Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 11:33, 29 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Tak jak pisaliśmy już wcześniej; bez chemii ta choroba przebiega dramatycznie szybko, dlatego najważniejsze jest żeby zaraz po zdiagnozowaniu chłoniaka zacząć pieska leczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BosmAnka
Gaduła
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:36, 29 Gru 2008 Temat postu: Re: Jola |
|
|
Jola napisał: | Koni to jeszcze nie skontaktowaliście się z żadnym onkologiem :cry: dobrze rozumiem
To dwa tygodnie jak pisałaś Ta choroba postępuje szybko-a przy okazjii innego leczenia można wiele zaszkodzic niż pomóc (poczytaj sobie wątek o Cleosi).
Bardzo mi przykro ,że tak cierpisz ale jeszcze bardziej mi przykro ,że Koni cierpi gorzej :cry: och :cry: |
Zgadzam się z Jolą. k. przy chłoniaku naprawdę nie można zwlekać, na co Ty czekasz? Ta choroba nie zniknie i nie "przejdzie", stracisz psa i spowodujesz jego cierpienia przez własne zaniedbanie.
Przepraszam za ostre słowa, ale taka jest prawda. Tu trzeba działać, a nie użalać się nad sobą.
Jola napisał: | Ta chemia to naprawdę nie jest taki duży wydatek-bo rozkłada się w czasie.My łącznie z wynikami,kroplówkami,lekami placimy ok 140 zl no plus dojazd.U naszych wetów pewnie też bym to placila -na to samo by wyszło. |
Jolu, tu bym akurat uważała, bo koszt zależy od protokołu leczenia i od psa. Nie można się oszukiwać, że jest niski. Może być różnie. W przypadku Bosmana leczenie kosztuje ok. 1000 zł miesięcznie, przynajmniej przez te pierwsze 4 miesiące. Teraz powinno być znacznie mniej, bo kończymy schemat chemii.
Jola napisał: | Podejmij decyzję szyko bo będzie coraz gorzej. |
Zgadza się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola
Gaduła
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:50, 29 Gru 2008 Temat postu: Jola |
|
|
Masz rację Bosmanka-mialam na myśli jednorazowy koszt (wizyta z chemią).
Ale i u lek.weterynarii na miejscu też trzeba placic.
Nie wiem w czym jest największy problem i dlatego poruszam tak każdy temat :oops:
Chciałabym pomóc-a wiem ,że tylko przez leczenie Koni może czuc się lepiej, może chociaż sterydy-Maxiu jakoś dobrze znosi lub onkolog coś zadecyduje
Pozdrawiam i trzymam kciuki za Koni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
k.
Gość
|
Wysłany: Pon 20:56, 29 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
To nie jest kwestia decyzji, ani kosztów - wydałam już naprawdę sporo, by teraz z tego powodu zrezygnować. Dość długo czekałam na opis od histopatologa. Jednego dnia nie mogłam wziąć urlopu, drugiego Koni wymiotowała i nie nadawała się na podróż, a to jednak kawałek drogi, który muszę pokonać sama. Potem przyszły święta i naprawdę wolałabym, żeby przyszły później. Do p. Bednarowicz też nie chcieli mnie zapisać. Teraz Koni jest taka słaba, że boję się targać ją tak daleko. Dziś przez 4 godziny dostawała kroplówki i jest troszkę lepiej, już tak nie walczy o każdy oddech. Jutro powtórka i mam nadzieję, że pojutrze będziemy mogły pojechać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola
Gaduła
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:11, 30 Gru 2008 Temat postu: Jola |
|
|
Wiesz Koni - my u naszej suni coś wyczuwaliśmy pod żuchwą jakieś coś większe (myślałyśmy wtedy ,że coś z hormonami się dzieje ,no bo już i wiek sędziwy) aż dopiero jak coś zaczęło się dziać z oddychaniem-ciężko było jej oddychać -jak Twojej Koni- to poleciałyśmy do weta ,że chyba jakiś ropień ją uciska na tchawicę.
Wówczas nawt nam nie przeszło na sek. że to rak-chłoniak.
Trzymam kciuki za Koni-będzie dobrze-musi być dobrze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dalmatina
Administrator
Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:46, 30 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję, że już niedługo uda Wam się wybrać na konsultację.
Raz jeszcze przejrzyj kontakty, możesz próbować umówić się z innymi lekarzami. Trzymam kciuki by się udało!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 11:06, 08 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Jak tam Koni? Czy udało się już skonsultować z odpowiednim lekarzem? Jak się w ogóle czuje??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola
Gaduła
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:06, 08 Lut 2009 Temat postu: Jola |
|
|
Minął miesiąc a Koni milczy :cry:
Często myślę (zresztą jak wszyscy tutaj) czy udało się Koni.
Koni co u Was
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 12:14, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Koni, odezwij się. Czekamy na wieści (miejmy nadzieję, że dobre).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|