|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Joanna
Gaduła
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zachodniopomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:09, 25 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Też jestem ciekawa i czekam na relację, że szczegółami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
paulam90
Uczestnik
Dołączył: 14 Mar 2013
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:15, 28 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Jutro jedziemy na 9 do naszej kliniki. Prawdopodobnie odrazu zdecydujemy się na operacje podcięcia prostnicy. Wcześniej była opcja aby zaszyć na 3-4 dni odbyt. Od trzech dni Frytka jest na samej wodzie i na bulionie. Nie robi kupki, parcia ma dalej, prostnica czasem wyjdzie, czasem nie. Jutro miała mieć zabieg zaszycia odbytu aby prostnica odpoczeła i wtedy parcia powinny się cofnąc. Niestety...jest duże ryzyko, że może się nie polepszyć, wtedy operacja. Dlatego chyba jutro zdecydujemy się odrazu na tą drugą opcje. Lekarze mówią, że taka operacja jest dość ciężka, ale po niej się poprawi. Boimy sie bardzo...wkońcu nasza Malutka ma juz 10 lat. Narkozy znosi naprawde dobrze, bo już podczas sterylizacji i wycinania guzka przy nosku, bardzo dobrze ją znosiła. Ale jednak...chyba jeszcze nigdy tak się nie bałam. Zdołowana chodzi już cała rodzina od 3 dni...ech...nikt z nas nie jest przygotowany na to, aby mogło coś się stac...Boże..jak to przetrwać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna
Gaduła
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zachodniopomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:01, 28 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Sorry, za to co napiszę, ale zszycie odbytu na parę dni? to nie leczenie tylko jakieś średniowieczne tortury chyba! Słyszałam o zakładaniu szwu, aby zmniejszyć otwór, żeby prostnica nie wypadała. Ale najpierw, albo raczej w końcu trzeba znaleźć przyczynę tego parcia, ja dalej stawiam na nie wyleczony pęcherz. Czy zrobiliście badanie moczu, przecież od tego wszystko się zaczęło. Frytka ma to parcie, a lekarz chce zamkąć odbyt, to ona wtedy chyba pęknie,a wcześniej wykończy się z bólu. Ta druga opcja, czyli zabieg wycięcia /tak zrozumiałam/ kawałka prostnicy, to się robi, tylko że wydaje mi się że to jest ostateczność, ten Wasz lekarz to jakoś na skróty działa. Napomknę tylko,że wszelakie zabiegi operacyjne w tej okolicy bardzo źle się goją u psa, a u psa który ma chłoniaka będą goić się jeszcze gorzej. I jeszcze jedno, to że po Frytce nie widać, że cierpi to wcale nie oznacza, że tak nie jest, psy często nie pokazują swojego cierpienia. Co do diety to tylko napiszę, skąd Frycia ma brać siły, jeżeli dostaje od 3 dni tylko bulion, rozumiem,że chodzi o odciążenie odbytu, ale to podaje się olej parafinowy i stosuje lekką dietę, leki, a nie /sorry/ głodzi psa, który choruje już od tylu tygodni. Przepraszam jeżeli Cię uraziłam, nie miałam tego na celu, po prostu bardzo się martwię stanem Frytki i niestety także bezsilnością Waszego lekarza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
paulam90
Uczestnik
Dołączył: 14 Mar 2013
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:21, 28 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Prostnica z natury jest prosta, a Frytki jest pofalowana-to jest spowodowane wcześniejszym krwotocznym zapaleniem pęcherza. I przez to że jest ona pokarbowna, ona czuje jakby miala w dupce kupke i dlatego ma mega parcie. Tego się nie da "zaleczyć" żadnymi lekarstwami:( Ze zszyciem odbytu, było to stosowane już wcześniej u małych psów i zdawało egzamin. Tu nie chcemy jej męczyć. Konsultowałyśmy się z innymi lekarzami i niestety ta przypadłość u Frytki jest niespotykana. Wyniki moczu są dobre. Stan chłoniaka-jest w remisji. Operacja jest ostatecznością tylko z tego powodu, że na to nie ma lekarstwa. Tabletkami się prostnicy nie wyprostuje. Absolutnie mnie nie uraziłaś, poprostu powiedziałaś swoje zdanie w tej sprawie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SleepingSun
Gaduła
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 6:35, 29 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
a może to jelitowa postać chłoniaka? no ale nie ma co gdybać, wszystko się okaże...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna
Gaduła
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zachodniopomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:49, 30 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Jak wczorajsza wizyta?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
paulam90
Uczestnik
Dołączył: 14 Mar 2013
