|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
margie
Bywalec
Dołączył: 16 Gru 2013
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:38, 18 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Anetka, zajrzyj tutaj: [link widoczny dla zalogowanych]
tam masz pelne info o sznaucerach, w tym miniaturkach.
Kieruj sie sercem, nie sluchaj meza i corki, oni emocjonalnie reaguja.... Ale moze decyzja powinna byc wspolna?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aneta
Gaduła
Dołączył: 01 Gru 2013
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:08, 18 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Mała czarna dziękuję za link. A co u Ciebie? zdecydowałaś się na kolejnego średniaka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
margie
Bywalec
Dołączył: 16 Gru 2013
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:09, 18 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
prawie....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 8:02, 19 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Aneta napisał: | Dzisiaj znowu płakałam, musiałam iść odmówić wizytę u fryzjera, oczywiście fryzjera Fuksika. Spytał co się stało no i................. Namawiał mnie na kolejnego psiaka, twierdzi, że mniej boli po stracie przyjaciela jak człowiek jest zajęty lataniem za nowym psiakiem. Mąż tradycyjnie wyzywa mnie od zdrajcy. Ja głupieję siedzę w internecie szukam szczeniaków, są ale bardzo daleko albo nad morzem, albo w górach albo....... No właśnie zawsze jakieś ale, ciekawa jestem co bym zrobiła jak by były blisko. Znalazłam psiaki we Wrocławiu , ale są takie jak Fuksio pieprz i sól, dla mnie najpiękniejsze. Córka mnie wyzywa, zresztą pisałam o tym wcześniej, że mam jak już, kupić o innym umaszczeniu. Chcę, nie chcę, tęsknię, płaczę. Masakra |
Anetko, powiem Ci jak było u mnie: po śmierci Wiki najpierw byłam pewna, że już żadnego ogonka w domu nie będzie,, nie ma mowy. Później, zaczęłam na Dogomanii szukać zupełnie innego psa, nie sznaucera, bo bałam się, że będę go porównywać do Wikuni, i że to po raz drugi złamie mi serce. No i tak się jakoś stało, że weszłam na wątek mojej Frotki, która była w schronisku - pies zupełnie inny, mieszanka terierki walijskiej z kundelkiem. Nie wiem czemu, ale tak bardzo ujęła mnie za serce, że powiedziałam sobie: "ta, albo żadna inna" No i Wikunia odeszła 30 kwietnia, a już w sierpniu była u mnie Frocia.
Kochana, wiesz, to jest tak, że każdy musi sobie wypunktować wszystkie plusy i minusy. Jeśli tak naprawdę nie jesteś gotowa na nowego psiaka to poczekaj, wstrzymaj się jeszcze, pomyśl. Na domowników chyba też troszkę trzeba patrzeć, ale absolutnie nie w kategoriach, że wg nich wzięcie kolejnego psiaka do zdrada, bo uwierz mi, to wcale tak nie jest!!
A słyszałaś kiedyś o takim pojęciu dom tymczasowy? Fundacje dla sznaucerów wyciągają ze schronów psy, suczki, szukają im właśnie takich tymczasowych domów, gdzie psiak dochodzi do siebie, jest np (jeśli zachodzi taka potrzeba) leczony, odżywiony po pobycie w schronisku, socjalizowany, itp., itd, a później szuka mu się takiego normalnego, stałego domu. Wiem, że nie każdy się do tego nadaje, ale może to byłoby dobrym wyjściem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aneta
Gaduła
Dołączył: 01 Gru 2013
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:35, 19 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
mała czarna, nie słyszałam o takim pojęciu jak dom tymczasowy. Kalisz to prowincja , nigdy się tym nie interesowałam. Mała czarna znam siebie na tyle, że pies, obojętnie jaki gdyby trafił do mnie " na tymczasowo" to za pewne zostałby już na zawsza. Chyba, żeby był jakiś agresywny. Też myślę, że dam sobie trochę czasu.
Margie jestem tak zakręcona jak wchodzę na to forum, że zamiast Tobie, podziękowałam małej czarnej za link. Ale to jest efekt latania z wątku na wątek. Jeszcze raz dziękuję. Daj zanć jak kupisz średniaka. Oczywiście musisz koniecznie wstawić zdjęcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 10:05, 20 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Anetko, wstawiam zdjęcia Fuksika, które mi wysłałaś. Jaki śliczny pieprzak. Naprawdę cudowny był. I ogonek niecięty!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aneta
Gaduła
Dołączył: 01 Gru 2013
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:14, 20 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Dziękuję bardzo za wstawienie zdjęć. Na pierwszym jest z Akirką jak do nas trafiła. Ostatnie robione w grudniu. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aneta
Gaduła
Dołączył: 01 Gru 2013
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:11, 02 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Piąta niedziela beż ciebie
Dlaczego...dlaczego to co tak bardzo pragniemy
Co jest częścią naszego serca
Musi od nas odejść.
