Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:41, 09 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
I jak tam morfologia? Masz już wynik?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 0:05, 10 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
No niestety slabo - nawet nie mam ochoty pisac ile. Kuracja: antybiotyk dozylny codziennie i codziennie kontrola poziomu leukocytow. Wiec jest stres.
Pocieszam sie, ze to juz 11 dzien po chemii - powinno zaczac rosnac.
Dobrze, ze - tfutfu - Lucek ma apetyt i energie, nie ma biegunki, nie ma goraczki. Ale potrzebujemy zacisnietych kciukow.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez JoRew dnia Śro 0:06, 10 Sty 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
eniuek
Bywalec
Dołączył: 20 Paź 2017
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:52, 10 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Zaciskam kciuki i mocno wspieram
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:41, 10 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Kciuki zaciśnięte. Antybiotyk na pewno Lucka osloni- ważne, że nie ma gorączki i dobrze się czuje ogólnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 20:09, 10 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Jesteśmy już po wizycie i podaniu leku - leukocyty ruszyły się od wczoraj do góry, i to podobno nawet całkiem żwawo. Dziękujemy więc za trzymanie kciuków, na pewno pomogły. Do szczęścia nam jeszcze trochę tysięcy brakuje - jeśli mierzyć je normą, to prawie 4 tys.
Ale ja bym się ucieszyła, gdybym zobaczyła trójkę z przodu.
No ale gorączki nie ma, apetyt jest, siku i inne czynności w normie, więc po prostu robimy swoje: jemy, chodzimy na spacery, głaszczemy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:50, 10 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Jak ruszyły, to pójdą dalej-oby w.szybkim tempie. Kciuki trzymam dalej :wink: .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:39, 11 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Ja tez się do trzymania kciuków dołączam. I wierzę, że będzie dobrze! Im dalej od chemii, tym bardziej powinno się unormować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 9:06, 11 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Dziekujemy wam za wsparcie. Troche gorzej u nas z jedzeniem, ale w koncu zjadl sniadanie - wenflon mu psuje humor. Najwazniejsze, ze temperatura jest ok. Choc dzis w nocy sie przestraszylam, bo obudzilo mnie sapanie i dyszenie. Na szcZescie wystarczylo skrecic kaloryfer i uchylic okno. Nie wysypiam sie troche, no ale to wpisane jest w nianczenie:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:17, 11 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Ja też tak miałam którejś nocy, jak Szczepan był niespokojny. Każdy jego ruch na legowisku, to moje przebudzenie.. A kaloryfery nauczyłam się już zakręcać, chociaż jestem gorącolubna
Okno otwarte to jednak dla nich dla nich za dużo, bo chłodem wieje po podłodze i uciekają do drugiego pokoju spać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:58, 11 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Belcia spała w sypialni - wiec ponieważ jej było za gorąco to okna były uchylane nawet przy dość niskich temperaturach (pewnie wtedy "zalatwilam sobie" zatoki ). No i jak nie widziałam ruchu i nie słyszałam oddechu to sprawdzałam czy żyje :shock: . No i budzilam się przy każdym ruchu (a lubiła się przemieszczać). Ale i tak tęsknię do tych momentów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:04, 11 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Ja teraz trochę mniej, ale jednak, a jak nie mieliśmy zdiagnozowanej tarczycy i Szczepek przelewał się przez ręce i spał jak zabity, to co chwile sprawdzałam, czy żyje A że tarczyca to też bradykardia, płytszy oddech, to ruchy ciałka były rzadkie i tak płytkie, że stałam nad nim, bo nic nie było widać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gosia i Szczepan dnia Czw 10:04, 11 Sty 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 10:15, 11 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Doskonale rozumiem - dzisiaj Lucek nie chrapal, wiec budzilam go ze 2-3 razy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 19:26, 11 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Spiesze doniesc, ze leukocyty podskoczyly do poziomu sprzed tygodnia, czyli 3,6. Teraz moge powiedziec, ze we wtorek bylo 1,8, wiec naprawde sie niepokoilam. Lucek wciaz na antybiotyku, ale zmiana w ciagu ostatniej doby pozwala miec nadzieje, ze naprawde idzie ku dobremu. Dziekujemy jeszcze raz za wysylanie dobrej energii
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:14, 11 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
No to chłopak nieźle się odbudowuje! Oby tak dalej . Ale kamień z serca!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:15, 12 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
A ja znowu napisałam posta, a gdzieś zniknął. To już drugi raz ostatnio :/
Kciuki trzymamy dalej, ale widać, że lekkie antybiotykowe wsparcie pomogło. I oby leukocyty dalej rosły. Tak samo jak apetyt
Generalnie po ostatniej chemii z każdym dniem powinno być coraz lepiej, w końcu już się Luckowi nie podaje tego świństwa. Może musi złapać równowagę po prostu.
A biochemię sprawdzaliście już po schemacie? Jest okej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|