Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
żywae
Nowicjusz
Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 9:35, 08 Lis 2007 Temat postu: Beleczka |
|
|
Witajcie
jak nietrudno się domyślić trafiłam na to forum poszukując wiadomości o chłoniaku u psów
moja kochana Belutka....
powiększenie węzłów chłonnych, kłopoty z oddychaniem...
rentgen, badania krwi, biopsja...
czekanie na wyniki...
wczoraj diagnoza - chłoniak wielkokomórkowy, złośliwy...
wczoraj od razu pierwsza chemia...
to na razie tyle...
wielu rzeczy sie tu dowiedziałam, dzięki za to forum Dalmatino
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 8:35, 09 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Trzymam kciuki za pieska, życzę mu dużo zdrowia, a Tobie cierpliwości i wytrwałości
Jestem pewna, że wszystko będzie dobrze. Nie przejmuj się początkowym pogorszeniem. Po pierwszej chemii to normalna sprawa. Wiem, że to się tylko tak łatwo mówi, ale uwierz mi, wszystko się ułoży
Ps. U kogo leczysz pieska? też dr Jagielski?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
żywae
Nowicjusz
Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 14:07, 09 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
tak, leczę Belcię u dr. Jagielskiego
na razie wszystko idzie dobrze, tylko po nawadnianiu psinka się zsikała w domu bez ostrzeżenia, ale to drobiazg
to dopiero 3-ci dzień, guzy sie zmniejszają...
ma dobry humor i apetyt
wierzę, że będzie dobrze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wisienka
Bywalec
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 15:03, 16 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Trzymamy za Was z Milką kciuki. My też walczymy z chłoniakiem. Najważniejsze to głęboko wierzyć w to, że najlepsze jeszcze przed nami i cieszyć się każdą chwilą, czerpać z niej ile się da.
Nie wiem jak duże znaczenie będzie mieć to u Was, ale my od czasu kiedy dowiedziałyśmy się o chłoniaku zmieniłyśmy Milce dietę - wykluczyłyśmy prawie wszystkie węglowodany, z których energię czerpie chłoniak.
Trzymajcie się dzielnie, możliwe, że spotkamy się na chemii, bo my też leczymy się u Pana dr Jagielskiego :wink:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dalmatina
Administrator
Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:58, 19 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
żywae, witaj na forum, przykro, że w takiej sytuacji się tutaj znalazłaś, ale postaramy się dać Ci jak najwięcej wsparcia.
Wisienka ma rację, my też mieliśmy dietę, tylko określona ilość węglowodanów, takich, które bardzo nie szkodzą. Una się tym zajadała, ale nie każdy psiak lubi brokuły, kalafior do indyka lub wieprzowiny. Opis diety umieściłam na forum. Wisienka też pewnie będzie miała jakieś sugestie.
Jesteście w dobrych rękach. Teraz ważne jest nastawienie...pozytywne myślenie czyni cuda (wiara też
Trzymam kciuki za powodzenie chemii i jak najmniej ubocznych skutków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 13:13, 19 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Wisienka napisał: |
Trzymajcie się dzielnie, możliwe, że spotkamy się na chemii, bo my też leczymy się u Pana dr Jagielskiego :wink: |
Być może już się widzieliśmy, a nawet o tym nie wiemy
Ja juz chyba 5 chemię robię u doktor Bednarowicz
Wcześniej wszystkie były u Jagielskiego, ale że u niego z terminami nie jest lekko, to chodzimy do pani doktor.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wisienka
Bywalec
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 1:13, 30 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Co do Pani Doktor Bednarowicz - Milka leży sobie dzielnie na chemii, pokoik od kroplówek jak zwykle (niestety) pełny; nagle wchodzi pani Bednarowicz, rozgląda się i mówi: "No, chyba idę już do domu". Na te słowa mój pies wstaje, zaczyna merdać ogonkiem i szykuje się do drogi z panią Kasią
Duuużo zdrówka życzymy na Nadchodzący Rok!
A tak z ciekawości spytam- do kiedy Belcia ma chemię?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piesek przydrożny
Moderator
Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 23:35, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
żywae, jak zdrowie Beleczki?
Wisienko, a może Ty coś wiesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|