|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BosmAnka
Gaduła
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:07, 28 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Strasznie mi przykro Bardzo Ci współczuję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kaniesia
Gaduła
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:06, 28 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Niech wszystkim co stracili przyjaciela nie smucą się ,bo w psim niebie jest w mojej wyobrażni tak,ponieważ są swymi duszyczkami z nami,czyli dalej przy naszej nodze. A mój przyjaciel wyglada w psim niebie tak i dlatego mój ból jest mniejszy. Pies uczy nas pokory i przypomina o przemijaniu wszystkiego co żywe na tej Ziemi.Tak postanowił Pan nasz STWÓRCA
Pan jest Pasterzem moim,
niczego mi nie braknie,
na zielonych niwach pasie mnie.
Nad spokojne wody mnie prowadzi
i duszę mą pokrzepia,
i wiedzie mnie ścieżkami
sprawiedliwości Swojej.
Choćbym nawet szedł ciemną doliną,
zła się nie ulęknę, boś Ty ze mną,
laska Twoja i kij Twój mnie pocieszają.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kaniesia dnia Śro 11:47, 28 Gru 2011, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sophie
Gaduła
Dołączył: 10 Cze 2011
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:41, 28 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Najszczersze wyrazy współczucia!!!
Misio był mi szczególnie bliski - ze wszystkich psiaków, bo zaczął chorować dokładnie wtedy kiedy mój psiulek...
Tyle psiaków przez ten czas odeszło tak bardzo chciałam wierzyć, że Misiowi się uda i nam się uda...
Śpij spokojnie Miśku!!! Przyjacielu!!! Towarzyszu Niedoli!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Betka
Gaduła
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:32, 28 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Strasznie mi przykro, współczuję Ci i jestem z Tobą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agniecha
Gaduła
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:14, 29 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
...ja też Małgosiu byłam jedną z wielu zapewne,którzy bardzo wierzyli,że Misiowi się uda...i udało się...niesamowiecie dużo czasu udało się Wam wyrwać życiu i to jest najważniejsze...Małgosiu,dzięki Waszej wspólnej walce Twój Misio był tak długo z Tobą i z nami...bardzo Ci współczuję,bo wiem jak bardzo będzie Ci go teraz brakowało...tam gdzie poszedł,nie ma już bólu...
Śpij Misiu kochany...[*]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
d-onia
Gaduła
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zachodniopomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:14, 30 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Moj boże, Malgosiu cała nadzieja umarła, wierzylam,że chociaż Wam się uda. Siedzę i ryczę...tak mi przykro nie jestem wstanie ubrać tego w słowa.
Weszłam ,żeby dowiedzieć się co u Misia nie tego sie spodziewałam, nie tego. Cóż nowy rok bedzie dla Ciebie inny, zupełnie inny.
Trzymaj się jakoś, mam nadzieję, że znajdziesz sposób, żeby poradzić sobie z bólem. Małgosia
Jakże mogłaś mnie
tak opuścić
siło tajemna
zwana życiem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misio
Gaduła
Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pon 18:21, 16 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Nie wiem jak opisać co u nas, bo niby życie toczy się dalej, ale potworny ból i straszna tęsknota za moim Myszeczkiem cały czas jest i wcale nie maleje. Nie ma dnia abym za Nim nie beczała, czasem wydaje mi się że jak się obudzę to zobaczę Jego łapki wyciągnięte koło mnie.
Mimo czasu jaki już upłynął dalej chwilami nie mogę uwierzyć że Misia już nie ma.
Mąż i chłopaki stwierdzili że pustka w domu jest nie do wytrzymania i zamieszkał z nami mały Misio.
Podejrzewam że bardziej chodziło im o to abym ja prędzej poradziła sobie z sobą i chociaż Maluszek (ja nie potrafię jeszcze nazywać go Misiem) jest fajny na razie nie jest w stanie wypełnić mojej pustki. Fakt, maleństwo zmusiło mnie do powrotu do normalnego funkcjonowania, ponieważ mając 7 tygodni ważył 3 kilogramy (niby owczarek), sama skóra i kości, mieszkał w budzie z mamą i 7 rodzeństwa. Powoli nadrabia zaległości i nie odstępuje mnie dosłownie ani na krok, czasem mając go na kolanach czy przytulając czuję się jeszcze gorzeję. Zdaję sobie sprawę że z czasem będzie łatwiej ale na chwilę obecną :cry:
Pozdrawiam
M
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna
Gaduła
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zachodniopomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:57, 16 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Małgosiu, bardzo się cieszę, że odezwałaś się. Rozumiem doskonale, że nie jest ani Tobie ani Twoim chłopakom łatwo po tym co i jak się stało. Ogromnie się cieszę, że mimo wcześniejszych zapowiedzi, zamieszkał w waszym domku następny psiak. Niech się Misio2 chowa zdrowo, niech omijają go wszelkie choróbska i inne nieszczęścia. Na pewno z czasem pokochasz go mocno, na pewno nie tak jak królewicza Misia Pierwszego, ale równie mocno tylko inną miłością.
