|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
agniecha
Gaduła
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:50, 22 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
...nasz zdobyczny lecznicowy kot Borys,któremu uratowałyśmy życie,pojechał na operację...niestety,jest już tam,gdzie Bu...smutno bardzo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 13:06, 23 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Aga, nie dobrze, że Ty sama na święta zostaniesz. Za dużo przykrych myśli wokół Ciebie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agniecha
Gaduła
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:24, 23 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
...wiem...mama zadzwoniła dziś do mnie,poświęciła mi całe 24 sekundy rozmowy...trudno będzie,ale muszę dać sobie radę sama-jak zwykle...!
Wy jesteście moją siłą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 15:46, 23 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Nie smutaj. Bunia patrzy na Ciebie z psiego nieba. Ja w to bardzo mocno wierzę kochana!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agniecha
Gaduła
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:56, 24 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
...kocham Cię moja Mała Psia Pręgowana Przyjaciółko...dziś będę przy Tobie,dziś się spotkamy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 10:06, 24 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Śpij Bunieczko, śpij słodko. Twoja Pani wciąż myśli o Tobie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agniecha
Gaduła
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:54, 24 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
...dziękuję mała_czarna,bardzo dziękuję...
...śpij moja Mała Psia Córeczko...[*]
Dziękuję Wam Wszystkim,że jesteście i życzę Wam dobrych,spokojnych świąt i wielu dobrych ludzi wokół siebie...dziękuję Wam z całego serca za całe to dobro,które tu od Was dostałam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agniecha
Gaduła
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:17, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
...to pierwsze święta bez Ciebie i ostatnie dla mnie...byłam u Ciebie wieczorem z opłatkiem,cukierkiem i świątecznie przystrojoną świerkową gałązką...bo cóż więcej mogłam Ci dać...boli,strasznie za Tobą tęsknię,życie bez Ciebie jest takie puste...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Betka
Gaduła
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:34, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Aga
Strasznie mi przykro, że byłaś taka sama i nieszczęśliwa w te święta.
Wszyscy bardzo tęsknimy za swoimi pieskami a w święta szczególnie.
To już drugie święta bez mojej Milki. Dwa lata temu szczekała na choinkę, na której wisiały czekoladowe dzwoneczki. Pożarła wszystkie. Wiem, że to niezdrowo ale wyżebrała i już.
Rok temu było tragicznie, Milka nie żyła od trzech tygodni a mnie nie chciało się nawet ubrać choinki, o reszcie świątecznych obowiązków i przyjemności nie wspomnę.
Taki jest film o tym, że można sobie kogoś wymazać z pamięci. No więc tak sobie myślę Aga.. Czy gdybyś miała taką możliwość to zapakowałabyś w pudło zdjęcia Bu, jej zabawki, smakołyki, posłanko, zeszyt, w którym zapisywałaś historię jej choroby i wszystko to co po niej zostało, i kazałabyś wymazać ze swojej pamięci wszystkie wspomnienia z nią związane?
Wątpię. Przestałoby boleć to fakt ale jakoś nie wyobrażam sobie żebyś wolała zapomnieć.
Chodzi mi o to, że ta pamięć, ten ból to nie jest najgorsza opcja. Jest coś jeszcze gorszego, zapomnienie.
Pozdrawiam Cię Aga, trzymaj się.
Betka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agniecha
Gaduła
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:46, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
...Betko,właśnie tego boję się najbardziej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Betka
Gaduła
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:01, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
tego akurat nie musisz się bać. Zapomnienie Ci nie grozi, raczej zapamiętanie się w bólu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola
Gaduła
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:28, 28 Gru 2009 Temat postu: Jola |
|
|
Masz rację Beciu-my chociaż placzemy ale cieszę się,bo sunia nadal jest w naszych sercach bardzo mcno.
Agnieszko przy ubieraniu choinki Ola też płakała,-bo nie było suni jak zawsze kręcącej się i przeszkadzającej- a minęły w świta 9m-cy ,niby długo a tak krotko.
