Chłoniak a praca

Barbie

Mam strasznego doła że muszę zostawiać Barbie samą w domu kiedy ide do pracy. Ciągle myśle o tym, że niewiele czasu nam pozostało i każdą minutę powinnysmy spedzać razem. To zakrawa na obsesyjne poczucie winy że jestem w biurze, a nie z nią. Niby wiem że ona spi i wszystko jest OK a poza tym na leczenie i karmy weterynaryjne trza zarobić ale naprawde jest mi ciężko... Czy Wy też tak mieliście / macie? Jak rozwiązywaliscie ten problem? Mieszkamy tylko we dwie....

mumijka

Ja moją psinę woziłam do babci jak byłam w pracy, ona bardzo chętnie się nią zajmowała. A w ostatnich tygodniach życia Muńki, tak się złożyło, że nie pracowałam i byłyśmy cały czas razem. Wiem, że ciężko zostawiać samego psa, ja nawet się martwiłam jak Muńka była u babci, no ale nie ma się czasami innego wyjścia, ale po pracy poświęcasz jej na pewno duuuużo czasu Smile