Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maima
Gaduła
Dołączył: 11 Maj 2018
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:25, 16 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Właśnie miałam telefon z lecznicy, zwolniła się godzinka rano w piątek
Euforia (z opowieści mamy) ma się dobrze. Już wczoraj robiła normalną kupkę, bez krwi. Temperaturę rano miała 37,8*C.
Jeżeli chodzi o jej samopoczucie to ona cały czas zachowuję się normalnie. Nie widać po jej zachowaniu, żeby się źle czuła itd. nawet jak miała te 40*C gorączki.
P.s. Tak, wizyta u dr Mai.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez maima dnia Śro 13:26, 16 Maj 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:42, 16 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
No to super! Zawsze dwa dni do przodu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:13, 16 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
No to dobrze się złożyło 😊. A i dobre samopoczucie to niezwykle istotna sprawa. Trzymam kciuki!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 19:39, 16 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Świetnie!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maima
Gaduła
Dołączył: 11 Maj 2018
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:01, 16 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Dzięki za wsparcie 🙂 odezwiemy się w piątek po wizycie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 19:50, 18 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Jak wizyta? Udało się ustalić diagnozę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maima
Gaduła
Dołączył: 11 Maj 2018
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 1:16, 19 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj rozpoczęliśmy walkę z chłoniakiem 😟
Po cichutku liczyliśmy, że to może jednak coś innego, ale wyniki od początku nie były obiecujące.
Eufi jest po pierwszej chemii, Teraz sobie smacznie śpi, tylko chrapie jak stary traktor bo węzły chłonne utrudniają jej oddychanie. Mamy nadzieje, że chemia, sterydy i antybiotyk szybko zadziałają i trochę jej ulżą.
Tak w skrócie:
Dzisiaj poszła winkrystyna.
Za tydzień endoxan w tabletkach. Później powrót do winkrystyny i kolejna będzie doksorubicyna. Taki cykl będzie dwukrotnie z jedną tygodniową przerwą. Po tych cyklach będzie znowu tydzień przerwy i leczenie podtrzymujące co 2 tygodnie (schemat podawanych leków ten sam).
Oczywiście dostaliśmy mnóstwo dodatkowych leków. Podobnie jak u Huntera.
Z racji problemów z brzuszkiem i luźnymi kupkami Euforka dostała też antybiotyk. Jest chyba troszke lepiej.
Dziękujemy za polecenie miejsca. Lecznica i ludzie w niej pracujący robią bardzo pozytywne wrażenie. Eufi dobrze zniosła wizytę, bez większych stresów co w innych gabinetach się nie zdarza. Dała się nawet pogłaskać paru osobom a to spory sukces 😁 Dobitnie pokazywała innym psiakom i osobom przychodzącym do lecznicy kto rządzi na tym terenie 😊 Kolejne osoby stwierdziły, że imię idealnie pasuje do jego posiadaczki 😊
Wierzymy, że będzie dobrze i na pewno się nie poddamy! Kudłata jsst bardzo dzielna!
Oczywiście nigdzie nie znikamy, będziemy się odzywać jak najczęściej - mam nadzieje, że tylko z tymi dobrymi informacjami!
Trzymamy też mocno kciuki za Wasze psiaki!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez maima dnia Sob 1:18, 19 Maj 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 7:06, 19 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Przyznam, ze sadzilam, ze Euforia nie ma chloniaka - skoro wezly reagowaly na antybiotyk. Ale skoro to chloniak, to dobrze, ze juz wdrozone leczenie. Moj Lucjan przeszedl schemat o ktorym piszesz, czy raczej powonnam napisac - wiekszosc psow na tym forum go mialo.
Pamietaj o lekach oslonowych na watrobe, etc.
Trzymam kciuki, zeby chemia zadzialala - Lucek przy wznowie tez chrapal i sie meczyl bardzo, choc niby wezly nie byly nawet mocno powiększone. Ale przeszlo mu wtedy po 1 doksorubicynke wzmocnionej antybiotykiem.
Z mojego doswiadczenia: pierwsza chemia moze byc ciezsza - moj pies po pierwszej winkrystynie stracil 10%masy ciala, mial lyse placki na skorze (jest kudlaczem) i z trudem chodzil po schodach. Ale juz przy drugiej poprawilo sie. Poniewaz jest po wznowie, wiec dzis ilosc przezytych wlewow to ponad 20 - altualnie bryka i wariuje, jakby nigdy noc. Wiec nawet jesli po poerwszej bedzie spadek energii, zachowaj dobre mysli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:14, 20 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
O kurczę, ja też myślałam że węzły przy chloniaku nie reagują na antybiotyk (taki zwykły, bo to co też chyba zalicza się do antybiotyków)
Trzymam kciuki aby wasza walka była skuteczna i bezproblemowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hunter
Gaduła
Dołączył: 16 Sty 2018
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:55, 21 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Bardzo współczuję i jeszcze bardziej trzymam kciuki za Euforię!
