Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wisienka
Bywalec
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 21:07, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
deelfino przeczytałam Twoją wiadomość tuż po tym, jak ją napisałaś.
Wyłączyłam komputer, nie wiedziałam co odpisać. Pomyślałam, że za kilka dni przetrawię to wszystko i znajdę jakieś mądre słowa, które będą w stanie wyrazić mój żal.
Minęło trochę czasu, codziennie myślę o Czice i ciągle nie potrafię uwierzyć w to, co się stało. I nie umiem napisać nic poza tym, że naprawdę ogromnie mi przykro.
Czika była i jest mi szczególnie bliska przez to, że u Niej chłoniak zaczął się prawie w tym samym czasie i w ten sam sposób co u nas - guzem na śledzionie.
Z naszego spotkania zapamiętałam Czikunię jako sunię, która wkracza do gabinetu z dzielnie podniesioną główką. I taki obraz już na zawsze będę nosiła w sercu...
deelfino ściskam Cię mocno.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wisienka dnia Sob 21:08, 24 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dalmatina
Administrator
Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:09, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
deelfino,
brak mi słów... całym sercem jestem z Tobą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
deelfino
Gaduła
Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Nie 14:57, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
bardzo dziekuje wszystkim za cieple slowa i wsparcie
do tej pory nie moge dojsc do siebie, poradzic sobie z ta swiadomoscia i z tym zyc...
co chwila lapie sie na tym ze jej szukam albo ja słyszę jak stawia swoje lapki na panelach w pokoju....
dzisiaj mi sie snila.....
jest mi bardzo zle.... - Omykowi też.... nie odstepuje mnie na krok....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fender
Gaduła
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:22, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
jak odchodzi ktos tak bliski to troche czasu mija zanim sie z tym pogodzimy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rott_ka
Gaduła
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 22:59, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Deelfiniu, całym sercem jestem przy Tobie i ciągle myślę jak sobie radzisz...
Domyslam się, jak jest Ci ciężko i jak bardzo przeżywa to Omyk...
Gdy pięć lat temu odeszła moja pietnastoletnia jamniczka, mój drugi, czteroletni wtedy jamnik osiwiał jak staruszek...
Całe swoje życie był z Telusią, nie umiał bez niej żyć...
Od tego czasu nie zostaje nigdy sam, bo potem odchorowuje to...
A ja do tej pory płaczę, gdy wspominam moją suńkę...
Bardzo mocno ściskam Ciebie i Omyka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PaniMaksia
Gaduła
Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 7:38, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Deelfiniu bardzo nam przykro. Przyjmijcie kochani wyrazy współczucia.
Ściskamy Was mocno
a to od nas dla Czikuni (*)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez PaniMaksia dnia Pon 7:39, 26 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ania_84
Nowicjusz
Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Pon 21:03, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
witam!!! ja również dołączam się do deelfino. 23.05.2008 o godzinie 9.45 również straciłam swojego ukochanego psinkę Arna! my o chorobie dowiedzieliśmy się dosłownie dwa i pół tygodnia temu. ale to cholerstwo tak szybko zabrało mi moje szczęście, że nawet nie zdążyliśmy się obejrzeć jak Niunio już był cały zaatakowany tym chłoniakiem. nie mogliśmy patrzeć jak cierpiał, błagał swoimi pięknymi oczami o pomoc... niestety walkę przegraliśmy.... miał 9 latek... teraz już biega za Tęczowym Mostem z innymi naszymi pociechami, jest mu dobrze bo już tak okrótnie nie cierpi....
(*)(*)(*)(*)(*) to dla wszystkich naszym ukochanych czworonożnych przyjaciół, oby tam było im jeszcze lepiej niż przy nas....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dalmatina
Administrator
Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:28, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Deelfino,
skąd ja to znam... po śmierci Uny ciągle ją widziałam i słyszałam.
Niestety szybko to nie mija, nawet dziś, tuląc inne kropki myślę o Unie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fender
Gaduła
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:41, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
za chwile bedzie miesiac jak odeszla Czika, jak sobie dajecie rade w nowym miejscu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
deelfino
Gaduła
Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Śro 21:16, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Minął juz miesiąc i 12 dni... ciągle boli, ciągle jest w moich myslach, wspomnieniach....
Ale nie umiem jeszcze o niej rozmawiać - znajomi omijają ten temat - ja z reszta też....
A na nowym miejscu?
Jest cudownie. Omyk jest gospodarzem pełnym pyskiem. Sporo jeszcze spraw drobno-wykończeniowych - mam co robić.
Niestety Omyk źle znosi samotność - nigdy nie zostawał sam w domu.
Zobaczymy co będzie dalej.
Pozdrawiam wszystkich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rott_ka
Gaduła
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 23:16, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Deelfiniu, tak dobrze Cię rozumiem...
Bardzo mocno ściskam Ciebie i Omyka...
I gratuluję nowego miejsca na ziemi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|