|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:17, 10 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Trochę wścibsko zapytam, dlaczego nie mozesz publikować szczegółów chemioterapii?
Moj Szczepek szedł schematem i-CHOP. To jest standardowy schemat jesli chodzi o chemioterapeutyki, jednak intensywniejszy. U nas to 12 wlewów co tydzień. 4 cykle. To było bardzo obciążające organizm. Żałuję, nie nie poszliśmy standardem, ale nie polemizowałam z lekarzem, bo sie wtedy kompletnie nie znałam, ale dziś uważam, ze jak na choroby towarzyszące u Szczepana, chemia była za mocna.
Sikanie to sterydy i endoxan. Zapalenie pecherza przyplątało sie pozniej, juz na sam koniec. Właściwie po chemii..
Jesteście raczej w dobrych rękach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Hunter
Gaduła
Dołączył: 16 Sty 2018
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:21, 10 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Gosiu a co oznacza to „i” w schemacie? Czymś był ten schemat wzmocniony? Czy o co chodzi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mali
Gaduła
Dołączył: 06 Cze 2018
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:31, 10 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Dr Jankowska prosiła o niepublikowanie żadnych szczegółów; chciałyśmy umieścić szczegółowy opis leczenia w detalach zrzutki, ale dr się temu sprzeciwiła.
W sumie nie zapytałam dlaczego, przypuszczam ze nie chce dyskusji/ kwestionowania jej wyboru.
No wiec nie publikuję.
W piątek mieliśmy 3 chemię, dziś Mała czuje się widocznie gorzej, brak jej apetytu, a normalnie jest mega zarta.
Mam nadzieję, ze to jutro się zmieni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hunter
Gaduła
Dołączył: 16 Sty 2018
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:00, 10 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
A można się tak po prostu sprzeciwić jeśli za to płacicie? Tak z ciekawości.
A Malinka pewnie za kilka dni będzie jak nowa Brak apetytu po 2-3 dniach po chemii dla wielu piesków to norma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maima
Gaduła
Dołączył: 11 Maj 2018
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:10, 10 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Miałam to właśnie napisać 2-3dni po chemii apetyt wraca
Inna sprawa, że w Warszawie jest mega gorąco teraz więc się nie dziwie, że apetyt nie dopisuje. Ja nie mam na nic ochoty a co dopiero taki zwierzek, jeszcze dodatkowo nie w pełni zdrowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:06, 11 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Hmm.. myślałam, że może idziecie jakimś nowatorskim w Polsce schematem. Ale jeśli to standard, to nie bardzo rozumiem. Trudno kwestionować standardowe postępowanie. Fakt, że różnie bywa z leczeniem w praktyce, różnie psy reagują, może się udać lub szybko nie udać, może rzeczywiście chodzi o zapobieżenie komentarzom.
Patrycja, Szczepan był na schemacie i-CHOP, co oznacza intensive CHOP. Leki niby takie same, ale w mocniejszych dawkach, zatem wlewów było 12 , 4 cykle po 3 chemie. Jeszcze jest modyfikacja, że od razu podaje się koktajle, ale Hildebrand nam tego oszczędził. Ale i tak uważam, że przy problemach neurologicznych ten schemat był za mocny. Stąd zapewne takie sponiewieranie Szczepka po wlewach i pogorszenie stanu, zataczanie się, itp. Nie sprzeciwiłam się, bo nie znając się, niewiele wiedziałam, dopiero po jakimś czasie, grzebiąc w necie już wszędzie natrafiłam na jakiś amerykański opis schematów i był nasz, taki sam, nazwany i-CHOP, skierowany do zdrowych, silnych psów (!) Dlatego też tym bardziej uważam, że to chemia zabiła Szczepka, bo za mocne dawki na to ciałko. Ale już nie wracam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:21, 12 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Jak tam Malinka? Lepiej się czuje? Może gorzej się czuła przy upalach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mali
Gaduła
Dołączył: 06 Cze 2018
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 7:22, 13 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
W sumie to nie wiem, czemu dr nie pozwoliła nam publikować shematu, bo rzeczywiście nie jest on jakimś odkryciem Ameryki w tym temacie...
Mali już dobrze, apetyt wrócił; nie wiem czy mogę wyciągać wnioski po 3 chęciach, ale po 1 i 3 czuła się słabo, wtedy miała podaną winkrystynę;
Ogólnie myślę, że czuje się dobrze, jak na psiaka z chłoniakiem.
