Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:52, 24 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Hunter, my z partnerem właśnie urządzamy mieszkanie. Liczy się więc każdy grosz, a od września do teraz, czyli ok 5 miesięcy koszty leczenia Szczepanka wyniosły ok 10 000. Jest to kwota, której nam teraz bardzo brakuje, ale nie żałuję, bo życie przyjaciela, czy właściwie moich obu kudłatych dzieci jest warte każdej ceny.
Zabawne jest jednak to, że jak w złym momencie jest inny psiul na forum, to zazwyczaj myśli się z dystansem bardziej racjonalnie. Natomiast u naszego psiaka, podobne objawy wywołują panikę Tak jest z każdą z nas. To chyba normalne, gdy do głosu dochodzą uczucia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 14:34, 24 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Dzięki Hunter za słowa wsparcia.
Każda z nas tu cierpi, kiedy zwierzę cierpi. Więc doskonale rozumiem to, co piszesz.
Co do kosztów - na początku rzeczywiście jest ich więcej. U nas 1szy miesiąc to były jakieś ponad 2 tys. Teraz już jest lżej. Ale trudno - staram się tego już nie liczyć. Mam teraz odłożone na wszelki wypadek coś - zamiast wakacji, jest leczenie Lucka.
Natomiast pewnie od wyników w piątek zależy, czy będziemy kontynuować tą fazę terapii.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez JoRew dnia Śro 14:35, 24 Sty 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:20, 24 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
U nas biegunki pojawiały się w 3-ciej dobie- podajecie kroplowki? Polecam oprócz ventera, taninal- jest ziołowy i polecany na Bialobrzeskiej.
15 zł za morfologie? Ja też wolałam tam robić -ze względu na niższą cenę oraz lepsze doświadczenie osób pobierających krew- po tylu wenflonach było ciężko to zrobić i w gabinecie w pobliżu domu kiedyś cała podłoga była we krwi a i wcześniej było kilka prób pobrania bez skutku .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 17:46, 24 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Dzięki CaraBella. Lucek dostał Biotyl, Buscopan i Diadog. No i Venter. Na razie na tym poprzestanę Jadę do domu sprawdzić, jak on się czuję, no i czeka mnie gotowanie - kurczaczek i ryż. W małych porcjach. Mam nadzieję, że się z tym uporamy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:56, 24 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Biotyl jest bardzo skuteczny- już po jednej dawce zaczyna działać. Także trzymam kciuki, żeby jak najszybciej wrócił do formy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 21:38, 25 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Na dzis sytuacja wydaje sie byc opanowana - chlopaki wsuwaja risotto z kurczakiem i nie ma zadnej biegunki. Jutro kontrolna morfologia. Lucek na oko ma duzo energii. Ale to nie zawsze sie przeklada na wyniki krwi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hunter
Gaduła
Dołączył: 16 Sty 2018
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:47, 25 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Super! Trzymamy kciuki żeby wszystko było ok i czekamy niecierpliwie na wieści
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:39, 26 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Kurcze, dziewczyny, tak mi narobiłyście tymi potrawami dla psiaków, a ja tylko intestinal i intestinal, że chyba dziś zrobię psiakom coś lepszego
Wołowiny w życiu nie gotowałam, ale kurczak z ryżem i warzywami, czemu nie. Asia chyba nie będzie się złościć, że zgapiam hmm?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 8:59, 26 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Niech wyjdzie Szczepanowi na zdrowie!
Taki myk moja mama mi sprzedala, zeby nie kroic marchewki tylko ja na grubej tarce zetrzec . Wczesniej ciagle mialam problem z uzyskaniem odpowiedniej miekkosci. Problem zniknal:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hunter
Gaduła
Dołączył: 16 Sty 2018
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:55, 26 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Mój Hunter jest strasznie rozpieszczany jeśli chodzi o jedzenie od zawsze. Chyba wydaje więcej na jego żywienie niż na swoje Żartuję, aż tak to nie Mam małego psa, waży 10kg, wiele nie zje, a jako ze zawsze był niejadkiem to jakoś tak mi się rozpieścił Zawsze myślę, że jakbym miała dużego psa to chyba pracowałabym jedynie na jego jedzonko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 10:03, 26 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Lucjan całe życie był pod względem jedzenia wygodny - co prawda musiałam kupować karmę dla alergików, ale jadł suche, niekoniecznie dużo. Ale wszystko było ok. A teraz obawiam się, że już nie ma powrotu do samego suchego - rozpuścił się niebywale. Ale trudno - nie będę mu odmawiać jedzenia przecież Mój drugi pies za to bardzo na tym skorzystał - całe życie jadł dużo, ale jakoś miał nieustające problemy z wagą: był chudzielcem. W czasie terapii Lucka z niecalych 11 kg zrobiło się solidne 13. Zmężniał. Ale ostatnio widzę, że szybciej się męczy - od razu boje się, że to skrada się to samo świństwo na ch, ale pewnie to zwyczajnie efekt przybrania w szybkim czasie na wadze. Dla niego 2 kg, to jak dla mnie jakieś 10. Też bym dyszała na schodach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:26, 26 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Patenty zastosuję.
U nas to zawsze intestinal, bo Zara ma zaleczone wrzodziejące zapalenie okrężnicy. A Szczepek, jak przybył nie wiadomo skąd, miał problemy żołądkowe, to polecono oby podawać RCIntestinal. Po kurczaku Zara ma biegunki, mimo, iż to takie lekkie jest. Ale odrobinę, posypane "zagęszczaczem", będą miały frajdę Chociaż tym Szczepka uszczęśliwię.
A jak w ogóle Misza się czuje ostatnio?
Z Zarą spokój. Nie ma doxo, nie ma wymiotów, biegunek, itp. Jednak obstawiam oddziaływanie chemii wtedy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 11:32, 26 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Z Misza to boje sie troche, ze mu malo uwagi daje. A on sam z natury jest bardziej wycofany. Staram sie wiec mu troche wiecej teraz uwagi poswiecic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:42, 26 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Za mało uwagi? My jak pojawiły się trudności z okielznaniem naszej młodej podopiecznej, to kazali nam ją ignorować. Podobno mamy zaburzona hierarchie. :shock: Niby były postępy, ale nie po to się bierze towarzyskiego psa, żeby z tego dobrodziejstwa nie korzystać . Także obawiam się, że nie udało nam się wytrzymać za długo w postanowieniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 20:43, 26 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Jak są 2 psy, to dzielenie uwagi bywa wyzwaniem. W naturalny sposób Lucek dostaje jej ostatnio więcej. A że w dodatku Lucek jest akurat typem optymisty-pieszczocha, który znajdzie sobie w każdym miejscu ręce do głaskania, to cała uwaga idzie w jego stronę. Ja muszę pilnować, żeby Misza też coś dostał ))
Moje psy mają przede wszystkim silną relację ze sobą - i to bardzo pomaga w zachowaniu zdrowej hierarchii. To znaczy, że wieczorem mogę na przykład się nimi nie zajmować - bawią się sami ze sobą, ja mogę spokojnie czytać, nie muszę ich zabawiać. To mi bardzo odpowiada
My już po morfologii - mi się ona średnio podoba, ale mam się nie martwić. Następna wizyta dopiero za 2 tygodnie. W tym czasie bardzo bym chciała żyć bez wizyt u weterynarzy:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|