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:23, 05 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Wybaczcie za długą nieobecność. Dużo się działo, pozatym wyjechałam i nie miałam zbytnio czasu na komputer. Zeszły weekend przed zabiegiem był cięzki. Cały czas zastanawialismy się nad tym zszywaniem odbytu. Czy to zda egzamin? Czy nię będzie się za bardzo męczyć? A mmoże jednak operacja usunięcia kawałka odbytu pomoże? Od piątku była na głodówce. Posiłki jedliśmy na zmiane, w łazience pozamykani aby nie robić naszej Małej apetytu, bo to jednak mały zarłok jest. Po tych całych namysłach, wręcz jak na żadanie, zadzwonił nasz lekarz z Kliniki. Powiedział, że bardzo dużo myślał nad tym i uważa, że z tą prostnicą jest na tyle źle, że powinniśmy jednak zdecydować się na operacje. Nie ma sensu jej tak męczyć, a skoro do poniedziałku, będzie dobrze przygotowana tą głodówką, to powinniśmy zdecydować się jednak na poważniejszy krok. Doszliśmy do wniosku, że się zgadzamy. W poniedziałek na 9.20 już byłysmy w klinice. Lekarz nam poopowiadal, że jest do naprawde poważna operacja, że zawsze istnieje ryzyko, że są powiklania itp. Ale tez powiedzial, że ma bardzo dobry sprzęt, odpowiedni do takich operacji, że bedzie operowal z asystą. No i niestety Frytka będzie musiała zostać conajmniej na 2-3 doby w szpitaliku. Fryciak dostał głupiego jasia, pożegnałyśmy się i wrócłismy do domu. Płacz był niesamowity. Po 4 godzinch dostalysmy telefon, że operacja przebiegła wzorowo, wręcz ksiązkowo. Nasza Mysza ładnie zniosła narkoze, powoli się wybudzała. Lekarz dzwonił do nas dwa razy dziennie, z raportem że z dnia na dzień się polepszało. W czwartek wieczorkiem przyjechalismy całą rodziną po nią. Dostalismy wskazówki jak ją delikatnie karmic specjalną karmą, no i oczywiscie zastrzyki co drugi dzien, przez ok 2 tyg. Lekarz uprzedzal, że musi się długo goić itp. No i wkońcu nam przynieśli naszą chudzinke. Jeszcze w zyciu, tak nie plakałam ze szczęscia. A Fryta? Tak niesamowicie się cieszyla, że tego się nie da opisać. Gdy ją zabralismy do domku, to mimo tego że była slabiutka, wyciągneła wszystkie swoje zabawki, bezsilnie je targając z merdającym ogonkiem. Pozatym dużo wypoczywa. Od tamtej pory jest coraz lepiej. Siusiu robi normalnie, a gdy robi kupke, kompletnie nic nie wychodzi! Nic! Kupki tez robi zdrowe i twarde, prostnica nie wychodzi. Jestesmy szczęsliwi jak niewiem. Czasami widać tylko, że po zjedzeniu, gdy się w jelitkach formuje kał to ją troszkę boli i się trzesie, ale to przechodzi. Powoli wraca do zdrowia, chociaz w nocy jeszcze spi w pampersie bo czasem się zdarzy jej zrobic siusiu, ale jest duza roznica przed a po operacji. Także dajemy rade.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna
Gaduła
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zachodniopomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:26, 06 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
To bardzo dobre wiadomości, warto było na takie poczekać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
oliga89
Uczestnik
Dołączył: 30 Mar 2013
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:23, 31 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Jak sie ma dziewczynka?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
paulam90
Uczestnik
Dołączył: 14 Mar 2013
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:30, 01 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
No dziewczynka ma się bardzo dobrze:) w humorze maksymalnym, z apetytem, no jest cudownie! po tej operacji, było wszystko dobrze ale niestety....parcie nie ustało. Do tej pory jednak nie wychodziło nic z dupki, ale dziś tak mocno parła, że znów jej zaczął "odbyt" wychodzić. Parcie ma nadal, ale to nie jest to samo co bylo kiedyś. Staramy się ją strofować, bo może ona robi juz tak z przyzwyczajenia. Jednak dziś mocno jej wyszło...jedyne też co że się samo schowało. Chyba znów będziemy musieli interweniowac do naszego lekarza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna
Gaduła
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zachodniopomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:48, 03 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Oj, nie wiem czy faktycznie Frytka ma się aż tak dobrze, skoro wciąż ją to męczy . Po raz kolejny to napiszę skonsultowałabym psa u innego lekarza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
paulam90
Uczestnik
Dołączył: 14 Mar 2013
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:03, 03 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Była konsultacja u dwóch innych lekarzy takich "z polecenia"-zaden sie nie spotkał jeszcze z taki przypadkiem;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna
Gaduła
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zachodniopomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:19, 03 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Czy Frytka miała robione USG brzuszka, albo kolonoskopię. Pytam bo przyczyną wypadania prostnicy, tez może być chłoniak. Guzy mogą być umiejscowione w jelicie grubym i wtedy tak może się dziać, że jest parcie i prostnica wypada, rozmawiałam o tym z naszym lekarzem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
paulam90
Uczestnik
Dołączył: 14 Mar 2013
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:10, 03 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
było usg brzuszka, nawet podczas operacji był wgląd na jelitko. Żadnych guzków...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SleepingSun
Gaduła
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:55, 03 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
guzy, albo po prostu powiększone węzły chłonne, które uciskają na jelita dając uczucia parcia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|