Cleosia niestety dolacza do grona...

mala_czarna

Cleo, trzymam mocno kciuki! Twoja dziewczynka jest bardzo silna, stara się z tego wygrzebać. Organizm walczy, a to najważniejsze. Byle do przodu, żadnych więcej złych wiadomości Sad

Cleosia

Cleosia odeszla dzis w nocy o 1.55. walczyla dla nas, ale choroba z nia wygrala. Byla moim najwiekszym skarbem na ziemi.

mala_czarna

:cry: :cry: :cry:

Co więcej napisać? Żadnego pieska z forum, który odszedł, nie widziałam, a tak cholernie jest człowiekowi źle jak to czyta, tak smutno, bo za każdym razem ciśnie mi się na usta pytanie, komu potrzebna była ich śmierć? Co te biedne psiaki zawiniły, czym zgrzeszyły? Sad

Cleosiu, trzymaj się, jak będziesz chciała porozmawiać to jestem zawsze w pracy na gg, masz też mój e-mail.

Ciężko kogoś pocieszać jak ma się własne psiątko u boku, chociaż nie do końca zdrowe. Cleosia już się nie męczy, dzielnie walczyła, i może ktoś powiedzieć, że to głupie, ale ja wierzę, że jeszcze się kiedyś z tymi naszymi maluchami spotkamy
Sad

Ania

Cleosiu, tak bardzo, bardzo nam przykro... wiemy jak to boli.
Myślami jesteśmy z Tobą...

mama Agaty i Oli -- Jola · Gość

żadne słowa nie zastąpią psiny.Wspólczuję i płaczę tak mi szkoda!!!!!

MOnika

o boze! kolejny piesek tak szybko odszedl...
strasznie mi przykro.
jestesmy z toba

rott_ka

Cleosiu, wiem co czujesz...
Bardzo mi przykro i bardzo Ci współczuję :cry:
Myślami jestem z Tobą...

Fender

bardzo nam przykro [']

Agata

boże nawet wszystkiego nie mogłam dokładnie przeczytać...przykro mi...

Cleosia

nie minela nawet jeszcze doba, a ja juz nie jestem w stanie wytrzymac bez niej, nie moge sie nawet polozyc bo przy lozku lezy jej poslanie i mam ja przed oczami.
Dzisiaj zrobilam jej sliczny grob, na dzialce ktora byla kupiona zeby w koncu miala gdzie biegac... lezy sobie pod brzozka pochowana ze swoja zabawka i w slicznej rozowej obrozy..kilka razy wracalam na dzialke bo nie moglam zniesc mysli ze zostawiam ja tam sama. To starszne co sie stalo i nie moge zrzumiec zasad tego swiata. Na panelach sa odbite odciski jej lapek, w kuchni stoja jej miski.. a caly dom nia pachnie...zawsze uwielbialam jej zapach, jak spalysmy to zawsze nos mialam przycisniety do jej siersci..czulam sie wtedy tak bezpiecznie... a teraz zdaje mi sie ze nie ma tu zycia

Agata

Cleosiu serce mi pęka...to takie jest niesprawiedliwe!!!nie wiem co jeszcze mogę Ci napisać...przynajmniej twój piesek żył w poczuciu jak bardzo jest kochany a niestety nie wszystkim jest to dane...wiem,że jest ciężko i że żadne słowa otuchy nie pomogą ale trzymaj się...

Cleosia

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Cleosia

A tu jedno z ostat[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]nich zdjec z hipopotamem..ktory ja piekielnie zmeczyl. tak strasznie ja kocham ze nawet nie umiem wyrazic slowami..

Agata

śliczne zdjęcie...

Cleosia

Byla i bedzie najlep[sza przyjaciolka, opiekunem, skarbem coreczka i konsensusem mojego zycia.