Misio i chłoniak

kaniesia

[link widoczny dla zalogowanych]

SUPEROWO :wink: TAK TRZYMAJCIE

Antoś i biszkopt

A.B.A.

Misio

Agnieszko zdjęcie świetne.
Moje zwierzaki nie usiedziałyby długo razem Laughing

U Misia nadal dobrze, morfologia i reszta badań bardzo dobra.
Zaczynam się jednak trochę niepokoić bo ostatnio w ciągu 4 -5 dni, zdarzyło się kilka razy, że miał przyspieszony oddech, trochę dyszał i był mniej rozbrykany niż zwykle . Może być kilka przyczyn zaczynając od reakcji na ostatnią chemię, wagę 58kg (od ostatniego ważenia miesiąc temu +1kg) jak też efekt uboczny Doxorubicyny, a może jestem przewrażliwiona :wink:
Doktor nie stwierdził nic niepokojącego ale trzeba obserwować a 19 listopada zbada Misiowe serduszko dr Niziołek. Po za tym zadrapał oko i zakrapiamy antybiotyk.
Pozdrawiamy
M i M

kaniesia

będzie dobrze ale sprawdzić nie zawadzi ,Antoś spoko ale Bradley by nie wysiedział Very Happy

pozdrawiamy i na wieści czekamy ,tylko dobre :wink: :wink:

kaniesia

Małgorzato ?
Jak tam mój ulubieniec Misio Question

:wink:

Misio

Agnieszko witamy serdecznie tak jak chciałaś bardzo dobrymi wiadomościami.
Misio czuje się dobrze, badanie serca wyszło świetnie, wszystkie parametry są idealne, ma serce zdrowe jak dzwon.
Trochę długo nie pisałam ale miałam bardzo dużo przykrych wydarzeń, więc nie miałam głowy do pisania i wygląda na to że nie skończą się zbyt prędko,
cieszę się tylko z tego że u Misia wszystko ok.
W czwartek mamy następną chemię.
Pozdrawiamy
M i M

kaniesia

superrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrTak trzymajcie Laughing

wierzę w was Very Happy

kaniesia

[link widoczny dla zalogowanych]

Pierwsza kąpiel Antosia -mam 4 miesiące Very Happy

Misio

Jaki on słodziutki :wink:

kaniesia

:oops: :wink: Very Happy

kaniesia

Małgosiu wiem że jesteś zajęta i swoimi sprawami i Misiem ale nie zapominaj sie do nas na forum odzywać ,pozdwawiam- :wink:

A.B.A.

Misio

Agnieszko , bądź pewna że nie zapominam o Was, bardzo dużo dla mnie znaczy że jesteście z nami i bardzo za to dziękuję.
U mnie powoli wszystko zaczyna wracać do normy ale kosztuje mnie to bardzo dużo nerwów, poza tym znowu problem z laptopem. Jakby tego było mało, Kicia od tygodnia chyba przeziębiona, kicha (jest nosicielką kociego kataru więc boję się że może się choroba uaktywniła), Misiowi ostatnio zdarzyło się kilka razy wymiotować ale po za tym jest ok. W czwartek chemia więc mam nadzieję że wszystko się wyjaśni co z Kicią i Misiem.
Pozdrawiamy gorąco
M i M

kaniesia

Biedna kicia i biedny Misio,zima :wink: też miałam ale wielki człowieczy katar -życzę poukladania wszystkiego i Wesołych zbliżajacych się Świąt
Głowy do góry Smile

Misio

Misio po kolejnej chemii czuje się bardzo dobrze, doktor zapewnił mnie że te wymioty nie mają nic wspólnego z chłoniakiem, była to prawdopodobnie jakaś infekcja. Może oboje Kicia i Misio dziwnym zbiegiem okoliczności mieli tę samą infekcję, tylko Mysza przeszedł ją dużo łagodniej. Kicia czuje się już dobrze, odzyskała apetyt i ochotę do przytulania Laughing

, a ja powinnam przestać panikować i dopatrywać się we wszystkim najgorszego (ale jestem pewna że mi tak już zostanie) :oops:
Pozdrawiamy
M i M

kaniesia

Zostanie ci tak Małgorzatko już na zawsze -obawa-ale grunt że dobrze słyszeć że wam idzie świetnie ,może to wirusówka pełno ich teraz ,dbajcie i opatulajcie sie ,pozdrawiamy i ściskamy i rękami i łapkami :wink:

PaulaR

Witam Was ciepło i ja Smile

Przeczytałam waszą historie od początku do końca. Takie opowiadania, dają mi siłę i dużo wiary, że może być dobrze.
Pozdrawiam Was cieplutko w ten zimowy poranek
Paulina