Tylko chudnie, 17 maja ważyła 22 kg, wtedy trafiła do lecznicy cała spuchnięta przed diagnoza, w piątek ważyła już tylko 18,5 kg. Staram się jej dawać więcej karmy, zobaczymy jak z wagą w kolejny piątek.
Słuchajcie, a zapytam może - jakie leki/suplementy przyjmowały Wasze psiaki?
My jeszcze jesteśmy na sterydzie, oprócz tego polprazon na czczo, hepatil, Sylimarol, iskial, 3 dni po chemii torecan
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 7:59, 13 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Z reakcją na chemię różnie to bywa. Czasem jest tak, że pies reaguje podobnie na te same chemioterapeutyki, a czasem każdy wlew to inna reakcja. Szczepan początkowo dobrze znosił winkrystynę, ale ostatnie wlewy bardziej go osłabiły, po endoxanie nie miał wprawdzie zapalenia pęcherza, co się zdarza bardzo często, ale równo po 48h miał biegunkę. Po każdym.
I też schudł. Ale na początku to ponoć efekt remisji. Obkurczające się węzły chłonne i zanikające zmiany na narządach dają ponoć taki efekt. Niby racja, ale z drugiej strony, kiedy węzły się powiększały Szczepek nie przybrał na wadze, ale po chemii schudł od razu ok 3 kg.
Podawałam polprazol, hepatil (później silniejsze leki weterynaryjne na wątrobę), urosept (może regularne podawanie pomogło uniknąć zap. pęcherza?), ulgastran na noc, od czasu do czasu probiotyki. Dziewczyny powiedzą Ci więcej, bo specyfików podają więcej, ale nam to wystarczyło. Szczepan nie miał jakichś problemów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hunter
Gaduła
Dołączył: 16 Sty 2018
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:41, 13 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
U Huntera waga waha się cały czas w granicach 9,7-10,3kg. Po pierwszych chemiach rzeczywiście schudł ok pół kilograma (może niecałe pół), a ostatnio tyle przytył. Możliwe więc że to rzeczywiście masa chłoniaka.
Ale ciężko mi powiedzieć. Ja sądziłam że trochę przytył, bo dużo je. Ale możliwe że to jednak chłoniak, bo uderzył w nas mocno
Co do supli to ja podawałam: Essentiale Forte / Hepatil / Sylimarol (nie wszystkie na raz) , bio protect, próbowałam olej lniany, ale nie wyszło , iskial, cla, neoplasmoxan i immunactiv dog, olej CBD; później dostaliśmy jeszcze cardiovet (ale to przez serduszko) i carobin pet po biegunkach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:18, 13 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
U nas z supli/lekow był sylimarol, hepatil/heparegen, iskial i olej z wiewiórka (w kapsulkach), polprazol. Przy biegunkach itp. był trilac, venter lub ulgastran, taninal, espumisan, czasami nifuroksazyd ( nawet kilka tygodni przy problemach). Było tego dużo- W szczytowych momentach było mniej więcej 30 tabletek dziennie :shock: - dnia brakowało zebybwszystko podać zachowując minimalne odstępy czasowe między lekami. Bella schudła bardzo duzo- ok 7-8 kg, najbardziej było to widoczne na pyszczku i głowie bo resztę maskowala sierść - która mimo utraty była dość bujna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 11:23, 21 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Co słychać u Malinki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mali
Gaduła
Dołączył: 06 Cze 2018
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:38, 26 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Przepraszam, pozno odpisuje.
Malina super, w poprzedni piątek nie było chemii, wiec super. Ma apetyt i chętnie się bawi.
Zastanawiam się na ile jej dobre samopoczucie oznacza zwalczanie paskudny, a na ile to po prostu psia reakcja na chemioterapię.
Na razie, odpukać, jest super
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 11:09, 27 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Nie ma co się zastanawiać - trzeba się cieszyć, jak jest dobre samopoczucie:)))
Czy Malinka jeszcze bierze cały czas steryd? Węzły są niewyczuwalne?
My też chodzimy najczęściej w piątki, może kiedy się spotkamy w pokoju zabiegowym ))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hunter
Gaduła
Dołączył: 16 Sty 2018
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:20, 28 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Niestety chłoniak to dziwna i nieobliczalna choroba i zgadzam się z Asią - trzeba się cieszyć każdą dobrą chwilą i nie zastanawiać się nad niczym.
Dobrze że Malinka dobrze znosi chemię i że jej pomaga Oby się to nigdy nie zmieniło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|