|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rott_ka
Gaduła
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 22:35, 30 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Deelfino, gdy czytam to co napisałaś, to widzę moja Bellę z przed tygodnia...
Co dwa dni jeżdzilam na Białobrzeską, bo myślałam, że nie dotrwa do kolejnej chemii...
Ale jakoś stawiali ja tam na nogi, więc i Twojej dzidziuli pomogą
Wiem co przeżywasz i całym sercem jestem z Tobą i Czikunią.
Trzymajcie sie dzielnie, będzie dobrze, ja w to wierzę !
Ja i Bella przesyłamy Wam dużo uścisków
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
rott_ka
Gaduła
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 22:39, 30 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Czika i Omyk prześliczni, tacy uśmiechnięci !
I mają podobnie umaszczone pysia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rott_ka
Gaduła
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 20:32, 01 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Deelfino, co z Cziką, co powiedzieli na Białobrzeskiej ?
Mam nadzieję, że wszystko dobrze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wisienka
Bywalec
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 20:37, 01 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
No właśnie ja już też się niepokoję... czekamy na wiadomości!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
deelfino
Gaduła
Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Pią 11:39, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Wczoraj sporo czasu spędziłyśmy w lecznicy...
Dostała dożylnie płyny i steryd. Dodatkowo jeszcze jedną kroplówke podskórnie.
Zrobili morfologię: bardzo mała liczba płytek bo 40.... a dolna granica normy to 160....
Pani Kasia oglądała też krewkę pod mikroskopem w poszukiwaniu babeszii - krew wyglądała bardzo dziwnie nie wiadomo było czy to babeszia czy efekt chłoniaka w związku z tym krew pojechała do badania do laboratorium. Profilaktycznie podano jej leki jak przy babeszii.
Dzisiaj tez jedziemy do lecznicy.
Apetytu brak, trochę pije. Generalnie wczoraj stan był lepszy niż w środę. Nie wiem czy to efekt encortonu, który dostała czy ogólnie był to po prostu jednodniowy kryzys....
Jej stan niestety nie jest dobry. Bardzo się martwię. Pani Kasia i dr Jagielski też nie mają za wesołych min jak ją badają.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania
Uczestnik
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:25, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Bardzo mocno trzymam kciuki za Czikę i za Ciebie. I bardzo wierzę, że nasze dziewczyny poradzą sobie z tym świnstwem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fender
Gaduła
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:04, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
dzis sie widzialysmy w lecznicy, podziwiam Cie ze przy takich wiesciach na zewnatrz masz spokojna twarz i sile, zeby walczyc
ja sie bym pewnie rozkleila, co mi sie juz w lecznicy zdarzalo
dzis dr Bednarowicz miala ciezki dzien, w ogole trudny tydzien, bo kiedy wszyscy na majowke ona zasuwala pelna para, a pacjenci trudni, technicy niekoniecznie na czas itp, staralismy ja rozbawic troche
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
deelfino
Gaduła
Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Sob 10:34, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
parametry wczorajszej morfologii
wbc 19,6 rbc 4,22 hgb 9,3 hct 28 plt 38 mcv 66 mch 22,1 mchc 33,4 lym 4,4 % lym 0,8 l
Podano jej vincristinę, płyny dożylnie i podskórnie. Znowu mam podawac encorton - 40mg dziennie.
Niestety wiemy już, że to ostatnie V stadium.
Jutro mam jechać na morfologię.
Może uda nam się jeszcze podać lomustynę....
Fender, rozkleiłam sie już nie raz w lecznicy. Skąd ten spokój nie mam pojęcia. Wiem, że już niedużo mi go zostało....
Dziękuję wszystkim za wsparcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rott_ka
Gaduła
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 11:13, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Deelfino, tak mi smutno gdy to czytam...
Mam nadzieję, że po lekach Czika poczuje sie lepiej, że postawią ją na nogi...
Wiem co czujesz, ja też spodziewam się złych wieści, mojej Belli znowu powiększają się wezły.
Jutro jedziemy na Białobrzeską, może się spotkamy...
Mocno trzymam za Was kciuki i ściskam serdecznie !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
deelfino
Gaduła
Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Sob 22:10, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Czice węzły nie maleją Stanęły wielkością jak zaczarowane....
Z oddychaniem też ma problemy - dr Kasia mówi, że to przez węzły środkowe.....
Wszystko stanęło na głowie - po prostu nie jest dobrze.
Spędzam z nią teraz każdą chwilę - boli mnie tylko jak patrzy na mnie z takim wyrzutem gdy podaję jej kroplówkę.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rott_ka
Gaduła
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 0:13, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
O tak, znam ten wzrok !
Był taki czas, że Bella kuliła się, gdy zbliżałam się do niej i miałam coś w ręku.
Od razu myslała, że zastrzyk, albo kroplówka...
A mnie serce krwawiło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
deelfino
Gaduła
Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Nie 17:32, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Po dzisiejszej wizycie nie mam żadnych rewelacyjnych informacji, oprócz tych, że płytki krwi wzrosły z 38 na 148 - to podobno efekt vincristiny.
Węzły nadal powiększone i niestety nie sądzę, żeby zmalały. Najgorszy jest lewy na ramieniu - ogromne kurze jajko.
Czika ma apetyt co jest trochę dziwne po podaniu vcr, po której zawsze miała głodowy strajk przez 2-3 dni. Pije i siusia sporo.
Niestety martwi mnie to, że w nieproporcjonalnie do swojego apetytu i konsumpcji przybiera na wadze.... Wiemy co to znaczy.....
Wczoraj i dziś zabrałam psiaki na krótki spacer - krótki ze względu na Czikę. Widać było że Dzidzia jest zadowolona, jednak szybko sie męczy.
No i Dr Kasia poznała dziś również mojego Omyka - jak na dżentelmena przystało podał jej pięknie łapkę i bez marudzenia dał sie zbadać. O mały włos dostałaby nawet od niego buzi :oops:
Na szczęście nic poważnego mu nie dolega - przedwczoraj zauważyłam u niego dziwną narośl między zębami - nazywa sie to nadziąślak i dopóki nie przeszkadza ma sobie być; do ewentualnego wycięcia w późniejszym bliżej nieokreślonym terminie jeśli będą problemy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez deelfino dnia Nie 21:33, 04 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wisienka
Bywalec
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 20:55, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
A ja widziałam! Widziałam! Co prawda drzwi były przymknięte więc nie udało mi się zobaczyć Omyka, ale widziałam jak pięknie leży Czika i grzecznie czeka na wizytę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dalmatina
Administrator
Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:19, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
deelfino, zasmuciały mnie bardzo informacje od Was. Dobrze morfologia skoczyła bliżej normy, ale sprawa węzłów bardzo niepokojąca. Powiem szczerze, że nie wiem co napisa c... moze tyle, ze wiem co czujesz, ale nie poddawajcie się. Mysle o Was!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rott_ka
Gaduła
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 11:42, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Deelfino widzę, że obie jesteśmy w tym samym punkcie...
Nadal czekamy i niewiele wiemy...
Wiem co czujesz, bo ja czuję niestety podobnie...
Ale dobrze, że Czika zaczeła jeść, ponoc apetyt to zawsze dobry znak
I dobrze, że Omyk-dżentelmen jest w niezłej formie.
Pies mojej koleżanki ma nadziąślak od wielu lat, jej wet również twierdzi, że jesli nie przeszkadza, to nie ruszać.
Szkoda, ze nie spotkałyśmy się wczoraj
Ale myslami jestem przy Was i serdecznie pozdrawiam !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|