Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SleepingSun
Gaduła
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:21, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
i my się bardzo cieszymy, że Belci lepiej oby taki stan utrzymywał się jak najdłużej!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
maksiowa
Gaduła
Dołączył: 16 Lut 2014
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:57, 12 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Co tam u Pieknej słychać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:04, 13 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Moja maleńka miała we wtorek chemię-winkrystyne w normalnej juz dawce. Wszystko bardzo długo trwało wiec Belcia była głodna- pochłonęła miche po powrocie. Przytyla kolejny kilogram, pasztet do leków zrobil swoje. Wczoraj rano napedzila mi straca bo nie chciała wstać- myślałam że powtórka z rozrywki i wstać nie może- na szczęście to tylko ospalosc. Dzisiaj mniejszy apetyt, pewnie po spacerze się poprawi. Odlezyny się goja-jedna juz prawie wygojona, druga dużo mniejsza niż była. Martwi mnie rana na brzuchu- doktor uznal ze to ropne zapalenie skóry; jodynowanie według mnie nie pomogło-dostaliśmy jeszcze mydełko odkazajace, ale nie widzę na razie aby bylo lepiej. Ma tez takie wylysienie przy palcu- od lat to lize, ale teraz opuszka przy tym się zaczerwienila. Boje się czy to nie początek kolejnej odlezyny- na wszelki wypadek posmarowalam ozonella.
Czekamy az wroci do formy- mam nadzieję, że już niedługo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:47, 13 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
No i się nacieszylam: ma rozwolnienie (jeszcze raz i zakwalifikuje do biegunki) i wieczorem nie chciała jesc. Niby zainteresowana częściowo kuchnia ale liczy chyba na coś innego- a to zbyt ryzykowne, bo mogłoby się skończyć gorzej.
Dalam leki osłonowe i no spe bo najwyraźniej masowanie brzucha jej się podobało, więc może poczuje się lepiej. Na szczęście pila dzisiaj normalnie więc nie ma paniki jak kilka tygodni temu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 7:47, 14 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
E kochana, co Ty się martwisz!! We wtorek była podana chemia, to i nie dziwne, że w czwartek pojawiły się jakieś sensacje. U nas to było nagminne, właściwie po podaniu chemii to ja zawsze odliczałam te dwa lub 3 dni, i czekałam co w Wikunię walnie: rozwolnienie, czy wymioty, albo jeszcze jakaś inna zaraza. Na szczęście to szybciutko przechodziło. Głowa do góry, i ucałowania dla Belci!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maksiowa
Gaduła
Dołączył: 16 Lut 2014
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:38, 14 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
eeh..u nas tez i rozwolnienie i wymioty dziś...nie podałam Maksikowi żadnej tabletki bo nawet na siłe nie dało sie.Troche skubnął teraz ale brzuszyna boli...moze jutro będzie poprawa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:37, 14 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Maksiowa, a probowalas dac no- spe? U nas na biegunke jeszcze polecali taninal, a na żołądek ulgastran w zawiesinie- bokiem strzykawka podaje się do pyszczka i podobno to łagodzi- nie wiem co u nas podzialalo. Ulgastran jest na receptę. Alternatywa jest tez venter, ale jest w tabletkach i sa duże.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maksiowa
Gaduła
Dołączył: 16 Lut 2014
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:15, 15 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Cara dzięki za wszystkie rady..widzę teraz ,ze wymioty i biegunki to nasz chleb powszedni będzie.Jedno leczysz na drugie szkodzisz.Zawsze na biegunke pomaga nam Nifuroksazyd(na recepte,tabletki sa i zawiesina.)Wczoraj była całkowita odmowa jedzenia i Maksik był taki słabiutki,że pół dnia ryczałam.Dzis juz troszkę podjadł i przy następnym zainteresowaniu jedzonkiem podajemy tabletki.Nie chciałam tak na pusty żołądek.Wykupie mu ten Ulgastran.Zawsze to bedzie jakas alternatywa jak tabletka osłonowa nie przejdzie.Dobrze,że wspomniałas o no-spie bo przeciez mam w domu a całkowicie zapomniałam,ze mogę ją podac.Buziaki dla Belluni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maksiowa
Gaduła
Dołączył: 16 Lut 2014
