Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 8:27, 21 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Pewnie, ze nie chcemy zapeszac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:02, 21 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Widzę, że nasze chłopaki zmówiły się nieco i jak jeden czuje się lepiej, to drugi ma słabszy dzień.. Ale cieszę się razem z Tobą.
To, co CaraBella napisała, to czysta prawda. Z tym szukaniem pomocy i niechęcią zapeszania.
Siłą rzeczy leczenie tak długo trwa, że człowiek przywyka do sytuacji.
Ile ja dni przepłakałam, zanim się pozbierałam, uświadamiając sobie, że Szczepan umiera. Po każdym takim na głos wypowiedzianym zdaniu wpadałam w głośny płacz. Wszędzie. Nie czuję się teraz lepiej, drżę o niego. Ale staram się żyć tym, co akurat mamy na "tapecie", codziennością, choć to jeszcze niedawno wydawało mi się niemożliwe.
Ale forum nadal jest ogromną pomocą. W sumie forum, jak forum, ale Wy dziewczyny Podziwiam te z Was, które psiaki swoje straciły.. Że tu zaglądacie i nas wspieracie. To wymaga siły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 11:29, 21 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Gosiu, ja też patrzę na Lucka ze świadomością, że stoi na skraju czegoś, co jest czarne, zimne, puste... to mnie przeraża, bo oczywiście chciałabym go ochronić, zatrzymać na zawsze. Z drugiej strony w jakimś sensie wszyscy stoimy na tym skraju. Więc teraz najważniejsza jest jakość tych dni, które nam zostały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:26, 22 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Jak u Was? Jak Lucek?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 16:35, 22 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Dziękuję, że pytasz:) - wczoraj i dzisiaj rano był naprawdę w dobrej formie,
z dobrym apetytem, zachęcający do zabawy. Rozczulił mnie. Mam nadzieję, że taka forma będzie teraz do poniedziałku - bardzo bym sobie tego życzyła.
Choć z tyłu głowy mam też tę świadomość, że najniższy poziom leukcytów jest między 7 a 10 dniem, więc kciuki za niego trzymam cały czas.
Ale dziś rano po wyglądzie i zachowaniu nikt by nie powiedział, że jest chory.
I o to nam przecież też chodzi.
Głaski dla Szczepana i Zary.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:23, 23 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Dziękujemy i odwzajemniam głaski a psiaki machają ogonkami do Lucka i Miszy
A kiedy teraz macie chemię? W poniedziałek właśnie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:24, 23 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Ok policzyłam sobie
A jaką chemię będziecie mieć? Bo wracam w wątku, ale nie mogę znaleźć co było ostatnio
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gosia i Szczepan dnia Czw 11:26, 23 Lis 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 11:59, 23 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Teraz bedziemy miec leukeran w tabletkach (zamiast endoxanu). Nie lubie, bo Lucek dlugo ma po tym jadlowstret.
Wczoraj mnie przestraszyl - po pracy zastalam psa smutnego, bez apetytu. Tylko losos go przekonywal. Ale temp byla ok, wiec dalam tabletki i czekalam. Po godzinie przybiegl wesolutki, wymiotl miske i humor jak ta lala. Co sie stalo? Moim zdaniem tabletka przeciwwymiotna musiala nie zadzialac, moze ja wyplul, nie wiem. Jak dalam nastepna, to mu sie polepszylo. Uff:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 10:29, 25 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Nie chce zapeszac przed poniedzialkowym wlewem, ale dawno nie widzialam Lucyfera mojego z taka energia. Poszlismy na dlugi spacer i to byl spacer nak z lipca, przed chemia. Patyki, gonitwy - pelnia szczescia. W takich chwilach staram sie po prostu nie pamietac o chorobie. Pogoda piekna - niech wszyscy uzywaja!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:43, 25 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
To super! To jak Szczepo przez dwa tygodnie dwa tygodnie temu
Cieszcie się tym i korzystajcie, może po chemii wcale nie będzie gorzej..
Trzymam kciuki!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Urszulja
Uczestnik
Dołączył: 13 Wrz 2017
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:58, 26 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
I dla takich wiadomości aż chce się tu wchodzić! Świetnie że Lucek jest w dobrej formie! Trzymam kciuki za niego jutro, na pewno dzielnie zniesie chemię i to wszystkie co jest po!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:26, 27 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Trzymam za Was dziś kciuki. Za wyniki i samopoczucie po chemii!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 12:55, 27 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Chemia przesunieta - za niski poziom leukocytow. Teraz podania beda co 2 tygodnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:07, 27 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
O kurczę! Chłopak ma już dość.. Tak niewiele zostało.. Ale przynajmniej będzie miał więcej czasu na dojście do siebie. Odsapnie..
Może to i dla Was lepiej.. Ja się ciągle boję, już tak nawet przy końcu, czy któraś z tych chemii, to nie będzie o jeden krok za daleko..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 13:20, 27 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Pani doktor mowi, ze takie przesuniecie nie jest zagrozeniem, i ze tak bedzie teraz rozsadniej. A ja sie nie znam - tylko ufam. Gdybysmy podali dzisiaj, to byloby zagrozenie dla niego. Wiec bedziemy korzystac z tego czasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|