|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Megaan
Gaduła
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:19, 27 Maj 2008 Temat postu: Levis - chłoniak centroblastyczny |
|
|
Wcześniej udzielałam sie w tematcie "moje szczęśliwe zakończenie", więc teraz postanowiłam załozyc swój własny temat.
Levis jest 5-letnim Goldenkiem kochającym długie spacery i harce nad jeziorem.
Jakiś czas temu zauważyłam u niego powiekszone węzły chłonne...później okazało sie, że powiększone są wszystkie łącznie z węzłami śródpiersia.
15 maja (w swoje urodziny) miał biopsje i dzisiaj odebrałam wynik - chłoniak centroblastyczny.
Na poniedziałek jesteśmy umówieni do dr. Jagielskiego. Nie wiem co będzie. Wiem, że chce ratować mojego przyjaciela.
Bede na bierząco informować o sytuacji mojego psiaka. Na razie jest na sterydach, które bardzo zmniejszyły wszystkie węzły. Jeden jedyny jest duży.
Poza tym Levis ma ogromny apetyt, ale mimo wszystko chudnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Fender
Gaduła
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:21, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
poczytaj tutaj nasze watki, jedne smutne, inne troche bardziej radosne
spisz pytania, bo dr Jagielski omawia rzeczy krotko i bardzo konkretnie, nie owija w bawelne
i zapisz co Ci powiedzial bo zazwyczaj diagnozy sa dla nas na pierwszy rzut zle przyswajalne
to najlepszy lekarz ktory Ci sie moze trafic, chociaz my rodzinnie uwielbiamy dr Bednarowicz przede wszystkim
i sie nie poddawaj, bedzie placz, kazdy z nas to przeszedl, ale potrzebujesz duzo sil dla swojego Levisa
przygotuj sie tez na reakce znajomych, kolegow z twojego srodowiska, ze niewielu zrozumie co robisz dla psa, ale tak to juz jest, ze wielu ludzi nie rozumie dlaczego inni kochaja zwierzaki i o nie walcza, tak po prostu jest
trzymaj sie z tymi, ktorzy beda Cie wspierac, a nie marnuj przypadkiem sil na dyskusje z osobami o innym zdaniu, te sily sa potrzebne na wysiedzenie np przy chemioterapii
trzymamy kciuki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megaan
Gaduła
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:23, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Wątki przeczytałam juz chyba wszystkie jak tylko dowiedziałam się, ze u mojego Levisa jest podejrzenie chłoniaka.
Pytań do dr. Jagielskiego mam sporo, jednak dzięki forum na kilka z nich znalazłam odpowiedzi. Juz wspominałam, że to niestety nie pierwsze moje zetknięcie z onkologią, więc "zielona" nie jestem. Wiem czym jest chemia, wiem, że niesie ze sobą powikładnia różnego typu.
Jednak przykro mi, ze zwierzak bedzie cierpiał, ze do końca nie będzie rozumiał dlaczego czuje się tak, a nie inaczej
Reakcją znajomych, nieznajomych sie nie przejmuje. Podjełam juz decyzje i jeśli tylko bedzie możliwość, to chce leczyć mojego pieska.
Levis ma dzis chyba gorszy dzień...cały czas śpi i niezbyt chetnie wychodzi na spacer
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fender
Gaduła
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:41, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
skoro mialas juz styk z tym typem leczenia to wiesz, ze niestety sa rozne dni w zyciu naszych zwierzakow i my to od razu zauwazamy
dr Jagielski kaze nam wszystkim dokladnie obserwowac psiaki w codziennym zyciu (on je widzi przez moment w lecznicy tylko) i z tego co sie orientuje mowi, ze jesli pies cierpi to nie wolno mu tego cierpienia przedluzac
pamietam jak przy diagnozie raka pluc u naszej przyjaciolki goldenki Meli (juz odeszla) dr Bednarowicz po obejrzeniu psa i rtg powiedziala, ze ten pies nie zasluzyl na cierpienie (niestety dosc krotko Mela po tej wizycie zaczela bardzo szybko odchodzic w zlym stanie i wlasciciele ja zdecydowali sie uspic, zeby nie cierpiala)
ale poczekajmy do wizyty u dr DJ i diagnozy, zeby bylo jak najwiecej dobrych szans
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rott_ka
Gaduła
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 23:39, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Megaan, podpisuję się pod tym , co napisała Fender !
Ja, bez wsparcia na tym forum, nie poradziłabym sobie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wisienka
Bywalec
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 14:53, 28 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
I ja podpisuję się obiema rękami pod wszystkim, co napisały Fender i rott_ka.
Co do gorszych dni - na jednej ze stron polecanych przez Dalmatinę było napisane, że tym na co na pewno należy się przygotować zaczynając walkę z chłoniakiem jest ciągła huśtawka - jednego dnia może być dobrze, a drugiego trzeba pędzić do lecznicy. Faktycznie tak to wygląda, ale mimo wszystko, tych szczęśliwych dni jest zdecydowanie więcej. Nie ma się co zastanawiać, trzeba walczyć z chorobą.
