|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sophie
Gaduła
Dołączył: 10 Cze 2011
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:48, 21 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Jak czuje się Bosman? Czy udało Wam się zdobyć Azodyl?
Bardzo cichutko to u Was - mam nadzieję, że "brak wiadomości to dobre wiadomości"!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
cockermanka
Bywalec
Dołączył: 08 Sty 2012
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Beskidy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:09, 21 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
I ja mam taką nadzieję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BosmAnka
Gaduła
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:02, 23 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Tak, udało się dzięki dobrej duszyczce z Listy Miłośników Goldenów I wygląda na to, że działa, bo w ten weekend robiłam badania kontrolne i poziom mocznika spadł z 140 do 110, a kreatynina z 4,2 do 3,6. To i tak mocno powyżej normy, ale wcześniej te parametry stale rosły. Tak więc wygląda na to, że dzięki doświadczeniu dr Neski udało się trochę spowolnić postęp choroby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SleepingSun
Gaduła
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:03, 23 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
I takie wiadomości chcemy czytać! Wymyziaj Bosmana:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sophie
Gaduła
Dołączył: 10 Cze 2011
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:58, 23 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Super!!! Bardzo się cieszę!!! Oby tak dalej!!! Jak dobrze, że są jeszcze na tym świecie "dobre duszyczki"!!!
Za-uchem-drapki dla Blondyna Zdrówka Wam życzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cockermanka
Bywalec
Dołączył: 08 Sty 2012
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Beskidy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:06, 24 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Miło czytać dobre wiadomości - głaskanki dla Bosmana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sophie
Gaduła
Dołączył: 10 Cze 2011
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:53, 20 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Bosmanko!!!
Odezwałaś się w sekcji Terapia, a na wątku piesia - strasznie długa cisza!
Daj znać co u Was słychać! Mam nadzieję, że wszystko w porządku i cieszycie się wiosną!!!
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BosmAnka
Gaduła
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:57, 20 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
U nas bez zmian, wszystko w porządku. Niewydolność nerek powoli się pogłębia. Po wprowadzeniu Azodylu była poprawa, ale w ostatnich badaniach kreatynina skoczyła do 4,4, mocznik też wzrósł. Ale najważniejsze, że Bosman czuje się bardzo dobrze, ma mnóstwo energii i dobry humor. Zwiększamy dawkę Azodylu do 4 kapsułek na dobę, pomimo, że teoretycznie maksymalna dopuszczalna to 3 i zobaczymy jak zareaguje.
Anemia też się powoli pogłębia, więc pomimo rosnącej kreatyniny i mocznika nie zmniejszamy zawartości białka w karmie, żeby nie musieć jeszcze wchodzić z erytropoetyną. Mieliśmy problemy z bardzo nieładną sierścią, co przy tej diecie i ilości toksyn, które krążą w jego organizmie, nie jest niczym dziwnym. Zwiększyliśmy dawkę tyroksyny na tarczycę i od miesiąca podajemy Dermafit (nawiasem mówiąc doskonały preparat dla psów z problemami sierściowymi, skórnymi i alergiami) i widzę już poprawę. Sierść zrobiła się błyszcząca, mięciutka i powoli odbudowuje się podszerstek.
No tak sobie żyjemy pomalutku...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sophie
Gaduła
Dołączył: 10 Cze 2011
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:05, 21 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Świetnie, że Bosman dobrze się czuje - przecież o to w leczeniu chodzi
Jesteście w dobrych rękach i mam nadzieję, że uda się zahamować rozwój niewydolności i zwalczyć anemię.
Dermafit - ha, muszę wypróbować bo mój białasek od zawsze :wink: ma problemy ze skórą i sierścią, a kolejne próby wizyt u polecanych specjalistów uszczuplają mój portfel, budzą frustrację i przekonują, że w Krakowie nie ma specjalisty od psiej skóry!!!
Trzymajcie się i odzywajcie od czasu do czasu!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BosmAnka
Gaduła
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:36, 13 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Nie jest dobrze, mamy pogorszenie wyników. Pomimo zwiększenia dawki Azodylu mocznik skoczył powyżej 200, kreatynina nie chce zejść poniżej 4, białkomocz wzrósł powyżej 7. Anemia się trochę zmniejszyła, a kilka innych jest poza normą, ale niewiele. Na szczęście Bosman cały czas się dobrze czuje. Wysłałam wyniki do dr Neski, pewnie każe płukać, ale tak poza tym to mam wrażenie, że nic już więcej nie wymyśli.
