Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lorien
Gaduła
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:15, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Mary, nie zastanawiaj się już nad tym. Sądząc po objawach Dzeki nie był już świadomy co się wokoł dzieje.
Czytałam Twojego posta o rozważaniach o drugim psiaczku. My tez mamy mętlik w głowie zwłaszcza, ze wczoraj bylismy w schronisku w Józefowie pod Legionowem (zawozimy tam stare koce i pościele, ręczniki itp) i w ambulatorium leżała staruńka jamniczka z niedowładem tylnych łapek...I wiesz co przyczołgała się do nas...piszczała. Cały czas do niej mówiłam i ja głaskałam... Serce mi pęka na samą myśl o tym. Wiem, ze ten niedowład jest do leczenia ale my w obecnej sytuacji nie mamy mozliwości się poswięcić w 100%. Zmiana pracy,slub... Boje się, ze było by to z naszej strony nieodpowiedzialne...!!! Bardzo bym chciała aby ta sunia mogła swoja starośc przezyć w ciepłym domku!!! Jeżeli ktoś ma mozliwości to bardzo proszę o pomoc!!!
Jutro jadę zawieśc tam karmę dla szczeniat bo ktoś przerzucił przez bramę 6 szczeniat!!! Ludzie są bez serca!!!
Głeboko wierzę, ze i na nas prezyjdzie czas..., że na naszej drodzę los postawi psią miłośc..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jola
Gaduła
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:02, 18 Wrz 2010 Temat postu: Jola |
|
|
O jejku :cry: kolejny piesek :cry:
Dla Ciebie Dżekuś [*]..[*].. śpij spokojnie .
a tak sobie myślę,że nigdy nie jest za wcześnie, może byc tylko za późno!
Ja żałuję ,że dopiero po roku i 2 m-cach wzięłam Sonię ze Schroniska-biedna jeszcze kiblowała o tyle dłużej. Mało tego właśnie w tym okresie pogryzła ją strasznie suka z kojca( aż ledwo wyszła z tego miala kilkanaście szwów zakładanych.A mogla tego uniknąc,gdym wcześniej sie zdecydowala)
Teraz Sonia jest naszą pupiką i pieszczoszką kochaną. Nad jej bezpieczeństwem czuwam ja i Sunia z fotografii na komodzie (patrzy na nią) a duchem jest w naszym domu Kocham je obie.
Trzymaj się i pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dominika
Gaduła
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wrocławia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:40, 19 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Kolejny piesek... tak bardzo mi przykro..
[*]
Mary nie zamartwiaj się, ponieważ zrobiłaś wszystko co w Twojej mocy..
U nas była podobna sytuacja, brak kontaktu, już totalne niekontrolowanie swojego ciałka i utrata świadomości..
rozmawiałam z wieloma lekarzami,kilka razy...żeby tylko upewnić się czy czegoś nie zaniedbałam...nie dopełniłam...czy mogło być inaczej..ponieważ zaczęłam się obwiniać..
teraz staram sie cały czas myśleć że zrobiliśmy dobrze.. nie bylo już ratunku...mogliśmy dostarczyć Zeuskowi jedynie cierpienia..
to jest straszne...te przeżycia..ale trzeba wierzyć że tak miało być..że nasze ukochane psiaki są szczęsliwe..
ja nie potrafiłam sobie poradzić z tym co się stało...i powiem szczerze że bardzo pomogło mi wzięcie pieska.. wydaje mi się że decyzja o tym przychodzi u każdego inaczej...jedni potrzebują czasu,inni nie.. kwestia indywidualna.. mi jest dalej ciężko i smutno,ale troszeczkę prościej..
Przytulam Cię mocno..
Dżekusiu...śpij spokojnie... [*]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mary97
Nowicjusz
Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakow Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 0:01, 20 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Wiatm , co tam u was dziewczyny??? , u mnie mineły juz prawie dwa tyg od smierci dzekusia , jest juz troszke lepiej , ale nie byloby dnia zebym o nim nie myslala , narazie z kupnem kolejnego pieska sie wstrzymam , moze pomysle o tym ale jeszcze nie teraz , narazie sie powoli oswajam z mysla ze go juz nie ma przy mnie , napewno biega razem z waszymi pieskami za teczowym mostem..... Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lorien
Gaduła
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:17, 21 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Pierwsze tygodnie są najgorsze, potem nieco przywyklismy do tej ciszy..ale tak naprawde mimo, ze mineło już prawie 7 miesięcy nadal nie mozemy sie pogodzić ze stratą naszej Dziuni...
Chyba nigdy nie zapomne widoku Lorci i jej podkulonego ogonka jak zabierali ja na oddział...a za nią zamykały się dzwi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fioneczka
Gaduła
Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgorzelec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:47, 21 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
śpij spokojnie piesku ...
nie zapomnimy [*]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|