Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:25, 09 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Ornipural co 2 dzien plus kroplowki podskorne NaCl plus sylimarol i chyba hepatiale forte zdziałały cuda. Normalnie nie było problemów z wątroba przy zwyklej oslonie (ktorej ornipural przy wlewie był standardem), Ale po ktorejs lomustynie poszybowaly i wtedy ornipural mocno zredukowal ten bardzo kiepski wynik.
Dobrze że Eufi czuje się ok. Oby tak dalej!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
maima
Gaduła
Dołączył: 11 Maj 2018
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:35, 09 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieje, że i Euforce pomoże bo próby wątrobowe od początku są wysokie.
Ornipural przechowuje się w temperaturze pokojowej?
Wiecie może jak to jest ze szczepieniem na wściekliznę?
Mieli dzisiaj w lecznicy dać zaświadczenie o tym, że pies jest w trakcie leczenia, przy którym nie można szczepić na wściekliznę, ale też zapomnieli. Takie zaświadczenie podobno żadnego prawnego znaczenia nie ma, ale lepiej je chyba mieć niż nie mieć.
Martwi mnie też ten niski poziom czerwonych krwinek, ale chemia pewnie robi swoje.
Dzięki za wsparcie !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 23:21, 09 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Zaswiadczenie o odstapieniu od szczepienia na wscieklizne powinni wydac- my mamy takie.
700 zl mi sie wydaje duzo, ale moze Eufi jest ciezsza i dlatego to tyle kosztuje.
A ta niedokrwistosc jak duza? Jaki jest hematokryt? Lucek od poczatku sie z tym mierzy i od poczatki bierze hemovet.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maima
Gaduła
Dołączył: 11 Maj 2018
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:28, 09 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Czerwone krwinki 4,75 (norma 5,5 - 8,5).
Hematokryt 36,4% (norma 37 - 55).
Co do zaświadczenia to po prostu podskoczymy po takowe do lecznicy w swoim mieście, też podawali Eufi chemię więc nie powinno być problemu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 23:38, 09 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Oj, chcialabym u Lucka zobaczyc taki hematokryt - to jest absolutnie jeszcze piekny wynik:) Lucek ma obecnie w okolicy 30. Marze, ze nie bedzie spadac dalej.
Jeszcze odnosnie tego, co opisalas w kwestii lekarzy - nie wyobrazam sobie odbierania telefonu w trakcie wizyty. Serio.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hunter
Gaduła
Dołączył: 16 Sty 2018
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 8:57, 10 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
U nas dr Ingarden zapomniała kiedyś o cerenii. Ciężko było go wtedy ustabilizować.. pani dr przeprosiła. Nie wiem co nam to miało dać. O wielu rzeczach w sumie to my musieliśmy pamiętać. Jak teraz tak pomyśle to nie wiem dlaczego tyle rzeczy tolerowałem... chyba tylko dlatego ze sądziłam ze nie mam innej opcji i nikt nie będzie leczył tak dobrze jak Therios, a to tylko małe wypadki przy pracy..
U nad badania krwi ok, właściwie wszystko w normie, ale co z tego skoro węzły powiększone?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 9:04, 10 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
kazdemu sie moze zdarzyc - u nas kiedys o malo co nie poszlaby doksorubicyna zamiast winkrystyny - technik przyszedl z zastrzykiem przeciwstrzasowym, wiec sie zapytalam i okazalo sie, ze prawie doszlo do pomylki. Wniosek - zawsze trzeba, na drodze, miec ograniczone zaufanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hunter
Gaduła
Dołączył: 16 Sty 2018
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:29, 10 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Asiu zgadzam się, jednak z tego co piszecie to na Białobrzeskiej zawsze jest pełno ludzi. Ja w ciągu 5 miesięcy nie widziałam ani jednego psa z chłoniakiem np. Z reguły byliśmy my z Hunterek + ewentualnie jakiś inny pacjent w drugim gabinecie.
