Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 15:23, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Bardzo sie cieszę, że Bosmanek do zdrowia wraca!
Jeśli chodzi o dr Micunia, to zupełnie przez przypadek trafiłam do niego w wakacje, kiedy to moje piesię nieszczęśliwie okulało Pojechałam wtedy na niedzielny dyżur na Niepodległości. Szalenie sympatyczny lekarz, a jak już się zgadaliśmy, że Wiki ma chłoniaka, no to jakieś pół godziny w gabinecie przesiedziałam
Pomijam fakt, że mnie moja piesa w konia zrobiła, bo przestała kuleć w ciągu minuty od postawienia jej na stół
Btw. A jak tam moja instrukcja wklejania zdjęć na Forum?
Chcielibyśmy zobaczyć Bossmanka
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mala_czarna dnia Śro 15:46, 03 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Agata
Gaduła
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 1017
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: plock Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:35, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
czekamy na zdjęcia i dobre wieści o samopoczuciu:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BosmAnka
Gaduła
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 6:40, 04 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Testujemy wklejanie zdjęć
To zdjęcie z wtorku jak Bosmanek spał zmęczony po kroplówce.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BosmAnka
Gaduła
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 6:56, 04 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Wow, udało się
No to jeszcze kilka:
To jedna z pierwszych kroplówek
[link widoczny dla zalogowanych]
A to z jesiennego spaceru sprzed kilku tygodni - moje ukochane zdjęcia, mam je jako tapetę na pulpicie
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
A to z dawnych dobrych czasów (tak ze 2-3 lata temu), kiedy mniej pracowałam i mieliśmy więcej czasu, żeby robić razem to co lubimy najbardziej
eeeehhhh... :cry:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 8:18, 04 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Bossman jest cudny!!
Potwierdza się to, co kiedyś tu pisałyśmy, że nasze pieski absolutnie nie wyglądają na chore. To zdjęcie wśród jesiennych liści jest rewelacyjne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megaan
Gaduła
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:31, 04 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Aż mi się łezka w oku zakręciła...
Bosmanek jest piękny i tez się tak kładzie do góry kołami jak mój Levisek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PaniMaksia
Gaduła
Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:51, 04 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Bosmanek jest Booooski
Trzymamy za niego kciuki
I pozdrowionka przesyłamy jego Pańci :wink:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BosmAnka
Gaduła
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:53, 04 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Dziś rano Bosman obudził się w świetnym humorze, znów ma dużo energii, po kilku czarnych dniach wreszcie poznaję swojego psa
W sobotę jedziemy na chemię do Elwetu, tym razem zastrzyk z Vincristiny więc mam nadzieję, że nie będzie źle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BosmAnka
Gaduła
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:57, 04 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Właśnie sobie wyliczyłam, że zgodnie z harmonogramem kolejna czerwona kroplówka wypada nam tydzień przed świętami
Już się boję muszę zapytać dra czy będzie jakoś osiągalny w razie gdyby się coś działo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 15:19, 04 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Nam chemia wypada 17 grudnia. Dzwoniłam wczoraj na Białobrzeską, bo na stronie internetowej napisali, że DJ będzie dopiero po 9 grudnia. Niestety, ponoć nie ma już do niego zapisów
Pojedziemy do doktor Kasi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fender
Gaduła
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:22, 04 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
wezcie sobie na Swieta zapas do domu (Cerenia, cos antybolowego w zastrzyku, no-spa, cos na goraczke) to lepiej miec w przydomowej apteczce przy chorobie naszych zwierzakow
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata
Gaduła
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 1017
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: plock Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:44, 04 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
piękny i cudny:)))super że jest lepiej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola
Gaduła
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:28, 04 Gru 2008 Temat postu: Jola |
|
|
Przepięknie wyszedł na tle tych liści
Gdzie takie różnokolorowe liście są w takich barwach
T tymi trofeami Bosmanek też wygląda ładnie tylko szkoda mi tych ptaszków i zwierzątek :cry: niestety jestem przeciwnikiem wszelkiego rodzaju zabijania dla przyjemności-polowań.