Przechodzimy na BARF, a jak zdam egzaminy, do których się teraz uczę, i będę miała wreszcie trochę czasu, to pogrzebię w necie. Może znajdę jeszcze jakiegoś specjalistę za granicą, z którym się można skonsultować. Bo nie mam już innych pomysłów, a nie mogę siedzieć i patrzeć jak mi pies powoli odchodzi.
Mam sąsiadkę, bardzo sympatyczną zresztą, której niedawno umarł kot. Zawinął się nagle, w 4 dni - problemy z sercem. Nieraz z nią rozmawiam i mówi, że to takie straszne, że tak szybko. A ja sobie tak czasem myślę, że tak chyba jest lepiej. Niż patrzeć najpierw przez rok jak pies odchodzi na raka, a potem, jak już się go odratowało, znowu patrzeć jak powoli odchodzi na nerki...
Sorry, ale mam doła po tych wynikach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sophie
Gaduła
Dołączył: 10 Cze 2011
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:16, 13 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Kurcze, takie smutne wiadomości!
Ale nie załamuj się - po pierwsze Bosman czuje się dobrze - a to najważniejsze! A po drugie - nie raz był w tarapatach i wyszedł z tego!
Rozumiem doła... Sama nie wiem czy można mówić, że odejście przyjaciela szybko i niespodziewanie jest lepsze - ból jest chyba też ogromny :cry: Chociaż po tylu przejściach i przy tej bezsilności... patrzeć jak się męczy... Może rzeczywiście masz rację
Ale popatrz na to w ten sposób - podarowałaś mu piękne lata życia!!! Ile radości było? Ile aportowanych patyków czy piłek? Ile mokrych liźnieć w twarz? Ile radosnego merdania ogonem ile szczeknięć pt. super, że już jesteś?!?! To jest bezcenne!!!!!!!!!!!!!! Jesteś wspaniałym człowiekiem, który walczy o życie Przyjaciela!!! Trzymamy za Was mocno kciuki!!!
I za skuteczność BARF i za znalezienie jeszcze jakiegoś cudownego środka!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BosmAnka
Gaduła
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:13, 13 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
To, co było, jest kompletnie nieistotne. Ważne jest to, co jest teraz i to, co będzie.
No nic, przejdzie mi w końcu, wścieknę się i zabiorę się za szukanie jakichś sposobów, żeby mu poprawić te parametry. Nie wiem czy istnieją, ale przynajmniej poszukam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sophie
Gaduła
Dołączył: 10 Cze 2011
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:05, 13 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Cytat: | To, co było, jest kompletnie nieistotne. Ważne jest to, co jest teraz i to, co będzie. |
Nie pisz/nie mów/nie myśl tak. Rozumiem, że jesteś teraz w dołku ale pisząc tak przekreślasz dotychczasowe zwycięstwa i wspólnie spędzone lata. Wywalczyłaś je!!! Walcząc z chłoniakiem każdy z nas się musi liczyć, że w pewnym momencie może się zdarzyć "coś" - nawrót albo efekty uboczne chemii... To jest wpisane w tą chorobę, to jest życie na bombie zegarowej i to jest coś z czym muszą się liczyć i co muszą wiedzieć wszyscy zdesperowani właściele psów z chłoniakiem, którzy tu zaglądają...
Jeśli Ci to pomaga to wściekaj się ile wlezie.
Trzymaj się i...powodzenia na EGZAMINACH!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BosmAnka
Gaduła
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:29, 14 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ja nie piszę tak bo mam doła, tylko ja mam taką filozofię życiową. To, co się już wydarzyło jest nieważne, bo nie wniesie już żadnej wartości. Ważne jest to, co z tego wynieśliśmy i w związku z tym mamy w sobie i korzystamy z tego TERAZ, to co się dzieje TERAZ i co będzie w przyszłości. Nie warto się oglądać na przeszłość, szkoda na to czasu.
Zrobiło się filozoficznie Już mi przeszło, zacięłam się i będę szukać. Wiedziałam, że tak będzie, w końcu znam siebie już prawie 40 lat ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Betka
Gaduła
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:56, 14 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
cześć Bosmanko
Kopa czasu minęła..
Zazdroszczę filozofii, ja jestem jak światowid- gapię się we wszystkie strony naraz a w tył to już szczególnie. Tylko wcale od tego nie jest lepiej..
Próbowałaś podawać lespevet? Nie pamiętam czy Ci już o tym leku pisałam.
Bardzo mi przykro z powodu tych wyników. Mój kotek umarł na nerki. Dowiedziałam się wtedy, że na zachodzie robią przeszczepy od dawcy ze schronu. Właściciel chorego zwierzaka bierze dawcę i podpisuje cyrograf, że zapewni mu godne dożywocie. U nas niestety to jeszcze nie funkcjonuje.
Bardzo Was pozdrawiam i trzymam figi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|