|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Beastly
Bywalec
Dołączył: 16 Kwi 2019
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 0:16, 27 Maj 2019 Temat postu: |
|
|
Hej
Mam dobre wiadomości Były wyniki hist-patu i guz okazał się geczolakiem tarczycy, a więc zmianą łagodną! Jestem bardzo szczęśliwa Guz ten mógł powodować nadczynność tarczycy i to szybkie chudniecie Beastlego w ostatnim czasie oraz krztuszenie się. Wygląda na to, że waga zaczyna nam rosnąć, krztuszenie się jest nadal, ale dużo rzadsze W wyniku napisane jest, że guz może odrastac bo linia cięcia przechodzi przez guz, ale to była trudna operacja, guz leżał blisko dużego naczynia i nasz doktor i tak świetnie się spisał Najwyżej będziemy robić operację raz jeszcze, jeśli guz odrośnie.
Z gorszych wieści, Beastly był trochę osowiały więc zrobiłam mu badania krwi i moczu. W moczu znowu infekcja, daję antybiotyk. No i jest kolejny raz wysoki mocznik we krwi... A już przez długi czas był w normie. Kiedyś, jeszcze podczas chemii mieliśmy często ten mocznik podwyższony, kombinowaliśmy z dietą, z miernym skutkiem, aż przeszło samo. Jednak nadal w każdym badaniu jest bialkomocz, różne wałeczki itd. Ja niestety nie jestem najlepsza z nefrologii, ale nie wygląda to najlepiej. Oczywiście mocznik może rosnąć podczas zakażenia układu moczowego, ale ostatnio kiedy taka infekcja byla (z miesiąc temu?), był w normie. Strasznie to trudne. Może to taka fizjologiczna starcza przewlekła niewydolność nerek, może to wynik obecności chłoniaka i podawania chemii - to może powodować nefropatię, może coś innego. Nie wiem. Zrobiłam takie badanie - białko/kreatynina w moczu, ale gdy w moczu są leukocyty lub bakterie to jego wynik jest niewiarygodny. A były i jedne i drugie. To badanie mogłoby coś tam wnieść, ostatnio zlecił nam je dr Jagielski, wynik był niezbyt dobry i miałam je powtórzyć. We wtorek jedziemy do doktora na konsultacje, może coś zaradzi.
A może ktoś z Was miał podobne problemy? Możecie coś poradzić?
Albo może ktoś zna dobre karmy ubogobiałkowe? Zmieniliśmy dietę Beastlemu w związku z tym mocznikiem i bialkomoczem, dajemy jakieś probiotyki, które niby mają pomagać obniżać stężenie mocznika - widzę, że odżył i czuje się bardzo dobrze, ale czy to wynik podawania antybiotyku, czy zmiany diety i probiotyku, czy przypadku? Kto to wie. I tak to jest Nie może być za dobrze. Ale zawsze mogło być duużo gorzej, mogliśmy teraz mieć rozpoznanie guza złośliwego tarczycy albo wznowę. Ale bagatelozować niewydolności nerek też nie wolno, w końcu na to też można umrzeć. Mam nadzieję, że ta wtorkowa wizyta pozwoli postawić jakieś rozpoznanie albo chociaż na nie nakieruje Trzymajcie kciuki!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:26, 12 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
No i znowu nie dostaje powiadomień.
Dłuższy czas nie zaglądałam- a tu proszę: dobre wieści! Cieszę się że to "tylko" zwykły guz, oby nie odrastal za szybko. Przypuszczam, że na wizycie już byliście, ale nikt się na wątku nie odezwał, więc już nic nie napisałaś więcej- co doktor powiedział? Moja Belcia też miała podwyższony mocznik, doktor zalecił wówczas dietę ubogobialkowa- są takie karmy, w tym weterynaryjne, ale ja chciałam bezzbozowa i w końcu znalazłam- to zdaje się, była karmą wolfsblut ale nie pamiętam szczegółów. Niestety jak karmą przyszłą, zanim zdążyłam ja wprowadzić okazało się że Bella ma histiocytoze i wtedy doktor uznał, że lepiej jednak w takiej sytuacji nic nie zmieniać. Karmę przekazałam dalej i trafiła do starszego pieska, który podobno dłuższy czas na niej świetnie funkcjonował. Więc może poszukaj i poczytaj- może akurat będzie dobra?
Daj znać koniecznie co u Was. Trzymam kciuki nadal
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beastly
Bywalec
Dołączył: 16 Kwi 2019
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:47, 13 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Cześć
Dzięki za polecenie karmy! Szukaliśmy jakiejś z obniżoną zawartością białka i dajemy medica renal, nawet całkiem Beastlemu pasuje ale chętnie wypróbujemy też inne. Oprócz tego pieczone warzywka i troszkę mięsa.