A ograniczone zaufanie oczywiście. Kontrola podstawą zaufania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maima
Gaduła
Dołączył: 11 Maj 2018
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:50, 12 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny wiecie jak to jest z używaniem środków na kleszcze przy chemii? Zawsze kropilismy Euforkę advantixem. Czy przy chemii są jakieś przeciwwskazania do tego?
Druga rzecz. Euforka teraz dostaje immunoactive. Jest też neoplasmoxan. Wiem, ze jest dość drogi specyfik, ale od mojego weterynarza mogę mieć go po cenie zakupu (100zł taniej niiż w klinice w Myslenicach). I teraz pytanie czy macie doświadczenie w stosowaniu tych preparatów? Wiecie jak je stosować, czy jakoś zamiennie czy razem?
Pytalam o to wszystko w mailu do Theriosu, ale jeszcze nie dostałam odpowiedzi więc pomyślałam, że może Wy mi coś na tem moment bedziecie w stanie pomóc
Wiem co jest dokładnie wliczone w te 700zł z ostatniej wizyty ( doksorubicyna + jej podanie=wlew, wenflon, wizyta, echo serca, badanie krwi - profil średni, kranik trójdrozny, 500ml NaCl, ornipural na 5 podań + jedno podanie na miejscu, cerenia na miejscu i recepta do wykupienia, endoxan 10 tabletek, ultop opakowanie) .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:15, 12 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o kleszcze to nam doktor zalecal wrecz pilnowanie tego, bo z babesia byłoby baaardzo trudno. Nie wiem czy można advantixem bo akurat tego nie stosowalam, Ale za to w szczycie sezonu u nas była obrozka i frontline jednocześnie. Natomiast chyba w trakcie chemii nie mogliśmy odrobaczac, no i do końca nie było szczepień (odrobaczenie było ale chyba jak skończyliśmy chemię dopiero).
Preparatów o których piszesz nie stosowalismy (a przynajmniej świadomie).
Co do rachunku to już wygląda bardziej realnie- ornipural jest drogi, cerenie też. No i endoxan na zapas - to z badaniami itd się zbiera.
A jak się ma Eufi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maima
Gaduła
Dołączył: 11 Maj 2018
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:12, 12 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Eufi w miarę ok. Trochę jej spadł apetyt, dostała biegunki i zdarzyła jej się wpadka w domu. To była jej pierwsza doksorubicyna więc zakładam, że te problemy wynikają głównie z tego. Mama ma problem żeby jej zrobić zastrzyk osłonowy na wątrobe bo kudłata walczy i się wyrywa. Wogóle mama jakiegoś kryzysu dostała. Ja będąc 400km dalej nie jestem w stanie pomóc, nie mogę też rzucić wszystkiego żeby tam pojechać i siedzieć. Nie ma lekko :/ mam nadzieje, że burza szybko ucichnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 23:23, 12 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Rozumiem - ten moment, kiedy pies zaczyna stawiać opór, pojawiają się problemy z apetytem i ewentualne biegunki, bywa trudny. Człowiek zaczyna wątpić, zastanawiać się, czy przypadkiem nie męczy psiska. Ale kiedy sytuacja się stabilizuje, pojawia się radość i tamte problemy przestają mieć znaczenie.
Trzymam kciuki z Eufi, ale też za Mamę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maima
Gaduła
Dołączył: 11 Maj 2018
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:38, 12 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Dziękujemy O wiele raźniej jest z Waszym wsparciem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mali
Gaduła
Dołączył: 06 Cze 2018
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 7:26, 13 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
My na kleszcze podaliśmy simparicę, konsultowałam z dr.
to mniejsze zło niż babeszja, która by ja zabiła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:04, 13 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Jeśli Twojej mamie trudno jest podawać zastrzyk, to może lepiej podawać coś w formie tabletek?
Pamiętam moje załamanie przy pierwszych kryzysach po chemii.. Potem nauczyłam się reakcji Szczepka i wiedziałam, kiedy podawać coś na zapowiadającą się biegunkę, kiedy rozłożyć maty na podłodze, a kiedy pieluszkę. Kwestia wprawy A początki są trudne..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|