Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
agniecha
Gaduła
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:59, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
jana...siedzę i płaczę razem z Tobą...nie znajduję w głowie słów żeby pocieszyć,bo takich nie ma...wiem jak bół rozrywa serce i jak nie ma dokąd uciec i gdzie się schować żeby nie bolało...
...tu poznałam Absoluta dzięki Tobie,jest w moim sercu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
jana29
Gaduła
Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:17, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
wet powiedział ,że kroplówki nie da bo to nic nie da. A może się myli.Ale chyba nie - pies odpływa , nie może jeść, pić, za zaburzenia równowagi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agniecha
Gaduła
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:37, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Asiu...czy on Cię jeszcze poznaje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jana29
Gaduła
Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:50, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
podnosi oczka ,wczoraj jak dałam mu na silę strzykawką puszkę hills a/d to zaczął mieć torsje i zaczęło go rzucać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jana29
Gaduła
Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:52, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
jest slaby nie może chodzić , jak podniesie sie to mija kolka minut aby się położył
Agnieszko czy w takim stanie danie kroplówki coś by dało czy to już ma wyniszczony organizm
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agniecha
Gaduła
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:00, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Asieńko,ciężko mi wyrokować...wiem jak każdy z nas w takiej sytuacji nie chce dać za wygraną...jeśli pies w takiej sytuacji odmawia jedzenia,wymiotuje,to nie jest dobrze,kroplówka może pomóc na chwilę...Asiu,Ty go znasz najlepiej,zapytaj jego,siebie czy nie cierpi...ja tez myślałam,że tego nie zobaczę,a jednak...nowotwór to niewyobrażalny ból,jednak pies cierpi w milczeniu,płacze po cichu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jana29
Gaduła
Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:08, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
uważam ,że nowotwór wyniszczył mu organy wewnętrzne i kroplówka nic nie ale wiem tego.Co do cierpienia to cierpi jest siny na pyszczku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 12:33, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Boże, jak strasznie się to czyta :cry:
Jana, ale wiem jedno. Jesteś rozsądną osobą, bo miłość do Absolutka to też rozsądek. Wszyscy doskonale Cie tutaj rozumiemy. Każdy z nas kto musiał przez to przejść okrutnie cierpiał; tego sie nie da opisać Nie będę pocieszać, bo żadne słowa nie pomogą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
d-onia
Gaduła
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zachodniopomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:56, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Asiu,
Jak u Was? Myślę,że podjęłaś słuszną decyzję. Wszyscy Cię rozumiemy, ból jest ogromny wszechogarniający. Walka jest lepsza niż czas po...
Dziś mija trzeci tydzień od śmierci Donieczki, dopiero teraz mogę o tym mówić i pisać. Nie mogę wyrzucić ostatniej rozpoczętej kroplówki, którą dostawała w domu.
Trzeba starać się jakoś dalej żyć w pustce i ciszy jaka pozostała. Drzewa, trawa jesień wszystko wygląda inaczej.
Mam nadzieję,że dasz radę, choć boli okrutnie i trudno zanleźć pocieszenie.
Napisz gdy będziesz mogła.
Ściskam Małgosia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dominika
Gaduła
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wrocławia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:44, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Asiu...myślę o Was od wczoraj..
Trzymaj się dzielnie..
Tak ja dziewczyny napisały,ciężko znaleźć pocieszenie.. Przytulam Cię mocno..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jana29
Gaduła
Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:52, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
około 15.30 Absolut przekroczył tęczowy most.Nie wiedział co się dzieje i nie było szansy.Dusił się.
Boże jaka pustka , ciągle myślę ,że jest na podwórku.Myślałam ,że uda się .
Czy naprawdę jest tęczowy most , czy spotkam mego jedynego przyjaciela moja iskierkę , moje szczęście Może to sen ,,,,może on jutro będzie , będzie zdrowy i wesoły .Ale nie jego nie ma .....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 19:19, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Popłakałam się znowu :cry:
Jana, ja wiem, że to głupie, i że w tej chwili to nic dla Ciebie nie znaczy, ale uwierz mi, zrobiłaś dla niego wszystko co było w Twojej mocy. A na koniec jego życia skróciłaś cierpienia bo po prostu go kochałaś. Trzymaj się jakoś, serce jestem z Tobą.
Absolutku, biegaj sobie za Tęczowym Mostem z naszymi psinkami. Bo Tęczowy Most jest. I wszyscy kiedyś zobaczymy nasze kochane pociechy.
[*] [*]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fioneczka
Gaduła
Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgorzelec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:48, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Absoluciku biegaj po zielonych łąkach za Tęczowym Mostem ... bez bólu ... czekaj z innymi psiakami na nas ... kiedyś wszyscy się tam spotkamy, wierzę, że przez TM mogą przejść ludzie którzy ponad wszystko kochali swoich małych Przyjaciół.
Dla Ciebie Psinko ... [*] ... nie zapomnimy
Asiu ... przytulam Cię mocno, wiem że boli ... pocieszyć nie potrafię bo żadne słowa pocieszyć nie mogą...
Pamiętaj, że Absolut ... choć dziś nie ma go z Tobą, będzie żył w Twoim sercu i pamięci na zawsze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
d-onia
Gaduła
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zachodniopomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:05, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Asiu,
Wiem, jest źle pusto i głucho.
Może teraz nie powinnam tego pisać ale nie wiem czy jest coś poza...
Tak bym chciała aby Tęczowy Most istniał rzeczywiście istniał a za nim nasze ukochane psiaki.
Nie myślalam,że tak będzie ale jest we mnie pustka ogromna i mam wrażenie,że mojej Donieczki wcale nie było, to dziwne prawie metafizyczne odczucie.
Gdy ją chowaliśmy (wbrew idiotycznym przepisom) daliśmy jej ulubione "gratki" jak nazywaliśmy zabawki, które wszędzie rozrzucała.
Nawet przez łzy żartowaliśmy,że nasza Kierowniczka ( to jej domowe pseudo związane z charakterem) została pochowana jak wódz indian. Trochę pomogło... ale nadal boli i to bardzo. Nic nie możemy zrobić w obliczu tej choroby nie pomogą najlepsi lekarze, leki i pieniądze. Możemy tylko kochać do końca wiedząc,że rozpacz,żal po stracie rozerwą nas na tysiące kawałków.
Musisz przeżyć swój ból i znaleźć sposób aby z nim żyć.
Ściskam Cię mocno Małgosia :cry:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dominika
Gaduła
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wrocławia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:49, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Absoluciku biegaj szczęśliwy za Tęczowym Mostem... [*]
Asiu...
brak mi słów..
Przytulam Cię mocno..siedzę i płaczę razem z Tobą.. :cry: :cry: :cry:
wiem jak boli..jak smutno..jak pusto..
ciężko pocieszyć..
jestem przy Tobie myslami..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|