Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 0:51, 22 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Hunter,
ja się nawet boję myśleć o dobrej passie -choć niewątpliwie trudno nie doceniać faktu, że tak dobrze do tej pory znosił chemię, i że dzisiaj ponownie na wypisie widzę "węzły niepowiększone".
Nie wybiegamy myślami za daleko.
Dzisiaj w przychodni znowu dowiedziałam się, że jeden z psów leczonych w tym samym czasie, odszedł. Też miał wznowę - widziałam go jakieś 2 tygodnie temu chyba, może 3. Robi się smutno... i dlatego chyba wybrałam opcję wypierania na co dzień z głowy myśli o chorobie. Jeśli je i chodzi z podniesionym ogonem, to jestem zadowolona.
Dzisiaj wieczorem tak dobrze nie było - nie było też jakoś fatalnie, ale widać po nim, że go ta winkrystyna dotknęła. Mam nadzieję, że to tylko 2, góra 3 dni.
Dobrej nocy wszystkim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:47, 22 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
No winkrystyna to jednak nie cukierki- chociaż większość psów dobrze ja znosi, to u Belci najgorsze samopoczucie było właśnie po niej, chociaż glownie na początku. A Lucek przecież miał krótki czas bez chemii więc pewnie inaczej odczuwa niż jakis czas temu. Oby szybko wrócił do formy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 5:39, 23 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Nie jestem pewna, czy napisalas, ze L mial czas bez chemii, czy ze dopiero co mial chemie, wiec mial krotki czas na regenracje. To drugie oczywiscie jest faktem - dlatego pani doktor wydluzyla teraz czas do kolejnej wizyty, bo nawet po wynikach krwi widac, ze jest zmeczony. Choc leukocyty odrobil. Fakt niezbyt przyjemny dla mnie jest tez taki, ze nie da sie w nieskonczonosc podawac chemii bez skutkow ubocznych - na wizycie pani doktor zauwazyla na glos, ze siersc jest w gorszej formie. Moim zdaniem w czesci to byl efekt bialego fartucha (nie uwierzycie jak Luckowi zmienia sie jakosc siersci kiedy sie zestresuje - w ciagu minuty pojawia sie lupiez). Ale nie da sie ukryc,
ze siersc jest gorsza, taka jak w polowie 1szego schematu.
A propos schematow - policzylam, ze jestesmy teraz po 6 chemii od wznowy.
Pewnie dlatego zaczelismy wydluzac przerwy.
Lucek wczoraj czul sie juz troche lepiej, licze ze dzis jeszcze mu sie poprawi. Wieczorem pojada chyba do lasu do hotelu na 2 dni - to dziala jak sanatorium ))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:11, 24 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
To super ze się tam dobrze czuje- mam nadzieję, że Misza też złapie równowagę 😊
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maima
Gaduła
Dołączył: 11 Maj 2018
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:18, 25 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Nie jestem w stanie przejrzeć wszystkich wątków od początku do końca, ale najważniejsze informacje w każdym z nich śledzimy
Super, że Lucek czuję sie dobrze, oby się to nie zmieniało jak najdłużej
Ile czasu minęło u Was od zakończenia pierwszego schematu do wznowy?
Życzymy dużo zdrówka i siły w walce z tym paskudztwem!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez maima dnia Pią 22:31, 25 Maj 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 21:27, 25 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Lucek dostał ostatnią chemię w pierwszym schemacie 29 grudnia. Potem zdecydowaliśmy się na taki nietypowy schemat podtrzymujący - z nadzieją, że może calkiem pokonamy chłoniaka. Wlewy miały byc co 3 tygodnie.
Zdążyliśmy podac raz, w styczniu. Kiedy poszliśmy na drugą kontrolę 13 lutego, okazało się, że węzły są powiększone. Biopsja potwierdziła wznowę.
Więc pod koniec lutego zaczęliśmy nowy schemat - choc trudno to nazwac schematem, bo działamy od wlewu do wlewu. Było już 6 po wznowie.
Ponieważ w międzyczasie odkryliśmy zmienione limfocyty w rozmazie, wdrożona została bardziej agresywna chemia, i dodatkowo sterydy.
Dziś Lucek jest na wakacjach, nie widziałam go od środy - ale opiekująca się nim osoba mówi, że czuje się dobrze. Jutro go odbiorę.
Zdajemy sobie sprawę z tego, że w naszym przypadku jest to jedynie wydłużanie życia w komforcie - nie ma nadziei na wyleczenie. Ale każdy dzień się liczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maima
Gaduła
Dołączył: 11 Maj 2018
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:41, 25 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Bardzo mi przykro
Myślami jesteśmy z Wami. Walczcie i nie poddawajcie się.
Grunt to odpowiednie nastawienie. Z resztą masz mocnego psiego wojownika.
Wierzę, że może być dobrze. Życie czasem potrafi zaskakiwać. Mam nadzieję, że i Was zaskoczy pozytywnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 21:58, 26 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Lucek i Misza wypoczeli, wybiegali sie, wymyli w sposob naturalny w wysokiej trawie. Obaj maja swietna energie i ogromny apetyt. Przyjemnie na nich patrzec.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez JoRew dnia Sob 22:03, 26 Maj 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hunter
Gaduła
Dołączył: 16 Sty 2018
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:37, 26 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Asiu rewelacja Bardzo się cieszymy że u Was jest dobrze. Hunter obiecał spróbować być tak silnym jak Lucek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 22:48, 26 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Hunter jest silny, i ma apetyt lepszy niz Lucek - trzymamy wciaz kciuki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maima
Gaduła
Dołączył: 11 Maj 2018
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:32, 27 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Obydwaj są bardzo dzielni, tak trzymać !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 17:13, 27 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Chlopaki dzisiaj na porannym spacerze:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hunter
Gaduła
Dołączył: 16 Sty 2018
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:50, 27 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Piękni są Super ujęcie Hunterek nigdy by mi się tak ładnie do zdjęcia na ustawił
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:01, 27 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
A ja nie mogę obejrzeć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maima
Gaduła
Dołączył: 11 Maj 2018
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:22, 27 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Ja widzę Cudny duet, na prawdę urodziwe chłopaki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|