Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:18, 11 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Pilnuj osłony wątroby- jest mega ważna przy lomustynie. U nas była szansa na 7 miesięcy walki (przy histio), Ale wyszły tylko 4 bo nie dało się dalej lomustyny podawać że względu na wątrobę.
Co do samopoczucia- to według mnie Belcia zniosła ja dość dobrze, chyba sporo lepiej niż przy zwykłym schemacie. Albo ja już byłam zaprawiona w bojach i spadek formy mnie już tak nie przerazal i umiałam sobie z tym lepiej radzić. Osłabienie było, ale u nas nalozyly się też problemy ortopedyczne, których nie dało się leczyć w tym stanie i takiej chorobie. Z tego co kojarzę u nas chyba wtedy wrócił steryd, ale to zupelnie inny nowotwór wiec i sposób postepowania pewnie inny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Hunter
Gaduła
Dołączył: 16 Sty 2018
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:47, 12 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
U nas źle. Aż nie wierzę że jedna noc mogła zmienić aż tyle. Co prawda już od niedzieli obserwuję mniejszą aktywność na spacerach, wczoraj wieczorem uznaliśmy że Hunterek zachowuje się jak staruszek. Ale dzisiaj masakra. Kilka kroków zrobił, zupełnie zmieniona mordka.. Węzły urosły znacznie! Na chwilę obecną szyja wydaje się cała opuchnięta.
Serce mi pęka.
Jak się wczoraj zastanawiałam czy nie uderzymy za mocno, tak dzisiaj widząc Hunterka, nie mam takich obaw. Jest słabiutki, boję się że się po tym nie podniesie. Ale bez tego nie podniesie się na pewno.
Nie wiem czy nasza walka nie zaczyna swego końca właśnie dzisiaj...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:55, 12 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Kiedy macie tę chemię? Może warto przedzwonić do onkovetu? Może zalecą przyjazd wcześniej? Temperaturę mierzyłaś?
Jeszcze wszystko rozbije się o wyniki. Jeśli morfologia będzie ok, podacie chemię, jeśli jednak jego słabość przeniesie się na wyniki krwi, to stanie to pod znakiem zapytania.
Trzymamy za Was kciuki! Ja, Zarka i Tomek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:24, 12 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
O rany, faktycznie w trybie pilnym skontaktowalabym się z onkovetem. Taka zmiana błyskawiczna:(.Trzymam kciuki żeby Hunterek zawalczyl...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hunter
Gaduła
Dołączył: 16 Sty 2018
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:30, 12 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Nie zabrałam termometru do pracy, nie wiem czy ma temperaturę, choć myślę że może mieć. Wygląda to źle.. Leży, ma problemy z chodzeniem - tzn. jest bardzo słaby, chyba nie umie podnieść głowy,a przynajmniej tego nie robi. Od czasu do czasu pojawiają się drgawki. Jedziemy na 13 do Onkovetu, bo od 13 jest pani dr. Byliśmy zapisani na 16.
Dziękuję za kciuki, proszę o więcej. Trzymajcie mocno!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:37, 12 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Trzymamy! A Ty też się trzymaj, Patrycja. Dużo siły!! Ściskam mocno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 11:37, 12 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Ojoj, aż nie mogę uwierzyć. Słyszałam, że tak może być, ale nie wierzyłam.
A już z pewnością nie wierzyłam, że tak może stać się z Hunterkiem.
Trzymam kciuki najmocniej jak mogę - bardzo, ale to bardzo zmartwiła mnie ta wiadomość. Rozumiem, że zaraz wchodzicie do lekarza. Oby lomustyna i asparginaza zadziałały!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hunter
Gaduła
Dołączył: 16 Sty 2018
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:19, 12 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Właśnie wyszliśmy z lecznicy i jedziemy do domku. Temperatura była w normie, ale białych krwinek 20 tys. Szyja bardzo opuchnięta. Zrobiliśmy usg - śledziona zajeta, wątroba nie, węzły chłonne obwodowe bardzo powiększone, w środku umiarkowanie.
Dostał chemię bo Pani dr stwierdziła ze nie ma na co czekać, samo się nie poprawi. A wręcz może być coraz gorzej. Opuchlizna szyjna mogła się przenieść na mordkę.
Najpierw dostał asparaginaze w zastrzyku, a potem lomustynę w tabletce. Zwiększamy od jutra steryd do 20mg na dobę.
Teraz wszystko zależy od Hunterka i jego organizmu.
Jestem przerażona i załamana, serce pękło mi na miliony kawałków..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 14:33, 12 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Wspolczuje - tez by mi serce peklo:(
Leukocyty rzeczywiscie poszybowaly.
Wstretna i podstepna jest ta choroba (((
Ale mam nadzieje, ze lomustyna z asparginaza zadzialaja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:39, 12 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Jeszcze piłka w grze. Mam nadzieję, że Hunter dobrze zniesie taki mix.
Niezmiennie trzymamy kciuki! Dawaj znać..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maima
Gaduła
Dołączył: 11 Maj 2018
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:21, 12 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
O cholera... czemu nie dostałam powiadomień o Waszych wiadomościach
Jak Hunterek?
Trzymam mocno kciuki i przesyłamy mnóstwo energii do walki! Wierzę, że będzie dobrze!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hunter
Gaduła
Dołączył: 16 Sty 2018
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:44, 12 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Po powrocie do domu Hunter spał bardzo mocno przez jakieś 2h. Poszedł od razu do sypialni pod łóżko. Ale po tych dwóch godzinach przyszedł do nas do pokoju i dalej spał pod stołem.
Zamówiliśmy sobie jedzenie i gdy przyszedł dostawca i zadzwonił na drzwi to Hunter aż się poderwał i razem ze mną pobiegł otworzyć Zamówiliśmy ziemniaczki - bardzo chciał. A jak wyciągnęłam parówkę z lodówki to wręcz zwariował i wyglądał na całkiem zdrowego
Jest słabiutki, ledwo się otrzepał, teraz znowu śpi. Przy czyn jak jadł to był zupełnie jak zawsze. Te parówki to dla niego prawdziwy hit, kto by pomyślał
Kolejne dni będą decydujące, zobaczymy czy węzły się zmniejszą. Jestem przepełniona nadzieją, a jednoczenie szykuje się psychicznie na najgorsze.
Dziękuje za kciuki i wsparcie. Cudownie ze tu jesteście <3
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hunter dnia Wto 18:45, 12 Cze 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:19, 12 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Uff, aż bałam się wieści- a tu widzę że walczymy dalej .
Niezmiennie trzymam kciuki!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hunter
Gaduła
Dołączył: 16 Sty 2018
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:46, 12 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Jest lepiej. Zjedliśmy 5 polędwiczek z kurczaka i chętnie zjedlibyśmy więcej Ale wole więcej nie. Dostał steryd, większą dawkę wiec to pewnie tez to. Ale pocieszam się ze jak jest bardzo bardzo zle to steryd dużo nie daje. Miałam wcześniej pieska który w ostatnich dniach życia dostawał duże dawki sterydu a jednak ani nie chodził ani nie jadł.
Gdy wróciłam ze sklepu powitał mnie radośnie, wyszedł na balkon. Rano było strasznie. Jest duża poprawa.
Wiem ze za wcześnie na radość, ale tak troszkę mi lepiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maima
Gaduła
Dołączył: 11 Maj 2018
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:33, 12 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Każda, nawet drobna poprawa cieszy Jestem dobrej myśli ! Buziaki dła kudłatego, jest bardzo dzielny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|