Na wizycie doktor Jagielski skupił się na kontroli chłoniaka i hormonach tarczycy po operacji oraz bólu kręgosłupa. Były ważniejsze sprawy niż te nerki, mocznik Doktora nie martwił.
I niestety kiepsko, za szybko się ucieszyłam. Doktor wybadał trochę powiększone węzły przedłopatkowe (chyba tak się nazywają u psów) i zrobił biopsję - niestety wyszła wznowa. To musiało się naprawdę stać bardzo niedawno bo jeszcze 1-2 tyg wcześniej były normalne, tak też napisał dr Jagielski, że na spokojnie zacząć chemię, nie spieszyć się i trochę zmniejszyć intensywność chemii ze względu na formę Biszki, w końcu ma już 12 lat i trochę to leczenie już dało mu w kość. JAKOŚĆ A NIE DŁUGOŚĆ ŻYCIA JEST NAJWAŻNIEJSZA i tego się trzymamy; teraz na pewno jakość jest ok, mam nadzieję, że zawsze będę tak to umiała ocenić... We wtorek byliśmy na pierwszej chemii. W te upały jest Beastlemu mega ciężko, dostaje nifuroksazyd bo klasycznie ma rozwolnienie, ale wieczorami jest całkiem ok
W ogóle mielismy ostatnio szalony czas, 4 wizyty w ciągu 2 tygodni. Musieliśmy zrobić echo serca oraz nakłucie pęcherza i posiew by wykluczyć infekcję przed chemią, ustalić wszystko z naszym Doktorem w Białymstoku. Infekcji już na szczęście nie było i można było zacząć leczenie chłoniaka.
Oprócz tego, Beastly dostaje Gabapentynę na ból kręgosłupa i hormony tarczycy. Trochę powłóczy tylnymi łapkami, czasem te zwyrodnienia dają mu w kość i trzeba dać coś klasycznego przeciwbólowego bo np. ma problem ze wstawieniem, boli go.
Jakoś nie przyjmuje do wiadomości, że chemia może nie zadziałać, to już chyba byłoby trochę za dużo nieszczęść, musi być dobrze Głeboko w to wierzymy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Beastly dnia Czw 23:48, 13 Cze 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 9:51, 14 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Jakość życia, nie długość - to fakt.
A co do działania chemii przy wznowie - to pierwsza wznowa, więc macie jeszcze jakieś opcję przed sobą Trzymam kciuki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szajba
Gaduła
Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Police Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:19, 14 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Wznowa? Przykre wieści ☹ Ale już tyle przeszliście ze wierzę że i tym razem się uda!! Jestem z wami myślami i mocno trzymam kciuki!! Wszystko się ułoży! Trzymajcie się ciepło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:35, 14 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Przykro mi, że Beasty ma wznowe, ale pewnie da się jeszcze powalczyć 😉.
Moja Belcia też miała problem ze wstawaniem ale to sie okazalo (czasowo) odwracalne. Najgorsze było jednak to, że przy sterydach inne leki przeciwbólowe i przeciwzapalne trzeba było bardzo ograniczać, więc ciężko było nad tym zapanować. I to bardzo szybko skutkowało odlezynami na łapach- drugim razem już wiedziałam co i jak i udało się szybko zareagować więc stan łapek był dużo lepszy.
Oby piesek długo cieszył się dobra formą! Jakość życia faktycznie jest najważniejsza...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beastly
Bywalec
Dołączył: 16 Kwi 2019
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:06, 20 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Cześć
Dziękuję Wam za dobre myśl i słowa
My teraz nie dajemy steroidu, dr Jagielski z Warszawy powiedział, że nie ma istotnej różnicy w rokowaniu i nie trzeba. Nie wiem czy to jakaś nowość i dotyczy wszystkich przypadków, czy też odnosi się to tylko do kolejnych cykli po wznowie.
Myślałam, że będę mocno załamana ewentualną wznową, ale tylko kilka dni było dla mnie ciężkich, a Beastly jest naprawdę w niezłej formie jak na te upały, więc trudno być posępnym. Przy rozpoznaniu był dramat...
