Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fender
Gaduła
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:55, 12 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
to chyba nie tylko zaufanie do lekarza, dr Darka i dr Kasi, ale tez ich determinacja gdy walcza o nasze psy, zostaja po godzinach, chca na biezaco wiedziec co u ich pacjentow, za to wszyscy ich ogromnie cenimy
o Bialobrzeskiej slyszalam kilka lat od zaprzyjaznionych dziewczyn z miau.pl, nie rozumialam dlaczego siedza tam godzinami, zeby sie dostac do jakiegos lekarza kiedy gdzie indziej mozna wlasciwie dostac sie z biegu
jak Fender zachorowal to zrozumialam co mi mowily i dlatego ja polecam ja i wiele innych tutaj osob, to nie tylko lekarze, to recepcja (czasem marudna bo padnieta), to rowniez technicy, ktorzy pamietaja jak sie czuje nasz psiak itd, duzo by opowiadac o tych kilku ostatnich miesiacach
czasem mielismy tygodnie gdy na Bialobrzeskiej bylismy codziennie po kilka godzin, wtedy ogromnie jest wazne gdzie jestes
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cleosia
Bywalec
Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:11, 13 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
w poniedzialek mamy biopsje tych okropnych guzow , dowiemy sie w koncu co to za typ chloniaka...
Ale dzis Cleosia zachowywala sie poprostu cudnie szalala, bawila sie z zabawkami rwala je na strzepy!!
Zjadla nawet pol kilo swiezej watrobki:)
Zastanawiam sie czy jest mozliwe zeby az tak dobrze poczula sie po tym jak dostala jedna tabletke ENCORTONu dzis rano.
Jestem szczesliwa jak dzicko jak widze ze ma ochote sie bawic biegac i przynosic patyki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MOnika
Gaduła
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Pią 22:45, 13 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
ja lecze swojego Kajtusia u dr Micunia na SGGW i nie narzekam. poki co czuje sie dobrze i to jest najwazniejsz, wezly sa male i wszystko gra
e
moj Kajtek dostawal dokladnie to samo- vincristune+ endoxan + encorton. te dwa ostatnie do tej pory bierze , tylke ze rzadziej i moze kiedys wogole nie bedzie musial brac
poki co trzeba poczekac na wynik biopsji zeby miec pewnosc.
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cleosia
Bywalec
Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 8:41, 14 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
jua zaraz jade do kliniki na kontrol, taka ogolna chca zobaczyc jak tam Cleosia..martwi mnie tylko ze mimo ze dostaje duzo kroplowek z catosalem i combividem, ladnie je to jednak fafle ma strasznie blade, zaledwie lekko zarozowione.
Wydaje mi sie ze kiedy blednie podali jej podczas 1 wizyty imizol (dwu krotnie) to strasznie ja oslabili.
na szczescie postanowila jesc duze ilosci surowego miesa z tluszczem wiec moze wroci jej kolor;))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 9:05, 14 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Cleosiu, a jak sie to twoje cudo nazywa? śliczniutka jest
Przepraszam, być może gdzieś pisałaś o imieniu, ale nie doczytałam :oops:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cleosia
Bywalec
Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:16, 14 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cleosia
Bywalec
Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:17, 14 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
moje cudo wlasnie nazywa sie Cleo...w "skrocie" wolamy na nia klementyna:))
wlasnie zrobilam jej zdjecie zeby sie przywitala, ale zdarzyla przysnac..cos zmeczona:))
To moje najwieksze szczescie i duma:))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cleosia
Bywalec
Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:59, 14 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Tak siedze i przegladam posty kolejno i zaineteesowal mnie przypadek tego boksera Maksia...czy ktos z Was moze probowal tych granulek ktorych sklad wypisano...? a moze ewentualnie ktos rozmawial o nich z wetkiem..?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cleosia
Bywalec
Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:01, 14 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
jeszcze jedno mam pytanie . wczoraj zaczelam podawac encorton, od wtorku endoxan. Mozecie mi powiedziec czy te oba leki to sterydy...? czy moze ten endoxan to sucha chemia..?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rott_ka
Gaduła
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 22:02, 14 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Endoxan to chemia....