Oj! my tam pewnie kiedyś cichaczem zajrzymy przez płot jak się "maleństwo" chowa i czy piłeczki uwielbia. Pozdrawiamy Was mocno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna
Gaduła
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zachodniopomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:29, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Witaj Małgosiu, ja bardzo poproszę o fotkę maluszka. Jeżeli nie chcesz zaśmiecać wątku Misia to poproszę u nas. Trzymaj się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misio
Gaduła
Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pon 20:50, 30 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
To jest Maluszek
Joasiu nie musicie zaglądać cichaczem, jesteście u nas zawsze mile widziani, serdecznie zapraszam.
Pozdrawiam
M
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna
Gaduła
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zachodniopomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:11, 30 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
To faktycznie jeszcze maleństwo, cudniaste maleństwo. Niech maluch troszkę podrośnie, to przyjedziemy z wizytą, oczywiście całą gromadą Nad morze do nas też zapraszamy, choćby zaraz .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cockermanka
Bywalec
Dołączył: 08 Sty 2012
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Beskidy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:11, 31 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ale ma świetne miejsce na drzemkę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nicolaczek
Gaduła
Dołączył: 12 Kwi 2011
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jaworzno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:22, 03 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Dawno mnie nie było na forum i teraz dopiero przeczytałam:( Bardzo, bardzo mi przykro z powodu Misia:( dla mnie on był jak Bosman - niezniszczalny. Niezależnie od tego, uważam, że bardzo dobrze zrobiłaś Małgosiu przyjmując do siebie Maluszka. Ja zrobiłam to samo po Natanie. No i sprawdził się wierszyk, który do dzisiaj sobie powtarzam, a który wkleiłaś na wątku Natana po jego śmierci
Zapłacz
Kiedy odejdzie,
Jeśli cię serce zaboli,
Że to o wiele za wcześnie
Choć może i z Bożej woli.
Zapłacz
Bo dla płaczących
Niebo bywa łaskawsze
Lecz niech uwierzą wierzący,
Że on nie odszedł na zawsze.
Zapłacz
Kiedy odejdzie,
Uroń łzę jedną i drugą,
I - przestań
Nim słońce wzejdzie,
Bo on nie odszedł na długo.
Potem
Rozglądnij się w koło
Ale nie w górę
Patrz nisko
I - może wystarczy zawołać,
On może być już tu blisko...
A jeśli ktoś mi zarzuci,
Że świat widzę w krzywym lusterku,
To ja powtórzę:
On wróci
Choć może i w innym futerku...
autor- Franciszek Klimek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misio
Gaduła
Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Nie 13:15, 05 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Wam za dobre słowa i przepraszam że nie odpisuję ale każde wejście na forum jest dla mnie bardzo bolesne i kończy się potężnym dołem na następne dni.
W dziale Terapia zamieściłam trochę linków do stron na temat leczenia niekonwencjonalnego oraz innych informacji które mogą być pomocne.
Jest tego trochę ale warto poczytać, wiedzy nigdy za wiele.
Pozdrawiam
M
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaniesia
Gaduła
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:50, 10 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
jest ciudowny :wink: maluszek wysłałam ci odpowiedz na priv.Wyrosnie z niego piekny duży pies widzępo posturze i łapulkach co dotulenia tul i płacz ale nie miej wyrzutów sumienia z tego co piszesz jego zachowania będzie przy tobie i za tobą najbardziej ,CIESZ SIĘ TYM ,to też terapia a z czasem sie dotrze wszystko pamięć o Myszku zostanie na wieki ale mały ci pomoże znieść teraz najgorszy bół ,ściskam was,ja pilnuję dzieci ale jak nawet są to pokazuję jak kocham psy jak traktować czego nie wolno pieskom robić ale jak podopieczni pójdą do domów to wtedy salon sofy i ja jestem tylo dla nich i to moje takie człowieczo -psie przedszkole na moje smutki .Najważniesze jest czymś sie zają i mieć cel ,pielęgnować pamięć o Myszku i kochać i ściskać następców a one nam pomogą przez to przejść z mniejszym bólem,ja jak zaszlocham Tosiek już jest a Bradley staje i chroni ciałem bo on to taki autystyczny pies ale wyczuwa ból człeczy a miłośc okazujeże jest obok ,WIĘC KOCHAJ MAŁGONIU MYSZKA DRUGIEGO jest przesłodki ,moje teraz obydwa śpią w nogach wolałabym obok mnie ale nie każdy jest taki jak był BEYCON,ale i tak kocham ich za to że są i w dzień i noc .Czasami mnie zdradzą i śpią u dziewczyn i wtedy mi smutno i płacze za BEYCONEM i wtedy córy dzielą się ze mną :wink: ale dziś ja na góre sama a one z salonu z dołu truptrup za mną śpą jaknoworodki ,trzymaj sie Małgoniu,pisz do mnie :wink: zawsze o tobie i misiu byłym i obecnym będe myśleć ,dobrze że dziś tu weszłam po długiej nieobecności ,wybacz ale widomość o MYSZKU MNIE ROZWALIŁA,KOLOROWYCH .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kaniesia dnia Pią 23:56, 10 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|