Dlaczego..
Dlaczego tak właśnie musi być
Kto nad tym wszystkim panuje?
Kto...kto nam wszystko odbiera
Kto nam odbiera:
wszystkie radosne chwile
Ten zapach
To szczekanie
Wołanie o jedzenie...
Kto???i dlaczego...
My wszyscy wiemy przecież że spotkamy się z pupilem
w Tęczowym Moście...
A jednak...a jednak ogarnia nas strach...i płacz...
Przecież to naprawdę bardzo boli...gdy odejdzie...
Ból rozrywa serce...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aneta
Gaduła
Dołączył: 01 Gru 2013
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:15, 02 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
26 stycznia na ostatni, wieczny spacer (tak to niestety w życiu jest)
Odszedł najbliższy mój przyjaciel: nasz ukochany, wierny pies.
Odszedł po cichu, przytulony, szczęśliwy, że ktoś się nim zajął.
Umierał, czując się bezpiecznie. Wiedział, że wszyscy go kochają.
Bądź pewny, psino, że gdy staniesz u drzwi Krainy Wiecznych Snów,
Nie będzie nigdzie napisane „Prosimy nie wprowadzać psów!”
Tam będzie cisza, ciepło, spokój, kości, piłeczka i poduszka,
Tam będziesz miał własny pokój i nikt cię nie wygoni z łóżka.
Lecz w tej krainie psiego szczęścia nikt cię nie weźmie na kolana,
Nikt otwierając drzwi od domu nie krzyknie „Fuksiu - chodź, kochany”.
Nikt na dobranoc nie pogłaszcze, nikt na śniadanie nie obudzi…
Bo na tych drzwiach jest wielki napis:
”PROSIMY NIE WPROWADZAĆ LUDZI!”
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna
Gaduła
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zachodniopomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:22, 02 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Aneta napisał: | 26 stycznia na ostatni, wieczny spacer (tak to niestety w życiu jest)
Odszedł najbliższy mój przyjaciel: nasz ukochany, wierny pies.
Odszedł po cichu, przytulony, szczęśliwy, że ktoś się nim zajął.
Umierał, czując się bezpiecznie. Wiedział, że wszyscy go kochają.
Bądź pewny, psino, że gdy staniesz u drzwi Krainy Wiecznych Snów,
Nie będzie nigdzie napisane „Prosimy nie wprowadzać psów!”
Tam będzie cisza, ciepło, spokój, kości, piłeczka i poduszka,
Tam będziesz miał własny pokój i nikt cię nie wygoni z łóżka.
Lecz w tej krainie psiego szczęścia nikt cię nie weźmie na kolana,
Nikt otwierając drzwi od domu nie krzyknie „Fuksiu - chodź, kochany”.
Nikt na dobranoc nie pogłaszcze, nikt na śniadanie nie obudzi…
Bo na tych drzwiach jest wielki napis:
”PROSIMY NIE WPROWADZAĆ LUDZI!” |
Piękne, aż mi się łezka w oku zakręciła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:19, 02 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Siedzę i rycze. Nie potrafię sobie wyobrazić tego bólu. A kiedyś będę musiała...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
margie
Bywalec
Dołączył: 16 Gru 2013
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:41, 03 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
płacze...... pieknie napisałaś, Anetko.....
To juz ponad 2 miesiace a ja codziennie mysle o Iduniu moim kochanym, o moim slodkim szarym ryjku....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Masza
Gaduła
Dołączył: 03 Gru 2013
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:41, 03 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Anetko, przyznam szczerze, że ciężko mi tu do Ciebie zaglądać, bo my wciąż walczymy a łatwo nie jest. To chyba taka reakcja obronna wymęczonego organizmu. Przepraszam ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maksiowa
Gaduła
Dołączył: 16 Lut 2014
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:54, 15 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Jezu,czytam i ryczę, nie wiem jak pogodze sie kiedys z odejsciem Maksika...a przejscia z wetem miałysmy podobne.Mój w pore sie jednak opamietał jak mu powiedzialam,ze dopoki zycie sie plącze w moim psie to chce go ratowac.Szybka diagnoza i prawidłowe leczenie to sukces w walce z choroba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aneta
Gaduła
Dołączył: 01 Gru 2013
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:09, 16 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj minął 7 tydzień jak Fuksio odszedł. Zapaliłam ostatni raz świeczkę, Zgodnie z tym co powiedziała Margie. Zaczynam wierzyć, że dusze reinkarnują i jeszcze kiedyś się spotkamy. Biegaj sobie mój malutki za Tęczowym Mostem. Byłeś przez nas bardzo kochany, wiedziałeś o tym dobrze, odchodziłeś w moich ramionach pełen spokoju i miłości. Do spotkania kiedyś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|