Ja jak kupowałam prezenty chciałam kupic laskę kiełbasy-jak zwykle jako prezent dla suni pod choinkę i też w sklepie klucha w gardle z tęsknoty stanęla.
Poprostu ją bardzo kochaliśmy jak Becia Milkę, jak Ty Bunię itd-to jest "życie".
Agnieszko tu Wszyscy jesteśmy z Tobą i za Tobą-głowa do góry i bierz życie garściami. Pozdrawiam cieplutko Jola
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agniecha
Gaduła
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:08, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
...rodzice wyjechali raniutko 22.12 do Wawy,do brata...wigilię spędziłam w lesie z Bu-nawet nie pomyśleli o tym,żeby do mnie zadzwonić,bo po co-to ja jestem ta zła córka!Wczoraj,jako,że rodzice w Wawie robią za służących i opiekunów dziecka,tu do mnie,do "mojego" domu przyjechał brat(43 lata!),żeby zatańczyć z kolesiami-napić się,poimprezować,skoro żona,dziecko i starzy daleko...!Wieczorem,jak wróciłam,spotkaliśmy się w domu,poprosił o zamówienie taksówki,bo jechał na imprezę...tak jak przewidziałam,wrócił o 3 nad ranem-najebany i najpierw śpiewał,potem miał pretensję,dlaczego nie chcę się z nim jeszcze napić,aż zrobił taki burdel i awanturę,że mnie wyzwał od jebanych(sorry za słowa!)pasożytów,bo niby mieszkam z rodzicami i pewnie od nich ciągnę kasę,potem zaczął skakać z łapami i kazał mi wypierdalać z domu...co miałam zrobić...kilka rzeczy w reklamówkę i o 4 nad ranem,prawie tak jak stałam,uciekłam do koleżanki...boję się wrócić do "własnego" domu,dziś zadzwoniłam do matki-opowiedziałam co się stało!Wiecie co mi powiedziała, "a ja myślałam,że będzie dobrze,że się pogodzicie"...brak mi słów...czuję się jak sierota,brata nie miałam już dawno,teraz straciłam rodziców...nie ma Bu...jestem sama jak palec...jak ja mam dalej żyć-wciąż z kimś walczę...mam już dość!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Betka
Gaduła
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:51, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Wymiękam Aga, nie wiem co powiedzieć. Może warto by było pomyśleć o jakiejś pracy z zakwaterowaniem. Niech te wzajemne pretensje trochę przyschną. Faktycznie nie bardzo układa Ci się z rodziną. Delikatnie mówiąc.
Trochę Cię rozumiem, bo w dzieciństwie przeżyłam parę nocy kiedy to mój rozwiedziony ojciec ostrzył noże pod drzwiami naszej zamkniętej na klucz sypialni, zabawiając nas opowieściami co zrobi mojej matce jak tylko uda mu się sforsować drzwi. Na szczęście był zbyt pijany, żeby mu się kiedykolwiek udało. Może dlatego dość szybko się usamodzielniłam. Czasy były może łatwiejsze, to fakt. Ale pomyśl co dalej z Twoim życiem. Wiem, że nie jest Ci łatwo. A może po powrocie rodziców jakoś się wam ułoży. Nie wiem naprawdę co powiedzieć, nie chcę dawać złych rad.
Ale bardzo Cię pozdrawiam choć wiem, że w takiej chwili to dość niewiele waży.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agniecha
Gaduła
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:02, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
...nigdy nie myślałam,że tak potoczy się moje życie...że będę tak kochać i tak bardzo będzie boleć strata,i,że będę sama,że stracę bliskich...że stracę wszystko,co miałam,co kochałam i dlaczego warto było żyć...a teraz,po co...jest sens...nie mam już siły,żeby walczyć o utrzymanie się na powierzchni...
...tak,jak powiedziałam kiedyś...inna niż wszyscy,bo patrzę inaczej...!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|