Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:36, 18 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Mija 19 miesięcy od diagnozy i 14 od zakończenia leczenia. I remisja chloniaka nadal się utrzymuje.
Niestety, los bywa przewrotny i 3 dni po kontroli, z której wynikało ze wszystko OK ( w tym z wykluczeniem nowotworu kości, który podejrzewano w zwiazku z kulawizna i zwichnieciem rzepki), w nocy Belcia wykrztusila ogromną ilość flegmy z krwią. Po badaniach okazało się że to histiocytoza złośliwa. To niestety nie daje nadziei :cry: . Ale chcemy zawalczyć o jak najlepszy komfort życia, nawet jeśli, a może zwłaszcza dlatego, że już nie zostało nam dużo wspólnego czasu. Dzisiaj dostała pierwszą dawkę lomustyny i mam nadzieję, że dzięki temu będzie mogła jeszcze przez jakiś czas żyć pełnią życia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:30, 22 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Minęło 20 miesięcy od diagnozy i 15 od zakonczenia leczenia chłoniaka. Niestety, histiocytoza to nie chłoniak, więc nawet trudno przewidzieć co przyniesie dzień następny. Ale chociaż słabsza Belcia się trzyma- ma apetyt, chętnie wychodzi na spacery- chociaż są dość krótkie i potyka się często. Problem ze wstawaniem się nasilil, zwlaszcza na płytkach, na których najchetniej leży. Może buty antypoślizgowe, które zamowilismy coś pomogą.
Trzymam kciuki za wszystkie walczące psiaki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jamaika
Nowicjusz
Dołączył: 05 Mar 2015
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:57, 22 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Smutne wiadomości Życzę Wam z całego serca jak najwięcej tego dobrego wspólnego czasu, i jak najdłuższego dobrego samopoczucia Belci. Trzymajcie się!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewa888
Uczestnik
Dołączył: 24 Lip 2014
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:37, 17 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Carabella, pozdrawiam serdecznie. Nie udzielam sie na forum, bo jakos niezrecznie. Moj Ami juz nie walczy, wiec obecnosc tutaj wydaje mi sie niepotrzebna. Ale czytam co jakis czas....Wiem o pogorszeniu zdrowia suni. Gdy widze post od Ciebie to zamieram. Pamietam Bellunie z Bialobrzeskiej. Swietna madra dziewczynka. Amisiowi tez sie podobala. Bardzo smutne , ze walczy z kolejna choroba. Ale jest. Wciaz mozesz przytulac, calowac, okazywac milosc. Przesylam dobra energie, badzcie razem jak najdluzej. Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fender
Gaduła
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:24, 21 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Trzymajcie sie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:12, 25 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Ewa888, Fender- dziekuje za pamiec i slowa wsparcia.
Kolejny miesiąc za nami. Belcia się trzyma- kondycja niezła, apetyt tez-z zewnątrz nie wygląda na chorego psa . Ale parametry watrobowe niestety jeszcze bardziej się pogorszyly, więc na razie podanie kolejnej dawki lomustyny zostało wstrzymane. Dostała jeszcze kolejne leki na odbudowe i mamy zobaczyc w środę czy to coś daje.
Pozdrawiam wszystkich walczących i trzymam kciuki!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fender
Gaduła
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:31, 25 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
spytaj weta czy chcialby podac ornipural
gdyby chcial pisz na [link widoczny dla zalogowanych]
to lek ktory czyni cuda z watroba
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:55, 25 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Juz dostawala co drugi dzień przy ostatniej dawce Lomustyny (5 albo 6 razy) Teraz dostaje m.in. heparegen ktory tez zawiera ornityne.Dzięki za wskazówki. Zobaczymy jaki efekt i co zaproponuje dr Jagielski.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewa888
Uczestnik
Dołączył: 24 Lip 2014
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:29, 27 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Carabella, czy mozesz napisac jakie Belcia miala wyniki enzymow watrobowych gdy Jagielski zdecydowal zeby nie podawac lomustyny? To jest tez w kroplowkach chemioterapia dozylna? A jaki jest teraz hematokryt?