Wiem,że cały świat jest tak stworzony że jedno drugie zjada, ale z głodu-jeszcze umiem sobie przetłumaczyc.
Mam koleżankę co kiedyś miała kurę w domu -zdechła ze starości-nawet bym nigdy nie przypuszczała ,że może byc taki mądry ptak-mogę porownac do kota.
Sami mieliśmy też w domu prosiaka (znaleźliśmy w lesie w nocy -jak wracałam z mężem z Kutna-szedł ledwo poboczem i się przewracał) wzieliśmy go-mieliśmy go krótko ,bo bardzo śmierdziało w domu-ale w domu uczył się wszystkiego szybciej od psa(chyba są nawet mądrzejsze)poszukaliśmy mu "chlewika"na wsi i za pół roku chcieli nam dac "cwiertkę"z niego.Boże jak moje dziewczyny zareagowały-cały dzień płakały-a my podziękowaliśmy bo by nam przez gardło nie przeszło.
Jakie to życie jest marne-???? cóż można zrobic- ??? przecież by go nie chowali do starości.
To taka jedna krótka historia z naszego życia-taka trochę głupia a ile w niej treści?
Nasza sunia jak była na polu to pewnie nie raz upolowała sobie zająca czy coś innego-już tak jest z tą przyrodą.
Głaski dla Bosmanka-pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BosmAnka
Gaduła
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:31, 04 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Liście w parku na Gocławiu trafiliśmy z tymi zdjęciami idealnie, ostatni słoneczny weekend jesieni, liści dużo kolorowych, w następny weekend już były nie kolorowe tylko zeschnięte
Królik akurat był z hodowli. Bażant i kaczka rzeczywiście kupione od myśliwych. A z tymi myśliwymi to nie do końca jest tak. Odstrzeliwują tylko określoną liczbę egzemplarzy, tyle ile można. Oni chronią przyrodę, dbają o to, żeby liczba zwierząt różnych gatunków zwierząt w lesie była taka, żeby była równowaga, żeby nie było nadmiernie dużo szkodników (dziki na polach na przykład), dbają o to, żeby lasy były w dobrym stanie, troszczą się o ekologię. To nie jest tak że tylko łapią za strzelbę i lecą strzelać.
Ja też kiedyś tak myślałam jak Ty, ale trafiło mi się pracować w firmie, w której główny księgowy był zapalonym myśliwym i bardzo dużo mi opowiadał, pokazywał materiały różne.
My na polowania nie jeździliśmy, bo ja ani kondycji takiej nie mam ani też pewnie psychicznie bym się do tego nie nadawała. Trenowaliśmy sobie do prób pracy, konkursów myśliwskich. Ja generalnie jestem zwolennikiem pracy z psem. A golden to rasa wyhodowana do aportowania ustrzelonej zwierzyny. On to ma we krwi, uwielbia to. Cudownie jest patrzeć jaki jest szczęśliwy aportując kaczkę albo jak idzie po ścieżce i znajduje na końcu zwierzynę. On wtedy czuje, że żyje, że pracuje, że jest potrzebny. Robi to co mu podpowiada instynkt. A więź jaka się wtedy nawiązuje między psem a przewodnikiem jest niesamowita.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola
Gaduła
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:43, 05 Gru 2008 Temat postu: Jola |
|
|
Na pewno masz rację,ale i tak mi szkoda :wink:
Zdaję sobie sprawę z tej całej"przyrody"i dlatego zazdroszczę dzikim ptakom,które żyją z dala od ludzi i drapieżników-czy to jest możliwe?
A i tak Bosman to piękny pies-na tych zdjęciach nie widac śladu choroby-oby tak się czuł
Pozdrawiam i glaseczki dla Bosmanka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|