Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kaniesia
Gaduła
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:20, 25 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
cudo :wink:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
jana29
Gaduła
Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 6:46, 26 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
zdjęcia piękne. Od razu widać ,że wszystko u Was ok.
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nicolaczek
Gaduła
Dołączył: 12 Kwi 2011
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jaworzno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:09, 27 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
On jest po prostu PIĘKNY!
A zdjęcie z maskotką wymiata
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
helter_skelter
Uczestnik
Dołączył: 29 Wrz 2010
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:19, 27 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Genialny jest!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
d-onia
Gaduła
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zachodniopomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:33, 28 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Cóż, psiak śliczny i widać zadowolony z życia... Nareszcie powiało optymizmem.
MOŻNA WYGRAĆ!!!
Super, trzymajcie tak dalej:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BosmAnka
Gaduła
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:05, 10 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
U nas ze zdrówkiem trochę gorzej, ale na szczęście nie chłoniakowo. Zrobiłam Bosmanowi rutynowe kontrolne badania i wyszła podwyższona kreatynina (2,95 przy normie 0,8 - 1,7) i mocznik (66,69 przy normie 20-50). W wynikach moczu gęstość na dolnej granicy i stosunek białka do kreatyniny 1,5. Wyniki badań wskazują na uszkodzenie nerek. Nie wiadomo skąd. Mogą to być efekty uboczne chemii a może jakiejś niezauważonej i niedoleczonej infekcji dróg moczowych. Na USG nie widać nic niepokojącego, więc prawdopodobnie wyłapaliśmy to gdzieś na początku procesu. Dr Marciński zrobił bardzo dokładne USG jamy brzusznej i nie znalazł nigdzie śladów nowotworzenia - to jest pozytywne.
Chwilowo prowadzi nas dr Grzegorz Kurski, który konsultuje się z dr Agnieszką Neska-Suszyńską, chyba najlepszym w Polsce specjalistą od nerek. Czekamy na powrót naszego dr Micunia z urlopu.
Na razie zmieniliśmy drastycznie dietę - mój pies jest teraz napędzany gotowanymi ziemniakami . Z leków - lekko moczopędne i Hepatiale Forte. Zobaczymy za tydzień czy wyniki się poprawią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 22:56, 10 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Bosmanko, nawet nie wiesz jak ja się cieszę, że u chłopaka wszystko ok! Bosman i Fender to nadzieja dla wszystkich walczących psiaczków! Pilnuj tych parametrów nerkowych, bo to łatwo można coś przeoczyć, a jak kreatynina i mocznik podwyższone, to cos tam zaczyna się dziać. Całe szczęście, że jesteście w rękach dobrych lekarzy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nicolaczek
Gaduła
Dołączył: 12 Kwi 2011
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jaworzno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 6:38, 11 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Dokładnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BosmAnka
Gaduła
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:57, 18 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Wyniki się pogorszyły. Dr Micuń podejrzewa wznowę chłoniaka w nerkach... :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 20:03, 18 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
BosmAnka napisał: | Wyniki się pogorszyły. Dr Micuń podejrzewa wznowę chłoniaka w nerkach... :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: |
Bosmanko, nie panikuj, jeszcze nic nie wiadomo!! Głowa do góry, z pewnością jeszcze usg będziecie pewnie robić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaniesia
Gaduła
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:54, 18 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Popieram i trzymam kciuki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BosmAnka
Gaduła
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 5:18, 19 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
mala_czarna napisał: | Bosmanko, nie panikuj, jeszcze nic nie wiadomo!! Głowa do góry, z pewnością jeszcze usg będziecie pewnie robić? |
USG już było. Z tego co zrozumiałam, to zmiany w nerkach późno pojawiają się na USG. W opisie jest "Mierny objaw obrąbka", co wg doktora może wskazywać na chłoniaka.
Dr Micuń mówi jak jest i nie straszy ludzi bez powodu.
O ile dobrze zrozumiałam to przepisał Bosmanowi leki, które pozwolą mu przy następnych badaniach lepiej się upewnić co do diagnozy. W niedzielę jedziemy na badania i jeżeli wyniki będą złe to zaczynamy leczenie chłoniaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nicolaczek
Gaduła
Dołączył: 12 Kwi 2011
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jaworzno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 6:33, 19 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
:/ z nerkami to jest ciężka sprawa - teraz się o tym przekonałam. Mogą długo nie dawać żadnych objawów a potem nagle ha tszy;/ Ja teraz żałuję, że mój Natek nie dostawał nic osłonowego na nerki, dbaliśmy tylko o wątrobę i żołądek. No nic trzymam kciuki, że to jakaś przejściowa infekcja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 7:25, 19 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
nicolaczek napisał: | :/ z nerkami to jest ciężka sprawa - teraz się o tym przekonałam. Mogą długo nie dawać żadnych objawów a potem nagle ha tszy;/ Ja teraz żałuję, że mój Natek nie dostawał nic osłonowego na nerki, dbaliśmy tylko o wątrobę i żołądek. No nic trzymam kciuki, że to jakaś przejściowa infekcja. |
Nie wyrzucaj sobie niczego, bo w przeciwieństwie do wątroby, zołądka, nerek nie da się podczas chemioterapii ochronić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nicolaczek
Gaduła
Dołączył: 12 Kwi 2011
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jaworzno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:59, 19 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Wczoraj na ulotce Endoxanu przeczytałam, że można podawać Urinaxal (???) czy jakoś tak ;/. I że on przeciwdziała uszkodzeniu nerek. W ogóle sori, że zaśmiecam temat, ale trochę mnie ostatnio wkurzyli w Theriosie. Przysłali (bo gdy tam ostatnio byliśmy "nie było już czasu na odfiltrowanie krwi") mi wyniki badań Natana (z tą kreatyniną 8,4) z lakonicznym komunikatem "trzeba podłączyć psa pod płyny, jeśli to nic nie da trzeba rozważyć eutanazję" - czad. Szkoda tylko, że nikt mnie nie uprzedził, że przez chemie z nerkami może być coś nie tak. Okej, nie trzeba być lekarzem, żeby sobie wyobrazić, że ta trucizna na pewno niszczy nerki, ale nie widziałam, że może się to stać w przeciągu paru tygodni. W sensie od idealnych wyników do całkowitej niewydolności - tak jest u Natka. Gdybym to wiedziała przed każdym Endoxanem robiłabym mu mocznik i kreatyninę. Poza tym na ostatniej wizycie mąż dr Mai zarzucił mi, że podałam Natkowi bez konsultacji z nimi to Yposene na prostatę, a ten lek nie jest wskazany przy obecności guzów na jądrach (które Natek ma). Po pierwsze wysłałam maila do dr Mai z pytanie czy mogę to podać - odpisała że ok. Gdy to powiedziałam doktorowi stwierdził, że .... "nie ma obowiązku pamiętać historii choroby każdego pacjenta, bo ma ich naprawdę dużo". Nic to, że przy pierwszej wizycie przebadali Natana na 10 stronę więc oczywiście info o guzach mieli zapisane. Nie wiem może to ja miałam wiedzieć, że leku Yposane nie powinno się podawać w przypadku obecności guzów na jądrach (na ulotce leku nie ma o tym słowa)? Naprawdę jestem ostatnią osobą, która czepia się kwestii finansowych, ale za średnio 400-600 złotych za wizytę mogliby się chyba bardziej wczuwać.
To tyle, sory ale mam nerwy i musiałam odreagować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|