Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 15:29, 22 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Dziękujemy za kciuki i naprawdę wierzymy, mimo, że teraz mamy najgorszy kryzys od ponad pół roku. Najgorsze jest w tej chwili to, że Dżoja cokolwiek wypije (bo o jedzeniu nadal nie ma mowy) zaraz zwraca, niestety razem z lekami. Dziś po tygodniu nie jedzenia i opadaniu z sił Dżojce na siłę wcicnęłam strzykawką zmiksowanego kurczaka z kaszą manną i rosołem i podałam tabletke na wątrobę i narazie mały sukcesik: od godziny nie zwróciła .
Dżojka od początku leczenia dostaje encorton - co drugi dzień 60 mg, do tego hepatil - 3 x dziennie, essentiale forte - 2 x dziennie i ostatnio doszedł ursopol - 2 x dziennie. Poza tym antybiotyk (6 sporych tabletek podawanych raz dziennie przez 10 dni - jednorazowo). Przy takich dawkach leków wcale sie nie dziwię, że wątroba nie wytrzymała
Ja również trzymam kciuki za wszystkie psiaki, których dopadło to paskudztwo.
Pozdrawiam i życzę zdrowych i spokojnych Świąt
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
rott_ka
Gaduła
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 23:04, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Aniu !
Co słychać ? Jak czuje się Dżoja ? Mam nadzieję, że jest lepiej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania
Uczestnik
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:01, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Witam,
Dżoja na szczęście doszła do siebie, ale ponad dwa tygodnie czyła się bardzo źle. Przede wszystkim po ostatniej chemii i antybiotyku całkowicie straciła apetyt, co z kolei spowodowało, że bardzo schudła i straciła siły.
Teraz na szczęście wszystko wraca do normy. Dżoja czuje się bardzo dobrze, ma apetyt, chętnie chodzi na spacery. Węzły chłonne są niewyczuwalne.
Mamy nadzieję, że to był tylko chwilowy kryzys, spowodowany infekcją, a nie wznową chloniaka i tego się trzymamy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
deelfino
Gaduła
Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Wto 0:42, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję, że tak właśnie jest i że się udało
POzdrawiam cieplutko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rott_ka
Gaduła
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 13:39, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Cieszę sie, że kryzys macie już poza sobą, oby tak dalej !
My niestety właśnie przechodzimy kryzys, też dopadł moją psinkę pół roku od rozpoczęcia chemii...
Pozdrawiamy !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania
Uczestnik
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:27, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
U nas nie jest źle, jedak rewelacyjnie też nie. Dżoja znów ma powiększone pożuchwowe węzły chłonne, nie są bardzo duże, ale wyczuwalne. Na szczęście czuje się dobrze, ma apetyt, humor i ogólnie widać, że czuje się dobrze. Jutro jedziemy na chemię - standardową (vincristin + endoxan). Najbardziej boję się badań. Ostatnio miała fatalne wyniki wątroby i bardzo mało płytek krwi. Mam nadzieję, że tym razem będzie trochę lepiej i przede wszystkim, że lepiej zniesie samą chemię, bo po ostatniej przez 2 tygodnie dochodziła do siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dalmatina
Administrator
Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:27, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Aniu, trzymam za Was kciuki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania
Uczestnik
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:40, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
My jesteśmy po kolejnej chemii i jest nieźle. Chemię zniosła dobrze, właściwie przez jeden dzień miała trochę gorsze samopoczucie. Wyniki miała całkiem dobre, przede wszystkim poprawiły się watrobowe, jedynie białe krwinki ma dość mocno przekroczone, ale podobno przy tak długiej chemioterapii to normalne. Węzły bardzo się zmniejszyły. Ale najważniejsze, że Dżoja ma wspaniały apetyt i zachowuje się jak zdrowy pies.
Naprawdę bardzo dziękujemy za "kciuki", to dla nas bardzo wiele znaczy
I również trzymamy kciuki za wszystkie psiaki i Właścicieli, którzy tak dzielnie walczą z tą chorobą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dalmatina
Administrator
Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:20, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Aniu, takie wieści zawsze poprawiają mi humor. Tak trzymać !!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 10:28, 15 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Też się przyłączam do życzeń zdrowia dla pieska i też mocno trzymam kciuki za postępy w walce z chorobą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kachus
Nowicjusz
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 20:40, 15 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ania napisał: | U nas nie jest źle, jedak rewelacyjnie też nie. ... Ostatnio miała fatalne wyniki wątroby i bardzo mało płytek krwi. Mam nadzieję, że tym razem będzie trochę lepiej i przede wszystkim, że lepiej zniesie samą chemię, bo po ostatniej przez 2 tygodnie dochodziła do siebie. |
Aniu - Zulka miała tak samo - trochę jej zmieniłysmy diete i cudów może i nie ma ale poziom czerwonych się utrzymuje. Przy intensywnej chemii to i tak nieźle choć nie ma bata: niskie płytki to oznaka, że szpik nie daje rady. Dlatego trza go wspomagać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wisienka
Bywalec
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 18:23, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
A co Dżoja dostaje na wątrobę?
Moja Milka problemy z wątrobą ma od zawsze, było z tym trochę kłopotów i przy chemii i potem - przy babeszjozie.
Mamy troszkę doświadczeń z lekami - Milka najlepiej reaguje na Heparegen i Esseliv. Nieźle było też po Essentiale Forte (niestety droższe od Hepatilu/Sylimarolu itp, ale u nas zdecydowanie skuteczniejsze). Heparegen i Esseliv Milka dostaje codziennie (była próba odstawienia Heparegenu, ale po kilku dniach wymiotowała, więc wróciłyśmy do starej kuracji). Oczywiście nie namawiam do stosowania bez konsultacji z weterynarzem, ale może warto przy najbliższej wizycie spytać o wsparcie dla wątroby Dżoi? :wink:
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania
Uczestnik
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 8:14, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Dżoja na wątrobę dostaje hepatil - 3x dzinnie po jednej tabletce, essentiale forte - 2x dziennie po jednej tabletce i od ok miesiąca ursopol - 2x dziennie po jednej tabletce.
Narazie wszystko wygląda nieźle. Wątroba wróciła do normy . Dżoja ma troszkę powiększone węzły podżuchwowe, ale ogólne samopoczucie i apetyt są bardzo dobre .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dalmatina
Administrator
Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:26, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Och, cieszę się, że jest NIEŹLE!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rott_ka
Gaduła
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 22:12, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Aniu cieszę się, że Dżojka jest w dobrej formie, tak trzymać
Moja Bella od początku dostaje Heparegen i jak do tej pory, nie miała klopotów z wątrobą. Mam nadzieję, że tak będzie dalej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|