Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BosmAnka
Gaduła
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:20, 02 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Dziś mija dokładnie 6 miesięcy od diagnozy i pierwszej chemii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BosmAnka
Gaduła
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:07, 02 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
My już po chemii (vincristin). Leukocytów 11 tys., z resztą wyników dr ma dzwonić jutro - zobaczymy jak tym razem wyszły enzymy wątrobowe.
A za 2 tyg. pozbawiamy kawalera nabiału
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 9:30, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
A co z tym nabiałem? Nie powinien teraz jeść? Jak się w ogóle nasz kawaler czuje?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BosmAnka
Gaduła
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:19, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
mala_czarna napisał: | A co z tym nabiałem? Nie powinien teraz jeść? |
Nabiału czyli męskości
Bosmanek czuje się doskonale
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 11:33, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
BosmAnka napisał: |
Nabiału czyli męskości
|
No tak, że tez na to nie wpadłam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fender
Gaduła
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:43, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
a nie lepiej z zabiegiem jeszcze poczekac? kastracja Fendera niestety byla problematyczna, strasznie krwawil przez kilka dni po zabiegu.
po chemii mam osobiste watpliwosci czy obciazac organizm lekami do narkozy tak szybko, ale pewnie sie konsultowaliscie z Waszym onkologiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BosmAnka
Gaduła
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:06, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Konsultowałam oczywiście, powiedział, że nie ma żadnego ryzyka. Zabieg zrobimy u prof. Galantego, on Bosmanowi wycinał guzy półtora roku temu. A przy okazji zdejmiemy kamień z zębów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola
Gaduła
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:38, 03 Mar 2009 Temat postu: Jola |
|
|
Cieszę się że Bosmanek czuje się dobrze-zdrówka i jeszcze raz zdrówka
Glaseczki dla psinek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fender
Gaduła
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 5:41, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
rozumiem
a dlaczego Bossmana w ogole kastrujecie? my Fendera w sumie chcielismy wykastrowac chcac uniknac przeniesienia jego choroby (porazenia genetycznego lub nabytego, nie do konca mamy pewnosc jaka to wersja porazenia jest plus atakow padaczkowych) chociaz ma rodowod i gdyby nie jego ulomnosci ruchowe to bylby pieknym reproduktorem ze wzgledu na wyjatkowo piekne ubarwienie
a skad pomysk kastracji u Bossmanka? bo w swiecie np beagli sterylizacje/kastracje wzbudzaja mase dyskusji i ciekawa jestem dlaczego Wy sie na nia zdecydowaliscie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wojtek
Gaduła
Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:49, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Fender napisał: | rozumiem
bo w swiecie np beagli sterylizacje/kastracje wzbudzaja mase dyskusji i ciekawa jestem dlaczego Wy sie na nia zdecydowaliscie |
Fajnie, ze Bosman ma sie lepiej
Zastanawia mnie czemu w swiecie beagli kastracja/sterylizacja wzbudza tyle dyskusji ? Ja wiem, ze w wiekszosci przypadkow sterylizacja pomaga ustrzec sie paru paskudnych chorob, poza tym daje zwierzakowi (oczywiscie petowi) dodatkowe dwa miesiace wolnosci w roku Ya Yolke wysterylizowalem dosyc pozno - miala okolo 2 lat. Dodam, ze po zabiegu spotykalem sie z uwagami w stylu "jak pan mogl to jej zrobic, jak ona moze zyc z taka swiadomoscia".Nie ukrywam, ze trudno bylo mi nie usmiechac sie glupkowato Ja jestem wielkim zwolennikiem trzebienia petow, z wielu powodow, glownie niekontrolowanego rozrodu. Posrod labkow zauwazylem, ze zdecydowanie latwiej jest wlascicielowi wysterylizowac suczke niz uciac klejnoty psu Najgorzej jak wlascicielem jest mezczyzna to wtedy juz pozamiatane
pozdrawiam
Wojtek & Yolka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fender
Gaduła
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:42, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Wojtku, ja sie zupelnie z Toba zgadzam i mam 2 wysterylizowane sunie, Fendera i kocura wykastrowanego, za duzo w adopcjach siedzialam, zeby zobaczyc ile ludzka glupota produkujemy zwierzakow.
musialabym Cie odeslac do watku na forum beaglowym, gdzie sie scieraja przeciwnicy i zwolennicy tych zabiegow/operacji, dlugi to watek i trzeba sie na forum zarejestrowac, zeby je w ogole czytac
natomiast chcialam zrozumiec czym sie kieruja wlasciciele Bossmana, czy wlasnie ograniczeniem potomstwa czy jakimis innymi wzgledami np zdrowotnymi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BosmAnka
Gaduła
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:42, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Fender napisał: | a skad pomysk kastracji u Bossmanka? bo w swiecie np beagli sterylizacje/kastracje wzbudzaja mase dyskusji i ciekawa jestem dlaczego Wy sie na nia zdecydowaliscie |
Ojjj Fender, dłuuuugo bym mogła na ten temat Spróbuję w skrócie:
Najbardziej bezpośredni powód to Prima.
Poza tym: Bosman nigdy nie miał być reproduktorem, nie był wystawiany. Więc po co ryzykować, męczyć psa hormonami, ryzykować ucieczkę albo przypadkowe krycie? Kastracja zmniejsza ryzyko chorób prostaty. A mój osobisty pogląd jest taki, że i tak mamy za dużo psów. Jestem za celową, świadomą hodowlą idącą w określonym kierunku, a nie rozmnażaniem pojedynczych psów, bo akurat trafił się ładny egzemplarz (przepraszam za określenie), albo właściciel chce mieć szczeniaczki bo są takie słodkie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wojtek
Gaduła
Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:55, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Fender i Bosmanko - wielkie brawa Az milo sie czyta, to co piszecie Niestety u nas pokutuje wiele mitow na temat sterylizacji/kastracji Ja nawet kiedys uslyszalem, ze Yolka oszaleje jesli nie bedzie miala malych. Odpowiedzialem, ze ma czarne podniebienie i jest strasznie z tego powodu ostra i wlasnie dlatego nie bedzie miala malych. Co uslyszalem ? Racja, z czarnym podniebieniem nie ma zartow Smieszne to ale i zalosne.
Najgorsze jest wlasnie to, ze ktos bierze sobie suczke, jest taka ladna i w ogole, no i dla jej zdrowia psychicznego jest dopuszczona. Ma male i wtedy najczesciej zaczyna sie problem
No ale to temat rzeka, tak samo jak rasowy=rodowodowy.
pozdrawiamy
Wojtek & Yolka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fender
Gaduła
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:22, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
wiele jest do zrobienia w kwestii uswiadamiania kastracyjnego i tak samo o chemioterapii duzo przesadow jest chociaz temat chloniaka lub nowotworow dotyczy na szczescie mniejszej grupy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wojtek
Gaduła
Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:27, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Masz racje Fender, ale zdajesz sobie sprawe, ze to walka z wiatrakami ?
Co do chemioterapii to nie slyszalem nic, bo jestem w temacie zupelnie nowy. Mozesz podac jakies przyklady ? Dzieki
pozdrawiamy
Wojtek & Yolka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|