Wszyscy będziemy trzymać kciuki za Levisa. Jestem pewna, że się uda!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rott_ka
Gaduła
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 11:06, 30 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Megaan, jak czuje sie Levis ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megaan
Gaduła
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:11, 30 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Dziekuje za wszystkie słowa, rady Ciesze się, ze powstało takie forum i że na nie trafiłam
Levis czuje sie całkiem dobrze Ma wilczy apetyt, chętniej się bawi. Węzły nie rosną Co bardzo mnie cieszy.
W poniedziałek jedziemy do Warszawy do dr i troche mnie martwi ta pogoda. Jest gorąco, więc aura nie sprzyja tak upierzonemu zwierzakowi
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Megaan dnia Pią 15:21, 30 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fender
Gaduła
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:42, 30 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
jedziecie na SGGW? tam jest wiecej miejsca niz na Bialobrzeskiej i gdzie wyjsc z psiakiem, ale osobiscie wole Bialobrzeska (gdzie jest bardziej "domowo")
daj znac co powie dr DJ
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megaan
Gaduła
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:37, 30 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Tak, na SGGW. Na Białobrzeskiej pierwszy wolny termin był dopiero na 13 czerwca, wiec troche za późno.
Napewno dam znać po wizycie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rott_ka
Gaduła
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 0:06, 31 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Levisiu, to prześliczny chłopak !
Tak jak Fender, polecam Białobrzeską, jest kameralniej, no i...nas możesz tam spotkać
Poprostu, jeśli chcesz, na następną wizytę, zapisz się na Białobrzeską i już...
Poznasz dr Kasię i inne fajne osoby ...
Dla mnie, na SGGW jest zbyt " chłodno"...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 11:26, 31 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Megaan napisał: |
Levis czuje sie całkiem dobrze Ma wilczy apetyt, chętniej się bawi. Węzły nie rosną Co bardzo mnie cieszy.
|
I tak trzymać! Trzeba jakieś zaklęcie rzucić na te przeklęte węzły
A psiak jest śliczny, o czym już zresztą pisałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megaan
Gaduła
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:11, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Jestesmy po konsultacji u dr. Jagielskiego. Przez korki w Warszawie spóźnilismy sie ponad godzinę. Całe szczęście dr nas przyjął.
Nic optymistycznego niestety nie usłyszałam. Chloniak jest w IV stopniu zaawansowania...może nawet w V, ale zeby to stwierdzić, to należałoby pobrać szpik. Oprucz tego Levis cierpi na hiperkalcemię czyli ma bardzo wysoki poziom wapnia w ograniźmie
Dr zaproponował nam kilka mozliwości...wybralismy tą, która pozwoli mu żyć jeszcze 10 - 12 msc. Pozostałe nie dałby takich wyników. Leczenie, które zostanie zastowowane to chemioterapia wg Madison - Wisconsin.
Jutro jedziemy na I etap leczenia. Levisowi zostanie podana asparaginaza. Później będziemy przyjeźdżać raz w tygodniu przez 8 tygodni, a na koniec juz co 2 lub trzy tygodnie (nie pamiętam dokładnie).
Jutrzejsze podanie leku ma zmniejszyc węzły o 70%...ma to być widoczne juz na drugi dzień.
Dr jako negatywne czynniki wymienił: wcześniejszą terapie sterydową, hiperkalcemie i wysoki stopień zaawansowania. To wszystko powoduje, że nie ma szans na wyleczenie
Ja z mojej strony zrobie wszystko, aby przedłużyć mu życie. I wierze, że będzie to więcej niz te 10 - 12 miesięcy. Na mnie tez kładziono krzyżyk 7 lat temu, a mimo kilku wznów, przerzutów itp nadal jestem i mam się całkiem dobrze
Psiak sie dobrze czuje, bawi się, dużo je
[link widoczny dla zalogowanych]
Po wizycie u dr. Jagielskiego...w parku, po kąpieli w fontannie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 17:30, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ślicznie wygląda
Nie przejmuj się, te wszystkie negatywne skutki mogą, ale nie muszą wystąpić. Moja suczka też nie miała dużych szans, a póki co (dzięki Ci Boże), w lipcu tego roku miną juz dwa lata od zdiagnozowania chłoniaka. Z całego serce jestem z Tobą i Leviskiem, i bardzo mocno trzymam kciuki. Uzbrój się teraz w cierpliwość i niech Cię nie przeraża początkowo gorszy stan zdrowia pieska po chemii
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
iza
Nowicjusz
Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Wto 18:30, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Megaan to i ja przerzucę się do Twojego wątku.
Rzeczywiście wizyta u dr Jagielskiego jest szczera i nie należy do przyjemnych. Trzymam bardzo mocno kciuki za Levisa.
Jeżeli mogę spytać - jak nazywa się ta młoda wetka z UWMu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|