z ramienia swojej firmy zajmowalam sie Polska i moglam w tygodniu byc w ojczyznie. czesto na chemie jechalam z lotniska, maz (steward) np odsypial wlasny lot atlantycki na podlodze w sali nr 4 a ja go i Fendera przejmowalam po drodze z lotniska. maile pisalam spod kroplowki Fendera, dzwonic sie nie dalo bo tam w czworce brak normalnego zasiegu. to byly czasy, zawodowo szalone ale wtedy o tym nie pisalam, bo najwazniejsza byla walka o Fendera. a pamietam, ze dal nam w kosc w sensie ciaglych jazd do lecznicy, pobierania krwi kiedy okazywalo sie, ze ma za malo hemoglobiny albo inne wartosci sa za niskie zeby mu podac chemie i trzeba bylo wrocic za 2-3 dni albo w weekend od rana siedziec...
ale naprawde warto bylo
teraz jak widze jak synek sie przytula do Fenderka albo jak walcza o parowke... to jest dopiero radosc
niestety warunki zawodowe po powrocie z urlopu wychowawczego sie zmienily i juz do kraju nie jezdze sluzbowo tylko wylacznie prywatnie na weekendy , strasznie brak rodziny i zwierzakow, ale na razie jakos musimy sobie radzic
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fender
Gaduła
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:11, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
umowilam sie na kontrole (usg, krew, dr Jagielski) na poczatek czerwca
na naszym mini stawie ostatnio pojawia sie para kaczek a Fender uwielbia je obszczekiwac
jak karmimy rybki w stawie (takie male szare) to on im podjada chleb
a po calym dniu laduje sie pod koldre do lozka:), czasem jak nasz synek u siebie spi w malym lozeczku to Fender kladzie sie na drugim obok (no chyba ze uslyszy cos w kuchni i przybiega z najglebszego snu, bo to nadal straszny zarlok jest)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|