Dobrze, ze sunia ma apetyt - dajesz jej karme Hepatic czy Barfa? Czy te kapciuszki antyposlizgowe dzialaja, czy dziewczynka chce w nich chodzic po domu? Dopiero z Twoich postow widze, jaka bylam niedouczona. Pozdrawiam serdecznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:50, 27 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
ewa888- alt byl zdaje się 576 przy normie do 80; hematokrytu nie pamiętam- ale raczej nie było tragedii, bo morfologii nikt się nie czepial- jest anemia, ale chyba nie jest najgorzej.Dr Jagielski byl chory- wstrzymanie podania kolejnej dawki ustalalam z dr Jankowska. Poprzednia dawka byla podana tez przy znacznym przekroczeniu, ale wiekszym ryzykiem byl chyba brak podania chemii, co 2-gi dzien byl ornipural i kroplowki przez tydzien.
Lomustyna jest podawana doustnie.
Kapcie niestety nie były wystarczajaco stabilne- przekrecaly się na lapach- Bella wtedy jeszcze bardziej bała się wstawać. Śmiesznie w nich tuptala i chodziła całkiem nieźle- ale to głównie z podnoszeniem jest problem. Także na razie buty odlozone. Karmę dostaje zwykla jak dotychczas- Acana Pacifica (z odrobiną warzyw gotowanych z wywarem bo nie chce suchej)- nie zalecano nam zmiany bo mogłaby wprowadzic zamęt tzn. biegunki itd. Ale mimo apetytu schudla mocno i nie udaje się za bardzo odzyskać wagi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna
Gaduła
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zachodniopomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:55, 28 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Rzadko zaglądam na forum, ale jednak zaglądam. Dopiero dzisiaj zauważyłam "poruszenie" w wątku Belli. Byłam pewna, że u Was wszystko jest w porządku, a tu takie informacje. Dziewczyny trzymajcie się dzielnie, aż trudno mi pojąć, że dałyście radę chłoniakowi,a tu następne cholerstwo, ech.. jaki ten los jest podły...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:36, 28 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
No niestety parametry watrobowe jeszcze się pogorszyly- najwyraźniej efekt uboczny lomustyny się kumuluje. Doktor stwierdził że nie możemy kontynuować lomustyny. Spróbujemy z epirubicyna- chociaż jej skuteczność w przypadku miesaka histiocytarnego jest jeszcze słabsza. No i już kiedyś dostała 4 dawki. We wtorek pojedziemy na wizytę i zobaczymy. A myślałam że idziemy w dobrym kierunku- Belci udało się odzyskać kolejny kilogram i naprawdę nie robi wrażenia że sytuacja jest tak poważna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:32, 22 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
No i mamy 22 miesiące od diagnozy/początku leczenia chloniaka i 3 miesiące od diagnozy miesaka. Odstawienie lomustyny i duze dawki lekow na watrobe - w tym co drugi dzien ornipural poprawiły nieco parametry watrobowe- ale nie na tyle, aby do niej wrócić. Belcia dostala już zamiast tego 2 dawki winblastyny-poza biegunka za pierwszym razem na razie nie jest źle. Mamy co prawda kłopoty dyscyplinarne- bo pomimo słabości chcialaby spać z nami na górze- ale sprowadzanie jej potem na dół to masakra- i mocno się awanturuje, jak zostaje na dole .Nawet lokalny wet, gdzie robilysmy badania krwi stwierdził, że się dobrze trzyma. Nie wiemy tylko jak długo jeszcze...
Trzymam kciuki za wszystkie walczące psy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Izula
Nowicjusz
Dołączył: 21 Lis 2015
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:06, 22 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
To wspaniałe wieści, dają wiarę że warto. Dałabym wszystko za dodatkowe 22 miesiące <3 Trzymajcie się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SleepingSun
Gaduła
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:20, 24 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
trzymam kciuki żeby Belcia jak najdłużej był taka dzielna i zdrowa!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|