Kori - walczyła dzielnie 18 miesięcy.

mala_czarna

Kurcze, dawno Koruni nie odwiedzałam, a tu takie kiepskie wiadomości??
Jak ona się czuje przy tych powiększonych węzłach?? My nie dostaliśmy lomustyny - to była już taka ostatnia alternatywa. Dostaliśmy asparaginazę, i po niej węzły się ponownie zmniejszyły, ale samopoczucie nawet przy tych powiększonych było dobre. Czy Korunia ma temperaturę?

SleepingSun

czuje się rewelacyjnie, a to dla mnie najważniejsze. no ale chciałabym, żeby jeszcze żyła i żyła długie lata, więc się martwię tym węzłem... Kori nie ma temperatury, czasem jej mierzę wyrywkowo i jest okej, a co oznaczałaby podwyższona?

mala_czarna

SleepingSun

dwa zdjęcia Koruchny, na potwierdzenie że czuje się bardzo okej Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Joanna

Nochalka proszę pięknej Koruchnie ucałować i za uszkiem pomiziać od wirtualnej cioci Very Happy

SleepingSun

SleepingSun

w poniedziałek jedziemy do myślenic na chemię ratunkową...

Joanna

jak to? pogorszyło się?

SleepingSun

z tego co zrozumiałam, to raczej nie ma wątpliwości że to wznowa. zmieniamy chemię, oczywiście najlepiej by było na asparaginazę ale 950zł jednorazowo (bez badań) to dla nas kosmos, nawet z moim stypendium. padnie chyba na doksorubicynę. nie wiem czy mi się wydaje, czy Kori się gorzej czuje. niby wszystko jest okej, ale jakoś tak hm... widzę po niej że coś się jednak dzieje...

Joanna

950 zł.? ojej, to straszna kwota, nie przypominam sobie żebym tyle płaciła, może to za ileś ampułek jest cena. Czyli rozumiem, że w poniedziałek się wszystko wyjaśni, czy to wznowa i jakie jest dalsze leczenie. Tak na marginesie to się dzisiaj dowiedziałam, ze coś się będzie działo z Winkrystyną, zdaje się że zniknie z aptek, będzie tylko w leczeniu zamkniętym dostępna.

SleepingSun

tak, w poniedziałek Pani doktor będzie oglądać Kori, zrobimy wszystkie badania i ewentualnie od razu podamy chemię. kurde, to co będzie z tymi wszystkimi psiakami, które są winkrystną leczone? z drugiej strony to moja wet winkrystnę sprowadzała, nie kupowała w aptekach więc mam nadzieję, że tak się będzie dało zrobić. Kori już chyba winkrystyny nie będzie brała... wiesz Joanno to takie niesprawiedliwe, że życie zależy od pieniędzy... nie powinno tak być...

Joanna

doskonale rozumiem Twoje rozżalenie, niestety świata nie zmienimy. Cieszę się,że tak długo udaje Wam się opierać chłoniakowi i mimo przeciwności udaje Ci się dawać Korci, a w zasadzie to wam obu wspólne szczęśliwe dni, miesiące, lata i TAK MA TRWAĆ JESZCZE DŁUGO DŁUGO. Kibicuję Wam od początku i zamierzam jeszcze bardzo długo, więc mnie nie zawiedźcie dziewczyny :wink:
Czekam zatem w poniedziałek na wiadomości, dobre wiadomości.

SleepingSun

to jest po prostu niesamowite, ale Kori zniknęły węzły! rano natomiast czuła się nie najlepiej, mało wstawała. dopiero koło 19 dała się wyciągnąć na porządny spacer, moim zdaniem ciężej się jej oddycha (czyżby powiększone węzły śródpiersiowe?), ale może to tylko wina wysokiej temperatury... mam nadzieję, że w poniedziałek zdiagnozujemy dokładnie co jej dolega...

Joanna

Ja cały czas kciuki zaciskam, widocznie pomaga Laughing

SleepingSun

no to nie puszczaj nigdy Wink