Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:36, 29 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
No dla psa nauczonego czystości podobno to jest duży dyskomfort. Jedna pani opowiadała mi jak jej piesek był w szpitalu i marnial z.godziny na godzinę- pani zabrała go na własną odpowiedzialność, bo.lekarze.rozkladali ręce. Tymczasem jak wyszla.z nim z kliniki i postaeila.na trawniku na chwilę pieska to sikal, sikal, sikal. A potem stopniowo zaczęło mu się polepszac. Pies po prostu nie umiał się załatwić w szpitalnej klatce i czuł się coraz.gorzej biedactwo.
Ja bym się bała że moja wszystkozerna podopieczne nie uszanuje pomysłu byłyby kłopoty. Ale widać inni mają lepsze egzemplarze. :wink:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 20:10, 29 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Dobre samopoczucie trwa - nawet smaczki u weta na kroplowce wywolaly jego zainterrsowanie. A tego dawno juz nie bylo:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:20, 29 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
No to taki świąteczny prezent .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 8:11, 30 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Oj tak - prezent niewatpliwie. Co do Swiat - jeszcze tam myslami nie siegam. Juz sie nauczylam, ze w tej chorobie lepiej myslec w skali 1 dnia.
Ale ciesze sie, ze Lucek znosi te lomustyne chyba dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez JoRew dnia Pią 8:12, 30 Mar 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hunter
Gaduła
Dołączył: 16 Sty 2018
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:13, 30 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Super wieści! Aż się chce czytać
Asiu - ponawiam pytanie o sterydy. Jaką dawkę dzienną Lucek dostaje? Pytam bo jestem ciekawa jak się ma do tego dawka podawana Hunterowi, a obawiam się że moje zapytanie zostało wcześniej niespecjalnie pominięte
W końcu pojawia się słoneczko - jestem troszkę jego wyznawcą i wierzę że jego obecność na nasze psiaki wpływa równie pozytywnie jak na nas
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 12:15, 30 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Oj, przepraszam Hunter, nie zauważyłam pytania o steryd. Umknęło mi:)
W pierwszym tygodniu dostawał 2 tabletki rano i 2 wieczorem - każda po 5mg, czyli łącznie 20mg Encortolonu. Od wczoraj dostaje 2 rano i 1 wieczorem.
Ale na początku leczenie, w sierpniu zeszłego roku, dostawał dawki większe- to były najpierw 3 tabletki Encortonu dziennie, każda po 10mg.
Dzisiaj nie zsiusiał się rano, ani wczoraj w ciągu dnia - więc to sikanie wczoraj może było efektem dużej kroplówki w środę.
Co do słońca - to jasne, jak słońce, że słońce działa pozytywnie )) Na mnie na pewno. Na Lucka chyba też, choć dziś widzę trochę mniej energii. Przy tabletkach ten zjazd po chemii zawsze jest lekko opóźniony. Przynajmniej u Lucka. Tak też było przy leukeranie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 12:18, 30 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
ps. Lucek waży 17 kg.
Czyli wygląda na to, że dawkę ma wyższą, niż Hunter.
Przynajmniej na chwilę obecną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hunter
Gaduła
Dołączył: 16 Sty 2018
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:12, 30 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Hunter na samym początku brał 20mg dziennie i to była największa dawka. Po 4 tygodniach zeszliśmy do 5mg i tak zostało do dzisiaj.
Wyczytałam że sterydy najlepiej podawać do 13 (w każdym razie do południa) bo potem mogą rozregulować gospodarkę hormonalną - w Theriosie potwierdzili, że najlepiej podawać w godzinach dopołudniowych. No ale Hunter dostaje tylko jedną tabletkę.
Martwi mnie że w ogóle dostaje cały czas, ale widzę że to rzeczywiście niska dawka.
Dziękuję za odpowiedź
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 13:48, 30 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Lucek przestał dostawać sterydy po pierwszym cyklu chemii, czyli po ok 4-5 tygodniach. Byłam z tego bardzo zadowolona, bo wtedy z sikaniem był koszmar, no i wątroba mu puchła, mięśnie słabły. Teraz jest inaczej.
A czy lekarze mówią, dlaczego cały czas dostaje steryd?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:54, 30 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny, czytam Was, malo odpisuje, ale sie wtrace
Szczepek caly czas tez dostawal encorton. Jako element schematu. Po pierwszym cyklu zmniejszono nam dawke o polowe z 20 mg na 10. Przy wadze, trudno powiedziec, od 19 kg ustalano. Jak zszedl do 13, nie zmniejszono dawki.
A nalezy podawac rano rown8ez dlatego, ze encorton pobudza, wiec popoludniu zaburzac moze cykl dnia. Ja pierwsza dawke podalam na noc i to byl wielki blad, bo chłopak nie mogl zasnac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 14:03, 30 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Z ciekawości spytam, jak będę następnym razem - bo Lucek zawsze w zaleceniach miał, żeby podzielić dawkę na 2-3 razy. A teraz miał napisane, że 2 x dziennie po 2 tabletki. Ja podaje rano po śniadaniu, i potem po kolacji.
Ze spaniem Lucek nie ma problemu generalnie - tylko wtedy, kiedy miał gorączkę i stan zapalny związany z wątrobą chyba, to wtedy sobie nie mógł znaleźć miejsca. Ale przy sterydzie nie widzę żadnych tego typu reakcji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hunter
Gaduła
Dołączył: 16 Sty 2018
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:33, 30 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Hunter, tak jak Szczepek, dostaje encortolon jako element schematu. Początkowo miał dostawać przez 4 tygodnie, ale z powodu odrzucenia doxo, zdecydowano że póki co steryd włączamy ma stałe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 7:16, 03 Kwi 2018 Temat postu: |
|
|
Poswiateczny status: czas nam minal spokojnie, bez kryzysow i naglych wizyt u wetow. Lucek ladnie jadl (dzieki sterydom), duzo spal. Chodzi z nami na calkiem dlugie spacery, choc trzeba przyznac, ze sil ma mniej - nie jest zainteresowany zabawa z Misza. A Misza odpuszcza mu.
Czy to efekty choroby, czy chemii, trudno powiedziec - trzeba cieszyc sie tym, ze troszke wolniej, ale z ogonem do gory. (Choc mi trudno nie odczuwac jednak smutku).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hunter
Gaduła
Dołączył: 16 Sty 2018
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:36, 03 Kwi 2018 Temat postu: |
|
|
Asiu a kiedy macie kolejną wizytę na Białobrzeskiej i kolejną chemię?
Dobrze, że z Luckiem dobrze. Słabsza kondycja przy tej chorobie to chyba nie najgorszy objaw.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 12:01, 03 Kwi 2018 Temat postu: |
|
|
Chemie planowo mamy dopiero 11 - czyli za ponad tydzien. Ale w tym tygodniu kontrolna morfologia. I tego sie obawiam w kontekscie slabszej energii. Mozliwe tez, ze to wplyw sterydow. Albo po prostu rozwijajacej sie choroby. Nie mam zludzen - steryd poprawil apetyt, chemia zmniejszyla wezly, ale choroba jest. Teraz ja musze chyba sie oswoic z Luckiem, ktory idzie sobie powolutku, unika szalenstw, duzo spi. Jak u ludzi starszych , czy chorych.
Nie ukrywam, ze to jest dla mnie ma razie trudne. Ale jestem wdzieczna, ze wciaz z nami jest. I mam nadzieje, ze nie cierpi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez JoRew dnia Wto 12:12, 03 Kwi 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|