Lucjan, terrier tybetański, the best dog ever

Gosia i Szczepan

Świetne zdjęcia Smile

A jak u Was po świętach?

JoRew

U nas spokojnie - Lucek je dosc dobrze, raz mial jakis problem i zwymiotowal, ale poza tym ok. Jest pelen energii. Wczoraj bylismy w lesie i biegal jak szalony. Sporo tez odpoczywa, ale generalnie wyglada bardzo ladnie. Jedna sasiadka go nie widziala 2 miesiace, i mowi, ze od razu widac, ze pies w lepszej formie. Choc inni twierdza, ze od razu widac, ze chemia wyniszcza Smile

)) wszystko to projekcje (jedna pani ma dobre doswiadczenia medyczne, druga troche gorsze). Ja uwazam, ze wyglada bardzo ladnie.
Nie robilam badan krwi, zeby sie nie denerwowac. Wiec w piatek bedzie chwila prawdy. Juz wiem, ze dobra forma na oko nie gwarantuje wcalr dobrych wynikow krwi. Ale moze bedzie ok, zobaczymy.

A Szczepan? Dochodzi do siebie po tych nowych lekach?

Gosia i Szczepan

To dobrze, że u Was chociaż jest dobrze.
U Szczepana napisałam jak jest, ale moim zdaniem jest fatalnie.

JoRew

No wiec jestesmy po 16tym wlewie. Leukocyty byly prawie w normie (lekko ponizej dolnej normy), na razie Lucek zjadl ladnie i teraz wypoczywa.

CaraBella

I oby tak zostało Smile

Gosia i Szczepan

Czyli to już ostatnia chemia??
Gratuluję! Luckowi przejścia przez te trudności, wytrwałości i siły, a Tobie, Asiu, cierpliwości i wytrwałości również Smile

Jak się dziś czuje bohater?

JoRew

Lucek dzisiaj jak to po chemii - apetytu brak. Nakarmilam recznie i mam nadzieje, ze po kroplowce bedzie lepiej. Ale zeby podgladajacy forum zle nie zrozumieli - to nie jest pies totalnie oslabiony, ani apatyczny. Po prostu nie ma apetytu, bo chemia zmienia smak.
Ogon na spacerze do gory, kupa ok (podaje venter juz na stale) - i ony nie bylo niespodzianek.

JoRew

Ps. Tak, to chyba ostatnia chemia. 19-ego stycznia mamy wizyte kontrolna, i wtedy dowiem sie wiecej, bo wczoraj byla pani doktor zastepcza:) nasza na urlopie (kiedys trzeba:))).

CaraBella

Lucek- nie wyglupiaj się, tylko jedz! Very Happy

. Pancia na pewno jakieś dobre rzeczy ci podaje, a ty marudzisz :wink: . No i trzymaj formę!

Gosia i Szczepan

Super

Naprawdę się cieszę ! Nam tak niewiele zabrakło. Ale może jak unormujemy tarczyce, wrócimy na winkrystyne.

Niedługo pewnie wszelkie, niewielkie u Was i tak, skutki uboczne ustapia i chłopak będzie jak nowonarodzony Smile

oby spokoj był jak najdłużej. Inne denerwuj się Smile

my bez chemii już 3 tygodnie A węzły nadal niewyczuwalne:)

JoRew

Po kroplowce i cereni dostal apetytu - widocznie mdlosci mial rano.

Zobaczymy zaraz, jak pojdzie kolacja.

CaraBella

I jak poszła kolacja? I jak dzisiaj?

JoRew

Kolacja wczoraj zostala zjedzona ze smakiem. Ale rano apetyt znowu slaby. Ale nie panikujemy - przejdzie jak sadze za chwilke. Widze, ze oczy chca jesc, tylko ze smakiem jest problem. To dopiero 2gi dzien po chemii.

Gosia i Szczepan

Ale ważne, że samopoczucie okej. A apetyt wróci, macie to przećwiczone Smile

Życzę Wam dużo zdrowia w nowym roku!! Smile

Całej gromadzie Smile

I oczywiście dziewczynom nas wspierającym również Smile

Wszystkiego dobrego!

JoRew

Ja tez wszystkiego dobrego na 2018 wszystkim zycze!