A Cleo jest śliczną dziewczynką...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cleosia
Bywalec
Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:06, 17 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Wczoraj bylysmy z Cleosia na biopsji, wyniki maja byc w czwartek pan dr. powiedzial ze postara sie zeby byly jak najwczesniej. Cleosia dzielnie zniosla biopsje na stojąco bez znieczulenia , ale z mordysia wtulona w moje ramiona. Lekarz zadecydowal zeby przyspieszyc podanie Endoxanu, miala dostac pierwszy dzis, a dostala wczoraj. dopilnowalam zeby wczesniej byla najedzona i zeby duzo przy tym pila. Wydaje mi sie ze jest zmeczona i nie najlepiej sie czuje...patrzy na mnie jakby szukala odpowiedzi. Zaraz podaje druga tabletke i bede dzwonic do lekarza po wyniki morfologii. ...a moze ta biopsja nie wykarze nic..zwykle guzy niezlosliwe...sama chyba mam plonne nadfzieje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cleosia
Bywalec
Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:52, 17 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Godzine temu zadzwoniono do nas z kliniki ze mamy gorsza morfologie... udalo sie obnizyc znacznie mocznik, ale drastycznie spadly i plytki krwi i poziom czerwonych krwinek.., jezeli tak dalej bedzie to niewiem jak ona przetrzyma piątkowa chemię. .. tak strasznie sie martwie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 7:32, 18 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Nie martw się, może będzie wszystko w porządku. Cleosia jest na początku drogi, trzeba się przyzwyczaić, że piesek początkowo źle się czuje. Trzymam mocno kciuki za poprawę zdrowia psiątka!!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mala_czarna dnia Śro 7:32, 18 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cleosia
Bywalec
Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 8:13, 18 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Dzis w nocy pogorszylo sie Cleosi, przez caly dzien nie zalatwiala sie wczoraj jednak w nocy wyszlam z nia na dwor bo byla niespokojana... straszna biegunka, malutka ledwo trzymala sie na nogach kiedy po godzinie wyszlam z nia znowu bylo to samo...tylko do domu juz ja zanioslam nie miala sily wejsc na pierwsze pietro, w nocy duzo pila, nad ranem zasnela zmeczona, teraz tez zostala wyniesiona na dwor bo tez nie miala sily sama sie podniesc nawet z poslania i siusiu ktore robila bylo ciemniejsze podchodzilo pod kolor czerwony..nie zdazylam sama zobaczyc opisal mi ten kolormoj chlopak. pobieglam sprawdzic ale wsiaklo nie zdazylam.
czy to mozliwe zeby wystapil jakis krwiomocz- chociaz on twierdzi ze krwi w tym nie bylo, po dwoch dopiero tabletkach?
nie wiem co robic wlewam jej do pysia troche wody strzykawka, serce mi peka nigdy nie widzialam mojej Pysi w takim stanie. Czytalam w ktorym wątku o endoxanie, ale teraz mam czarna dziure w glowie i nie pamietam w ktorym, napiszcie prosze czy moze sam kolor moczu sie zmienia przy tym cholernym leku.
Ja za godzine ja wyniose, nawodnie ja mocno i sama sprawdze kolor...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 8:18, 18 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Tak, ja pisałam po endoxanie. Moja Wiki dostała po nim krwotocznego zapalenia pęcherza. Pamiętam to jak dziś, bo była wtedy zima i bardzo szybko zauważyłam na śniegu kolor moczu. Niestety nie pamiętam już, po ilu tabletkach endoxanu przytrafiło się to cholerstwo. Moja sunia w ogóle źle tolerowała ten lek, często zdarzały się też wymioty, aż w końcu trzeba to było odstawić Cleosiu, jeśli możesz to podjedź z piesiem do kliniki, trzeba chyba też będzie zrobić badanie moczu na obecność czerwonych krwinek. Z endoxanem trzeba uważać, bo może uszkodzić nerki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|