Które to stadium chłoniaka? Hunterek miał 3 - zajęte wszystkie węzły, ale bez innych narządów. I jaki to chłoniak w ogóle? Z komórek B czy T?
Jak Euforia zniosła pierwszą chemię? Jak samopoczucie psinki?
Mam nadzieję że wszystko jest dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maima
Gaduła
Dołączył: 11 Maj 2018
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:56, 25 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Hej, przepraszam, że się nie odzywałam ,ale jakoś nie pojawiły mi się na mailu powiadomienia o tym, że ktoś coś napisał w naszym wątku.
Stadium dr Maja określiła na 5, zajęta śledziona i szpik (nie sprawdzaliśmy szpiku badaniami, ale doktor, stwierdziła, że nie ma sensu bo w samej krwi naliczyła tyle zmienionych limfocytów, że wskazuje to również na zajęcie szpiku). Śledziona już na USG wypadła źle.
Nie wiemy jaki to typ komórek, nadal czekamy na wyniki z Wrocławia, które niebawem powinny być.
Po pierwszej chemii Euforia czuję się dobrze. Już następnego dnia po wlewie węzły chłonne na szyi uległy bardzo dużemu zmniejszeniu. Zaczęła lepiej oddychać. Na spacerkach jednak nadal szybko się"męczy".
Jutro endoxan w tabletkach + wsparcie na siusianie, żeby jej ten syf w pęcherzu nie zalegał.
Jedyne co to u Euforki kupka nadal jest luźna, ale teraz to może bardziej efekt chemii niż problemów jelitowych.
Małej dopisuje spory apetyt, codziennie wcina ładne porcje mięska z dodatkami. Wcześniej potrafiła nie jeść po 2-3dni.
Dziękujemy za kciuki, nie puszczajcie ich! My ciągle trzymamy nasze kciuki i łapki za Wasze psiaki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 21:21, 25 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Trzymamy, jak najbardziej! Jeśli chodzi o szpik - mój Lucek też ma zajęty szpik niestety, więc wiem, że to nie jest dobra wiadomośc - --> robiliście badania krwi w laboratorium, w sensie rozmaz? ile procent?
U Lucka po odkryciu zmienionych limfocytów, została wdrożona lomustyna. Ale Lucek ma wznowę, więc może wtedy działa się jeszcze inaczej.
Jeśli chodzi o endoxan = to naprawdę pamiętaj o wysikiwaniu częstym.
Nam się trafiło krwotoczne zapalenie pęcherza po pierwszym endoxanie.
Nie było to jakoś bardzo dokuczliwe i szybko się uporaliśmy, ale jednak był to dodatkowy stres. Kiedy po wznowie wróciliśmy do endoxanu, wychodzilam co 4-5 godzin.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maima
Gaduła
Dołączył: 11 Maj 2018
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:14, 25 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Krew badali na miejscu przed podaniem chemii. dr Maja mówiła o ponad 25,5% zmienionych limfocytów, pozostałościach po nieprawidłowych limfocytach i obecności tych prawidłowych komórek, ale o nie do końca dobrej budowie dlatego stwierdziła, że praktycznie na pewno szpik jest zajęty i badanie dodatkowe nie ma sensu.
Przesunęliśmy endoxan z piątku na sobotę właśnie po to żeby można było z Eufi wyjść na siku co 3-4h. W tygodniu byłoby ciężko bo cała rodzinka od rana do popołudnia w pracy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 22:51, 25 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Rozumiem - Lucek mial 8% nieprawidlowych, a po lomustynie spadlo do 3.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:58, 26 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
U nas nie wiadomo było czy szpik zajety- doktor stwierdził że nie ma sensu sprawdzać, ponieważ nie ma to znaczenia jeśli chodzi o terapię. Pewnie inaczej jest przy wznowie bo wtedy słabiej działa standardowa chemia.
Przy endoxanie wydaje mi się że z suczkami jest łatwiej bo maja mniejsza tendencję do wstrzymywania moczu. Czy Eufi dostaje steryd? Jeśli tak, to pewnie będzie pila więcej więc sikanie nie będzie problemem. Ważne żeby późno wieczorem się załatwiła i wcześnie rano i żeby przerwy nie były zbyt długie. Będzie dobrze! Trzymam kciuki!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|