|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
archive
Nowicjusz
Dołączył: 26 Paź 2012
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 7:22, 27 Paź 2012 Temat postu: Chłoniak skóry u Popsika |
|
|
Nawet nie wiem od czego zacząć bo ciągle jestem w szoku. Mój mopsik Poperrs od samego początku był bardzo chorowitym psem. Najpierw zaraził mnie swierzbem:), potem podejrzewano że ma chore serce, następnie coś z płucami. Ze wszystkiego wychodził obronną ręką, nigdy nie miał nawet gorszego samopoczucia. Zawsze miał problemy z mopsią fałdką na pysku, więc zaczęliśmy go leczyć. Trafiliśmy na bardzo fajną panią dr, wyleczyła mu fałdę, okazało się że ma alergię pokarmową i na to też zaczęliśmy go leczyć. Przez pewnien czas byłam zachwycona, ale na jego skórze zaczęły pojawiać się takie dziwne grudki, jego brzuch wyglądał tak, jakby ktoś drapał go po nim pazurami. Nie wiedzieliśmy co się dzieje, lekarze też nie. Potem pojawił się problem z okiem, jego jedno oko strasznie się powiększyło, było całe czerwone, okazało się, że na powiece ma raka. Na szczęście niezłóśliwego, został wyciety i nie miał przerzutów. Jednak ciągle nie wiedzieliśmy co mu jest. Pani dr postawiłą dwie diagnozy: toczeń albo chłoniak. Wysłała badania do Wrocławia i Niemiec i kazała modlić się nam, żeby to był toczeń. I dokładnie taki wynik otrzymaliśmy. Zaczęliśmy go leczyć, byliśmy spokojni, tylko że Popsik wyglądał coraz gorzej. Był cały w tych pryszczach czy naroślach. Z okiem też coraz gorzej, nikt nie wiedział co mu jest. Pojechaliśmy do Warszawy, do najlepszego okulisty w Polsce, Pops dostał krople, okazało się że rzęsy drażnią mu oczy i znów się uspokoiliśmy. A jego wygląd znów się pogarszał. W końcu wyczułam u niego wielki guz na gardle, pod skórą. Weterynarze nie mieli pojęcia co to jest, powiedzieli nam tylko, że dobrze że da się poruszyć pod tą skórą. Zrobili biopsję i znów wysłąli do Niemiec i Wrocławia. Tym razem okazało się,że to chłoniak. Natychmiast zaczęliśmu chemioterapię. I dopiero tu zaczął sie koszmar. Bo wcześniej Popers pomimo tego,że wyglądał koszmarnie czuł się wspaniale. Nic go nie bolało, był radosny, chciał się bawić i mógł cały czas jeść. Niestety bardzo źle zareagował na chemię. Lekarze powiedzieli nam,że po 3 dniu powinno być lepiej, że psy przechodzą chemię 100 razy lepiej niż ludzie, a u niego jest fatalnie. Nie ma siły wstać, nie je. I to niejedzenie jest najgorsze, po wcześniej posiłki stanowiły sens jego życia.
Powiem szczerze, że nie wiem co mamy robić. Nie wiem czy podjęliśmy słuszną decyzję decydując się na leczenie. Poza tym nie mogę uwierzyć. że tak się stało. Przecież on miał tylko problemy z fałdą, przecież 3 miesiące temu był całkiem zdrowy, a teraz może odejść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 14:54, 29 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Witaj. Bardzo mi przykro, że przybył kolejny psiaczek chory na chłoniaka. To paskudztwo dopada coraz więcej czworonogów. Pieski bardzo różnie przechodzą chemię, ale jak czytam Twój opis, to tak jakbym czytała historię mojej suni chorej na chłoniaka. Takie uderzenie po chemii nastąpiło jakoś 4 lub 5 dni po pierwszym podaniu. Sunia nie jadła, wymiotowała, miała rozwolnienie, słaniała się na nogach. Natychmiast pojechaliśmy na kroplówki wszelkiego rodzaju, na badanie krwi, itp., itd. Do siebie zaczęła wracać po kilku dniach, ale pan doktor powiedział, że to normalne. Pierwsza dawka chemii to była taka dawka uderzeniowa, żeby jak najszybciej rozbić komórki nowotworowe. Później, kolejne chemie przechodziła już normalnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
archive
Nowicjusz
Dołączył: 26 Paź 2012
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:21, 30 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Popsik umarł parę godzin po tym jak tu napisałam. Przed chemią czuł się świetnie, a teraz nie ma go już z nami. Mimo wszystko byliśmy pewni, że mu się uda. Coś takiego nie powinno się stać, to niesprawiedliwe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SleepingSun
Gaduła
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:49, 30 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
okropnie mi przykro, że tak się stało. trzymajcie się jakoś...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|