U nas, z nowości, wczoraj nie mogliśmy podać zaplanowanej chemii. Znowu były cechy infekcji w badaniu ogólnym moczu. A jeszcze tydzień temu robiliśmy posiew i było wszystko ok. Chyba trzeba będzie stosować antybiotyk profilaktycznie. Dziś jesteśmy w trasie, jedziemy nad morze na ślub i chyba trochę zostaniemy. Beastly uwielbia tam jeździć Dzięki naszemu Doktorowi Jaroszewiczowi z Białegostoku podamy najprawdopodobniej chemię w Gdyni, w Klinice znajomogo Pana Doktora, oczywiście jak już Beastly się trochę podleczy i badanie moczu będzie ok. Powiem Wam, że strasznie doceniam to, że trafilam na takich wspaniałych ludzi, którzy zawsze pomagają, odbierają telefon, sami wychodzą z inicjatywą znalezienia najlepszego rozwiązania
Odstawiliśmy gabapentynę. Tak mi się wydawało, że to po niej Beastly nie chodzi za dobrze, przewraca się. Zrobiliśmy z mężem test odstawienia i znowu podania leku i to się potwierdziło. Poza tym, z takich śmieszniejszych rzeczy, to ostatnio byłam chora i brałam antybiotyk. Któregoś ranka wzięłam probiotyk, który był w szufladzie w psimi lekami. W drodze do pracy, w samochodzie i w samej pracy bardzo kręciło mi się a głowie, aż było mo słabo. Kolejnego dnia, kiedy znowu chciałam wziąć ten probiotyk, zobaczyłam, że w opakowaniu po probiotyku jest probiotyk i czerwona... gabapentyna! Leki włożył tam mój mąż, a dzień wcześniej wzięłam przez pomyłkę właśnie tę gabapentynę Także potwierdzam, że kiepsko jest po niej z utrzymaniem równowagi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szajba
Gaduła
Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Police Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 6:58, 21 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Najważniejsze ze Beastly jest w dobrej formie. Oby tak zawsze 🙂 trochę wam zazdroszczę takich lekarzy.. sama nie wiem co zrobić z urlopem - w przyszłym tygodniu rozpoczynamy 3 cykl wiec jesteśmy przywiązani do Szczecina na kilka tygodni..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:29, 21 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Dobrze, że Beasty czuje się nieźle- pogoda pewnie nie ułatwia:(
Ja się odwazylam cokolwiek planować w kwestii wyjazdu pod koniec 3 -go cyklu. I musieliśmy przełożyć na później, bo jak nie można było podać chemii to się opoznilo, no i po doxo wróciło zapalenie jelita grubego:(. Ale ten wspólny wyjazd który w końcu doszedł do skutku, to jedno z moich najpiękniejszych wspomnień, pomimo , że nie był ani pierwszy, ani ostatni.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trida
Uczestnik
Dołączył: 23 Cze 2019
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:50, 26 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Hej, Jak po wizycie nad morzem?
Wszystko ok ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beastly
Bywalec
Dołączył: 16 Kwi 2019
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:13, 03 Lip 2019 Temat postu: |
|
|
Już wróciliśmy
Udało się podać endoxan w Gdyni i obyło się bez wymiotów i biegunek, także super. Ostatnio po winkrystynie był dramacik z biegunką, wychodziliśmy co 2 h w dzień i w nocy, na pomoc przyszedł loperamid. Nad morzem było trochę spacerów w lasach i na łąkach, nad samo morze nie poszliśmy bo było pełno ludzi 😐Beastly szczęśliwy 🐶 Ale chyba najbardziej uwielbia być i siebie w domu Ta radość po powrocie, tarzanie się po legowisku i drapanie dywanu, coś pięknego
Żeby nie było za dobrze, męczymy się z jakąś chorobą dróg moczowych. Chyba to już się ciągnie ze 2 miesiące. Jak nie infekcje to teraz zostały leukocyty w moczu, mimo ujemnych posiewów. W ostatnim czasie zrobiliśmy chyba z 6 badań ogólnych moczu i 2 posiewy, w tym 1 z nakłucia pęcherza. Jutro kolejna chemia i będziemy myśleć z naszym Panem Doktorem co z tym robić, jest trochę możliwych przyczyn takich wyników np. grzyby, atypowe bakterie, zapalenie nerek... Ciężkie to wszystko. Ale samopoczucie psiaka ok i to najważniejsze, z resztą bedziemy starać się mierzyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szajba
Gaduła
Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Police Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:07, 03 Lip 2019 Temat postu: |
|
|
No tak już te psiaki nasze mają- jak nie chłoniak to guzy, kłopoty z pęcherzem, rozwolnienia.. ale ważne ze komfort życia zachowany😉
Ps zazdrościmy wam wspólnego wyjazdu nad morze 😊
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trida
Uczestnik
Dołączył: 23 Cze 2019
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 7:45, 04 Lip 2019 Temat postu: |
|
|
Super, ze wszystko się udało <3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szajba
Gaduła
Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Police Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:42, 14 Lip 2019 Temat postu: |
|
|
Olu jak tam Beastly? Wszystko dobrze u was?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trida
Uczestnik
Dołączył: 23 Cze 2019
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:48, 15 Lip 2019 Temat postu: |
|
|
Podbijam zapytanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|