Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
helter_skelter
Uczestnik
Dołączył: 29 Wrz 2010
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:49, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Witam. U nas dalej w porządku, Hubert nie wykazał żadnej reakcji na chemię. Żadnych wymiotów, biegunki... Obrońca wrocławskiej onkologii dzielnie walczy
(w trakcie pisania tego posta musiałam wstać i zabrać mu sarpetke czyli pies czuje sie bardzo dobrze )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mumijka
Uczestnik
Dołączył: 01 Paź 2010
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świebodzice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:49, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Za Huberta trzymam mocno kciuki i cieszę się, że wszystko jest ok, oby tak dalej Walczcie i cieszcie się każdym dniem! Powodzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
helter_skelter
Uczestnik
Dołączył: 29 Wrz 2010
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:36, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Dziękujemy
Byliśmy wczoraj na chemii, Hubert nawarczał na każdego, kto sie zbliżył za blisko czyli czuje się dobrze
Ale martwi nas co innego. Od kilku dni dość ciężko oddychał i okazało się, że ma zapalenie oskrzeli. Dostał antybiotyk (amoksiklav) i powinno przejść. Dostaliśmy zalecenie zeby nie wychodzić na zbyt dugie spacery, ale to nie będzie problem, bo Hubert wychodzi na siusiu, ew. kupke i po 2 minutach w łapki wchodzi mu sól i trzeba go nieść.
I stad moje pytanie: czy miałyście kiedyś do czynienia z zapaleniem oskrzeli?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 23:22, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Ja nie miałam. Nie znam również nikogo kto miałby taki problem z psiaczkiem. Dbaj o Huberta, ubieraj cieplutko, żeby szybko doszedł do siebie Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka dla Was!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
helter_skelter
Uczestnik
Dołączył: 29 Wrz 2010
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:29, 13 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Bylismy w środę na chemii, Hubert dostał cyklofosfamid, tego samego wieczoru wymiotował dwa razy. I to do tej pory jedyny problem po cyklofosfamidzie. Co do oskrzeli - Hubertowi czasem zdarzy się głośniej oddychać, doktor go osłuchiwał, ale "poza warczeniem nic nie słyszał". Czyli chyba zaleczyliśmy to zapalenie. Generalnie czujemy się dobrze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
chris79
Nowicjusz
Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Huberta Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:38, 25 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
W środę byliśmy na chemii, winkrystyna, było całkiem sprawnie, wyniki krwi też chyba dobre, tylko jeden wskaźnik (limfocyty?leukocyty?) poza normą. Za to płytki krwi wróciły do normy (norma jest 500, a ostatnio koło 700 było, teraz jest ok. 330).
Z tego, co Asia mówiła, nie miał żadnych większych skutków ubocznych, tylko trochę w środę nie w sosie był. Za to wczoraj na Wigilii rządził
Niestety z uwagi na sezon urlopowy następna chemia nam wypada i będzie 2 tygodnie przerwy. Trochę się martwię, bo mam wrażenie, że ma powiększone węzły pod szyją. Niby nic wielkiego i jest w b. dobrej formie, ale trochę to niepokojące.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
chris79
Nowicjusz
Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Huberta Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:20, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
W ostatnią środę znowu chemia, chyba cyklofosfamid, Asia mnie zaraz poprawi jak coś pomyliłem. Hubert był jak na niego bardzo grzeczny, nie wyrywał się i w ogóle.
Doktor obmacał węzły pod szyją, powiedział, że nie są powiększone. Wyniki krwi - parę wskaźników poza normą, ale dr mówił, że to niby normalne, że przekroczenia/niedobory niewielkie i w sumie tak jest.
Hubert po ustaniu mrozów już w lepszym humorze, może sobie pochodzić na spacerze. Ogólnie nastrój dobry, chociaż widać po nim takie jakby zmęczenie ogólne.
Mamy już 100 któryś dzień terapii, Asia zaraz napisze, który
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
helter_skelter
Uczestnik
Dołączył: 29 Wrz 2010
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:18, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Na oko jesteśmy w 130 którymś dniu, ciężko dokładnie określić, bo troche nam sie daty poprzestawiały
Ostatnio był cyklofosfamid, Hubert bardzo dobrze go znosi, nie widać żadnych skutków ubocznych Za 2 tygodnie dokso, przy tym niestety nie jest tak różowo, ale zniesiemy to, byle tylko wyniki pozwalały.
Aha, w czwartek nasza parówa skończyła 9 lat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
chris79
Nowicjusz
Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Huberta Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:58, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
9? myślałem, że 15.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mkwroc
Nowicjusz
Dołączył: 09 Sty 2011
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:39, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
helter_skelter napisał: | Co do oskrzeli - Hubertowi czasem zdarzy się głośniej oddychać, doktor go osłuchiwał, ale "poza warczeniem nic nie słyszał". Czyli chyba zaleczyliśmy to zapalenie. Generalnie czujemy się dobrze |
Jamniki tak mają..ale mimo wszystko spróbuj podawać mu coś na wzmocnienie, ja np. podaję Iskial - tran, robię to codziennie po 1 tabletce, mój jamnik nie choruje- może właśnie dzięki temu.
Dobrze utkwiło mi tez ostrzeżenie dr.Hildebrandta, kiedy zobaczył jak głaskam innego psa w klinikach , " proszę uważać, tamten pies wyjdzie z tego a jak pani przeniesie na swojego psa ,wirusa od tego co go Pani głaszcze, teraz po chemii, to będzie źle " i staram się trzymać mojego na odległość od innych psów i ludzi przez te pierwsze 48godz po chemii, bardziej dla jego ochrony..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
helter_skelter
Uczestnik
Dołączył: 29 Wrz 2010
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:51, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Nie, Hubert ma naprawdę milion lat, tak się dobrze kamufluje ;D
O, dzięki za podpowiedź, wypróbujemy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
chris79
Nowicjusz
Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Huberta Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 1:29, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Asiu, ale co wypróbujemy? Pilnowanie, żeby Hubert nie zbliżał się do innych psów? To praktykujemy już od kilku lat.
mkwroc - tak na poważnie to dzięki za poradę. kto wie, czy właśnie się nie zaraził czymś w lecznicy wtedy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
helter_skelter
Uczestnik
Dołączył: 29 Wrz 2010
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:24, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Mam dość pilne pytanie: czy jesli po doksorucicynie pojawi się biegunka z krwią, to pilnie dobijać się do weta czy może to być normalna reakcja na lek?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 17:32, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
A jak się ogólnie pies czuje? Ja byłam w trakcie chemii przewrażliwiona na wszystko, i potrafiłam dzwonić nawet po 23. Dokrosrubicyna to adriblastina, wyjątkowo wstrętna chemia, i akurat u nas Wikunia fatalnie się po niej czuła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aciesla
Nowicjusz
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:22, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
helter_skelter napisał: | Mam dość pilne pytanie: czy jesli po doksorucicynie pojawi się biegunka z krwią, to pilnie dobijać się do weta czy może to być normalna reakcja na lek? |
Miałem dwa psy z chłoniakiem.Biegunka z krwią występowała u nich po chemii często,chociaż u jednego (przeżył jeszcze potem trzy lata) częściej niż u drugiego.
Pozdrawiam i trzymam kciuki!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|