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:11, 15 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Cara,nifuroksazyd jest organicznym zwiazkiem chemicznym,nie wchlania sie z przewodu pokarmowego i działa wyłacznie w jego świetle.Moze wystapic reakcja alergiczna ale Maksik akurat dobrze go toleruje.Faktycznie tabletki sa bez recepty ale na zawiesinę juz recepta potrzebna.Maksik ma podrazniony zoładek jeszcze ta doxycyclina.....wet powiedzial,ze nifuroksazyd nie zaszkodzi ale to dziala typowo na biegunke ..a osłonowo mam podawac ranigast i len do picia(chociaz len tez moze powodowac rozwolnienie).Z no-spa tez sie wstrzymam poki co.Dzis od rana jedna kupka była..a co do terapii...mam nie panikowac(łatwo sie mówi)..w przyszlym tygodniu zbadamy krew,czy cos drgnęło....a moj pies ma mnie dość!patrzy jakby chcial powiedziec,nie zaglądaj do mnie i daj mi sie wyspac!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:39, 15 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Racja, zasugerowałam się działaniem antybakteryjnym. Belcia tez uciekala gdzie pieprz rośnie na nas widok jak miala jadlowstret a leki wpychalismy do gardła. :wink: Nie mart się, znowu będzie Cię kochać jak tylko lepiej się poczuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Masza
Gaduła
Dołączył: 03 Gru 2013
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:42, 15 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Widzę, że obecnie u całej trójki takie sensacje, jak nie brzydka kupa to wymioty. Maszka ostatnio tez dostawała ulgastran i colon c, i muszę powiedzieć, że to zapalenie jelita przeszło całkowicie w dosłownie trzy dni. U nas dziś kolejna doba i zupełna poprawa. Maszka biega po domu z piłką i każe sobie ją rzucać. Pogoda dziś u nas fatalna, więc mamy takie zabawy domowe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maksiowa
Gaduła
Dołączył: 16 Lut 2014
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:04, 15 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Masza..jednak warto dzielić sie problemami zdrowotnymi swoich psiaczkow..i juz nie tylko dlatego,ze na sercu lzej..ale mozna zdobyc cenne informacje jaki lek podac w razie kryzysu.U mnie nie ma tak szybko,zanim cos podam to czytam czy nie bedzie reakcji z zazywanymi lekami..albo dzwonie do weta.A nawet jak psiaczek zrobi głodowke..to mu nie zaszkodzi.CaraBella Zostawiłam Maksika doslownie na 2,5godz i widze,ze odpoczął a nawet cieszyl sie na moj widok.Nie chce tez cieszyc sie na wyrost ...ale od srody to wezly zuchwowe zmniejszyly mu sie o 1/4.Pewnie i sledziona mniejsza...kupki dzis tylko 2 do tej pory..zycze Waszym Niuńkom coraz lepszego zdrowka..mocno trzymam kciuki za nas i za Was..a tak nawiasem...to mozna zwariowac przez te zmiany samopoczucia naszych,,pacjentow,,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Masza
Gaduła
Dołączył: 03 Gru 2013
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:17, 15 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Ja nie podaję żadnych leków czy suplementów bez konsultacji z wet. Nie jestem taka odważna. Masza jest non stop pod opieką dwóch weterynarzy - jednego tu na miejscu a drugiego w Gorzowie. Obaj są w stałym kontakcie i konsultują wszystko.
Fakt, że przez te wahania samopoczucia u Maszy my też jesteśmy na emocjonalnej huśtawce. Jednego dnia wpadamy w euforię, bo pies biega i cieszy się z życia, by w kolejnym wpadać w panikę, bo jest gorzej. To jest na prawdę duży test dla nas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maksiowa
Gaduła
Dołączył: 16 Lut 2014
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:37, 15 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
ja przez te nerwy schudlam pare kilo...juz nie chce gdybac ale u nas diagnoza była postawiona zbyt pozno...zupelnie niepotrzebnie pies sie meczyl...teraz najwazniejszy jednak szybki powrot do zdrowia...tez nie eksperymentuje z lekami .Mam od weta fatrogermine jeszcze, tez pomaga przy biegunkach i wymiotach..tyle tylko,ze to proszek..nie zawsze Maksik chce jesc jak mu tym jedzonko posypie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 1:26, 16 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Ja tez nie podaje nic na własną rękę: leki o których pisalam sa sugerowane w podobnych przypadkach- na początku leczenia dostaliśmy pisemne instrukcje co nas może czekać i jak wtedy reagować. Od czasu pierwszej biegunki Belcia dostaje ulgastran lub venter (odpowiednik) na stałe- zgodnie z sugestią p. Doktor. Do tego inne osłonowe. Ponieważ leków jest dużo i sa podawane o różnych porach i przez różnych członków rodziny, robię rozpiske i zapisujemy w zeszycie godzine podania kazdego leku- to pomaga; zapisujemy tez zmiany samopoczucia itp. Jak się coś powtarza, to łatwo potem odtworzyć szczegóły- nie wszystkie, bo początkowe strony Belcia zezarla juz jakiś czas temu
A huśtawka niestety jest wykańczajaca- ledwo sie zdąży człowiek ucieszyc z poprawy, to się pojawia kolejna komplikacja. Ale jak jest dobrze to dopiero jest radość! I oby jej było jak najwięcej u nas wszystkich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|