Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
eniuek
Bywalec
Dołączył: 20 Paź 2017
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:39, 08 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Szwy zdjęte tylko z kastracji . Na łapce zrobiła się przetoka i te szwy jeszcze muszą zostać. Bonio czuje się fatalnie . Staje na łapkach ,ale przychodzi mu to z trudem . Nie je nic zjadł kawalątek z piersi z kurczaka ,ale chyba żeby mi zrobić przyjemność Pani doktor pobrała krew na morfologię i biochemię . Obsłuchała a Bonio jak zawsze się trochę niezgadzał na badanie tym razem było mu to obojętne W drogach oddechowych coś usłyszała i stwierdziła ,że poda mu antybiotyk ,bo może mieć zapalenie górnych dróg oddechowych. Krew w próbówce wizualnie już źle wyglądała ,coś co oddzieliło się z krwi powinno mieć barwę wody u Bonia jest mętne i ma kolor żółtawo -różowy. Wynik nie będzie dobry ja to już czuję On cierpi i to bardzo ... a wyniku węzła chłonnego nadal nie ma . Choć jutrzejsze wyniki chyba będą ważniejsze Serce mi krwawi . CHcę go tulić ,głaskać tak jak to zawsze robiłam ale jego to męczy i odsuwa się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:48, 08 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Niedobrze Przykro mi to czytać..
Na Twoim miejscu skonsultowałabym to z innym weterynarzem. Najlepiej takim naprawdę dobrym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eniuek
Bywalec
Dołączył: 20 Paź 2017
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:02, 08 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Wydaje mii się ,że Bonio jest w dobrych rękach . Pani doktor robi co może . Wyniki pooperacyjne krwi były fatalne ,a wykonywał je inny lekarz . Kwestia czekania na wyniki ,to nie wina weterynarki . Ona dzwoni tam ,monituje i czeka tak niecierpliwie jak my. Nigdy nie wyszliśmy z jej gabinetu niedoinformowani . Na wszystkie moje pytania z serii 1000 pytań do ... cierpliwie odpowiada . Nie mam też wrażenia ,że wyciąga od nas kasę , a wiem ,że niektórzy weterynarze mają to do siebie iż wiedząc ,że pies jest śmiertelnie chory ,dają złudną nadzieję by jeszcze opróżnić kieszenie . Jutro idziemy na kontrolę i będą wyniki z morfologii i biochemii a to dużo wyjaśni .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bella
Gaduła
Dołączył: 05 Maj 2016
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:08, 08 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Trzymam a Was kciuki, głąski dla Bonia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eniuek
Bywalec
Dołączył: 20 Paź 2017
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:32, 08 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Przekazałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:21, 08 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Taka przetokarki może być bolesna i być może stąd kiepskie samopoczucie. Ja tez przychylam się do porady, że skonsultowalabym się z innym wetem. I strasznie długo czeka się na te wyniki .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:01, 09 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Bardzo długo. Jak na fakt, że ewentualny chłoniak uśmierca psa bez leczenia w ciągu 4-6 tygodni, to oczekiwanie na wyniki ponad 2 to jest masakra.
Eniuek, to nie chodzi o to, że lekarz jest miły, cierpliwy, uczciwy.. Bardziej przy tych występujących powikłaniach brakuje mi jakby szerokiego spojrzenia na wszystko, co się dzieje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:59, 09 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Dokładnie tak. Nawet jeśli to nie jest tzw. "przypadek onkologiczny" to na pewno jest skomplikowany, a być może niesłusznie, mam wrażenie, że działanie jest trochę na chybił trafil i jak przy "lekkich" przypadkach. Niestety na forum były już psiaki leczone podobna metodą :cry: . Skoro nie mają wyniku, to niech interweniuja i się upomna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:03, 13 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Eniuek, i co? wiadomo coś? Jak u Was?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Urszulja
Uczestnik
Dołączył: 13 Wrz 2017
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:07, 13 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Kurczę my nielismy wynik biopsji na drugi dzień, każdy w sumie wynik był na drugi dzień.
