Masza - agilitowe słoneczko zasnęło ...

CaraBella

Ważne że zaczęła pić, bo odwodnienie jest groźne. Będzie lepiej. Tak to już jest po chemii. Dobrze że ma opiekę, to możesz od razu zareagować i masz wszystko pod kontrolą.

Masza · Wysłany: Pon 17:14, 03 Mar 2014 Temat postu:

No i mamy zapalenie jelita ... Sad

Aneta · Wysłany: Pon 17:39, 03 Mar 2014 Temat postu:

O kurde jakie są objawy zapalenia jelita?

margie · Wysłany: Pon 18:20, 03 Mar 2014 Temat postu:

o jezu.... a co lekarze, jakie leczenie?

Masza · Wysłany: Pon 19:38, 03 Mar 2014 Temat postu:

Objawy bardzo uciążliwe. Częste parcie, choć sama kupa w niewielkich ilościach. Wychodzimy średnio co 2-2,5 h. Mała była już na kroplówkach w weekend. Dziś już tylko antybiotyk i preparaty wspomagające.
Niestety ostatnia doksorubicyna dała nam popalić, ale węzły znacznie zeszły.

margie · Wysłany: Pon 20:11, 03 Mar 2014 Temat postu:

bedzie dobrze:) trzymam kciuki!!!!

SleepingSun · Wysłany: Pon 20:38, 03 Mar 2014 Temat postu:

zawsze to jakaś pozytywna wiadomość!

CaraBella · Wysłany: Pon 20:59, 03 Mar 2014 Temat postu:

O rany czy to już naprawdę nie może odpuścić? Biedna psina. A jak sobie radzisz z tym ciągłym wychodzeniem? Pewnie w nocy też daje popalić Sad

. Trzymam kciuki za szybki powrót do formy.

Masza · Wysłany: Wto 16:58, 04 Mar 2014 Temat postu:

Jest poprawa, może nie spektakularna, ale psica zdecydowanie mniej się męczy. Samopoczucie całkiem niezłe, choć dbamy by dużo wypoczywała. Apetyt OK, ale znów wróciła niechęć do czystej wody, gotujemy więc dalej wywary.
Fizycznie radzimy sobie i z wychodzeniem i opieką nad naszym choruszkiem. Musimy jakoś się trzymać.

Aneta · Wysłany: Wto 19:26, 04 Mar 2014 Temat postu:

Masza, czego nie robi się dla naszego przyjaciela.Nieprzespane noce, bieganie po lekarzach, nie wspomnę o kosztach, nerwy, bezsilność, ale jest poprawa, jest nadzieja. Tak trzymać, nie poddawajcie się, jesteśmy z Wami wszystkimi walczącymi z chorobą. Trzymamy kciuki Laughing

.

Aneta · Wysłany: Wto 19:48, 04 Mar 2014 Temat postu:

Kiedy nie najlepiej się czujesz
kiedy dolega Ci coś…
przychodzi KTOŚ.
Kiedy przychodzisz z pracy
i zmęczony padasz na kanapę…
KTOŚ podaje Ci łapę.
Kiedy nic Ci nie wychodzi
i z trudem wydobywasz z siebie głos…
czujesz mokry nos.
Kiedy nie możesz już wytrzymać
i przestajesz być sobą…
macha do Ciebie ogon.
Kiedy nie masz już siły
i z wysiłkiem idziesz, kroczysz…
patrzą na Ciebie wierne oczy.
Kiedy wszyscy Cię opuszczą
i trudno Ci będzie nawet piórko nieść…
poczujesz miękką sierść.
Kiedy w smutku będziesz płakał
i całkowicie się załamiesz…
usłyszysz ciche szczekanie.
I wtedy przejrzysz na oczy
i zobaczysz, że KTOŚ tu jest…
TO POCIESZA CIĘ TWÓJ NAJUKOCHAŃSZY PIES!
I wtedy będziesz weselszy,
na spacer go weź…
TO TWÓJ NAJUKOCHAŃSZY PIES!
I teraz jesteś szczęśliwy,
że KTOŚ na Ciebie czeka – wiesz…
TO TWÓJ NAJUKOCHAŃSZY PRZYJACIEL PIES!

mala_czarna · Wysłany: Śro 8:27, 05 Mar 2014 Temat postu:

Masza · Wysłany: Śro 18:57, 05 Mar 2014 Temat postu:

Anetko, dzięki za ten wspaniały wiersz. Strasznie jestem ostatnio łasa na takie pozytywne wibracje Wink

, bo momentami na prawdę lekko nie jest.

Dziś na spacerze Maszka biegała z piłką. Było przepięknie, więc wybraliśmy się całą bandą ( 2+3 czyli my i nasze psy) na troszkę dłuższy spacer. Masza dyktowała nam tempo i czas. Widzieć ją znów radośnie biegającą z ukochana piłką - bezcenne.

Dzięki dziewczyny za to, że jesteście. Za Wami podobne doświadczenia, więc łatwiej o wsparcie i zrozumienie.

CaraBella · Wysłany: Śro 19:47, 05 Mar 2014 Temat postu:

Masza- jeśli biega, to znaczy ze jest naprawdę w dobrej formie. Pewnie wrażenie porównywalne z belciowym zebractwem i przynoszeniem kapcia (na komendę lub bez). Rozumiem tę radosc- tak chcialoby się żeby było normalnie, jak zwykle. I oby tak było Smile

SleepingSun · Wysłany: Śro 20:03, 05 Mar 2014 Temat postu:

i w końcu tak będzie! przejdziecie z dawki uderzeniowej na dawkę podtrzymującą i całe czas będziecie miały wesołe merdające ogony koło siebie!