Jak tam u Was?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eniuek
Bywalec
Dołączył: 20 Paź 2017
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:43, 14 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Bonia już z nami nie ma . Odszedł 10 listopada Bardzo cierpiał .Na sam koniec dostał wylewu i nie było już rady ... pojechaliśmy w nocy do dyżurującej kliniki ,bo już biedak konał i tam weterynarz obejrzał wyniki ,zrobił jeszcze raz swoje badania morfologię i biochemię . Kazał Bonia podnieść na łapki ,bo bidula już leżał tylko i nie potrafił nawet na leżąco utrzymać łebka w pionie i kazał go zawołać ale Bonio już Nas nie słyszał ,snuł się w zupełnie innym kierunku . Dopiero gdy przyklękłam podszedł do ręki . Oczy miał podbiegłe krwią i patrzyły w innych kierunkach .Nie umiał ustać na łapkach ,do tego serducho waliło ponad 50 na minutę ( max jest 30 uderzeń ) Diagnoza pana doktora była piorunująca BIAŁACZKA Byliśmy na tej wizyce wszyscy ja ,mąż i dorosły już syn . Bonio był bardzo stadny i stado zadecydowało ,że już dość męki dla tego psa Pan doktor był zdania ,że pies może skonać w nocy a może i za 2- 3 dni . Bonio dostał zastrzyk i zasnął Moja kochana psinka odeszła Miałam tu do Was wejść już wczoraj ale to zdjęcie Boniusia strasznie rozdziera mi serce. Boli bardzo. Tęsknię za nim przeogromnie . Mąż z synem pracują a ja jestem cały czas w domu i on sprawiał ,że wszystko robiliśmy razem . Zawsze przy mnie był a teraz jest pusto Mam jego pooperacyjny kołnierz i on jest taką namiastką Bonia ,bo jak nikt nie widzi to tulę się do niego ( jeszcze tak nim pachnie ) Na podłodze i dywanie jak to w domu gdzie jest pies pełno jego sierści ale z dnia na dzień odwlekam odkurzanie ,bo te kudełki są przecież mojego psinki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eniuek
Bywalec
Dołączył: 20 Paź 2017
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:45, 14 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
A wynikow nadal NIE MA .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:56, 14 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Eniuek, tak bardzo, bardzo mi przykro ( Trzymaj się cieplutko! Tak szybko wszystko się potoczyło..
Ja też kiedyś tak miałam z kłaczkami. Podobnie, jak Ty nie chciałam tego ruszać, odkurzać. Bo to jakby utracić psiaka dodatkowo. A tak mamy kłaczki, jakby on był w drugim pomieszczeniu.. Ja pozbierałam do pudełeczka. Ile się dało..
Teraz napiszę coś bardziej do "podglądaczy" na forum lub nowych osób. Przykład Bonia (choć nie tylko, jest podobny na forum) pokazuje boleśnie jak ważny jest dobry lekarz, doświadczony lekarz, ktoś, kto złoży do "kupy" spektrum objawów i będzie potrafił je zinterpretować.
Tak samo ważna jest szybka diagnostyka. Dla mnie to niepojęte, jak można czekać 3 tygodnie na wynik biopsji. My mieliśmy wstępne wyniki następnego dnia.
Boniowi to życia nie zwróci. Mam nadzieję, że tam gdzieś czuje się lepiej. Ale ktokolwiek będzie czytał Twój wątek, niech sobie to weźmie do serca, cokolwiek jego psu będzie dolegać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eniuek
Bywalec
Dołączył: 20 Paź 2017
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:05, 14 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Myślałam ,że może pani doktor dzisiaj zadzwoni . Byliśmy umówieni na dzisiaj na wizytę . Sama nie wiem czy czekać ,czy zadzwonić . Mnie się wydaje ,ze oni wiedzieli ,że to białaczka . Lekarz ,który jako ostatni oglądał wyniki Bonia powiedzial mi ,że gdy do nich trafi pies z 30 tys leukocytów to już podejrzewają białaczkę , a 98tys to już jest trzykrotne potwierdzenie . Teraz mam mnóstwo pytań do siebie ,do lekarza i jeżeli pojadę po ten cholerny wynik to i tak się zapytam , dlaczego nie odwiedli mnie od tej ostatniej operacji . Ja mam już pewność ,że wynik nie wskaże na chłoniaka . Mąż twierdzi ,ze choćby mi czerwonym kolorem na banerze napisali BIAŁACZKA ,to i tak bym kluczyła i słyszała to co chciałam usłyszeć Tak bardzo go brak i tak bardzo krwawi moje serce <3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 7:43, 15 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Eniuek - przykro mi. Sadzilam, ze wlasnie Bonio okaze sie tym psem, ktory wyjdzie obronna reka ze swoich niedomagan. Wiec twoja wiadomosc to szok. A wynikow nadal nie ma, i to jest tez szokujace.
Bardzo mi przykro i zal, bardzo, bardzo ((
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|